Ontaryjskie szpitale są zaniepokojone wzrostem liczb zachorowań na COVID-19 i obawiają się, że prowincja “traci grunt pod nogami”. Liczba nowych zakażeń w poniedziałek była największa od początku czerwca.

Ontario Hospital Association (OHA), która reprezentuje prowincyjne szpitale publiczne, przypomniała w niedzielę o konieczności przestrzegania zaleceń, “które ratują życie i chronią nas przed drugą falą zachorowań. Dzienny wzrost liczby nowych przypadków na poziomie 200 to znak, że to, co udało nam się z takim trudem wypracować, teraz przepada. Każdy z nas jest odpowiedzialny za to, by powstrzymać ten alarmujący trend”, powiedział przewodniczący OHA, Anthony Dale. Dodał, że jeśli tendencja się utrzyma, może nam grozić powrót restrykcji.

W poniedziałek odnotowano 313 nowych zakażeń koronawirusem, najwięcej od 14 tygodni. Wcześniej przez trzy kolejne dni liczba nowych chorych przekraczała 200. Najwięcej nowych przypadków było w Toronto, Peel, York i regionie Ottawy.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

CEO University Health Network, Kevin Smith, poinformował na twitterze, że w rejonie Toronto do szpitali zaczęli zgłaszać się chorzy na COVID-19. Wcześniej przez parę tygodni nie było żadnych tego rodzaju przyjęć. Teraz najwięcej chorych jest przyjmowanych na oddział intensywnej terapii. W odpowiedzi na wpis Smitha, dr Abdu Sharkawy, specjalista od chorób zakaźnych, stwierdził, że to świadczy o niekontrolowanym rozprzestrzenianiu się koronawirusa w społeczeństwie. Napisał, że to nie przypadek i zaapelował o odpowiedzialność.

Inaczej wypowiada się dr Sumon Chakrabarti, inny specjalista od chorób zakaźnych, który twierdzi, że Ontario jeszcze ma szansę, by “wypłaszczyć krzywą”. Jego zdaniem prawdopodobieństwo wprowadzenia lockdownu takiego jak w marcu jest znikome. Widać, że druga fala idzie i jeszcze można zadziałać.

W związku ze wzrostem liczby zachorowań na COVID-19 w Kolumbii Brytyjskiej zamknięto kluby nocne i sale bankietowe oraz ograniczono godziny pracy barów i restauracji. Ontario na razie nic nie zamyka, ale oświadczyło, że przez co najmniej najbliższe cztery tygodnie nie będzie znosić żadnych obowiązujących ograniczeń.