Farmus: Trzej Królowie jadą z wielką paradą
Trzej Królowie jadą z królewską paradą, a skąd, skąd? Od wschodu słońca, szukają końca i nie wiedzą gdzie; Wiozą mirrę z Saby, kadzidło z Araby, Złoto od Mongoła, dań dla Króla. Wara chłopy od...
Untreated non-COVID-19 patients just “collateral damage”
12 months in, health-care system still can't provide Canadians with timely care while also dealing with COVID-19
By Susan Martinuk
Research Associate
Frontier Centre for Public Policy
It has been almost one year since the world was brought...
Pruszyński: Walka o Wołkowysk pierwsze starcie
Popołudniowym pociągiem wyjechałem z Mińska do Wołkowyska. Okazało się, że kierownik pociągu był Polakiem, miał on z żoną Kartę Polaka i długo rozmawialiśmy nad problemami pociągów pasażerskich kraju.
Na dworcu w bardzo zielonym Wołkowysku spotkał...
Zaplątani nie tylko w upałach
Więc tak. Piątek, sobota – upał. Niedziela, poniedziałek – upał. Wtorek, środa i czwartek - nie ma ulgi. Najgorsze to ta duszność. Nawet jak temperatura nieco spadnie, to i tak nie ma czym oddychać....
Pruszyński: Koniec zabawy
Koniec zabawy
Po tygodniach białoruskie media zaczęły pokazywać co się dzieje na nad granicą kraju.
Najpierw „uchodźcy”, którzy chcą tylko dostać się do Niemiec, gdzie wielu ma już krewnych i wie jak tam jest, biwakowali w...
Michalkiewicz: Dintojra w Strasburgu
Tak się składa, że obecnie Parlament Europejski puszcza złote myśli w fotele nie w Brukseli, a w Strasburgu. Chodzi o to, żeby nikogo nie urazić, w związku z czym Parlament, który Włodzimierz Bukowski...
Pruszyński: 1 września
1 września
Były wielkie uroczystości w Warszawie, przybyło 40 delegacji z różnych stron świata ale chyba największym wydarzeniem było przemówienie prezydenta Niemiec, który przyznał winę jego narodu za II wojnę światową i po polsku i...
Kumor: „Gdy się zmienia świat, ofiary muszą być”
Gdy przyjechałem do Kanady zdziwiło mnie, że ktoś przed pójściem na zakupy, zawartość lodówki wrzucał do kosza. Dla mnie, wychowanego na chłopskim szacunku do chleba i jedzenia jako takiego, był to przejaw nie tyle...
Czekajewski: Bez pracy nie ma kołaczy, czyli z próżnego nie nalejesz
Siedząc w domu w okresie wirusowej pandemii, nie mając innych zajęć, czytam nagłówki wrogich Polsce międzynarodowych gazet i wymianę opinii wymienianych poprzez Internet. Rozmowy przez telefon z ciągle zmniejszającą się grupą przyjaciół także umilają...
Michalinka: Lost in translation – zagubieni w tłumaczeniu
To temat dobrze wszystkim przyjezdnym do Kanady znany. Tłumaczymy jak umiemy, a wychodzi coś innego.
Przed przyjazdem do Kanady pilnie uczyłam się angielskiego. Mój mąż uzyskał azyl polityczny w Austrii i wybrał Kanadę jak kraj...