Prawo w Kanadzie: Sporządź testament

Sama długo zwlekałam z napisaniem testamentu, więc wiem, jak to jest.  Mało kto lubi myśleć o własnej śmierci.  Tym niemniej czasem jest to konieczne.

Każdy, kto ma nieletnie dzieci, powinien poświęcić chwilę czasu na zastanowienie się nad tym, co się z nimi stanie w przypadku jego śmierci.  Dotyczy to zwłaszcza osób wychowujących dzieci samotnie, chociaż trzeba też wziąć pod uwagę scenariusz, w którym dzieci jednocześnie tracą dwoje rodziców.

Każdy rodzic powinien zastanowić się nad tym, kogo chciałby widzieć w roli opiekuna swoich dzieci w takiej smutnej sytuacji, porozmawiać z tą osobą i uprawomocnić swoje życzenie przez wpis do testamentu.

Warto wiedzieć, że tego typu życzenia nie dają stuprocentowej gwarancji, że sąd przyzna prawa do opieki nad dziećmi osobom wyznaczonym w testamencie rodziców, ale sądy odstępują od życzeń rodziców bardzo rzadko i tylko z ważnych powodów.

Kolejnym ważnym zagadnieniem jest zadysponowanie majątkiem.  Nabiera ono szczególnej wagi, gdy jedynymi spadkobiercami są nieletnie dzieci.  Nie jest prawdą, że osoba, która otrzyma prawo opieki nad dziećmi, otrzyma również majątek zmarłych rodziców czy rodzica, chyba że takie są dyspozycje testamentu.  Jeżeli rodzice umarli bez testamentu, dzieci automatycznie dziedziczą ich majątek, ale dopóki pozostają nieletnie, musi on być zarządzany przez Guardian for Property, który ma obowiązek rozliczać się przed sądem z tego, jak jest spożytkowany.  Jeżeli testament rodzica nie stwierdza, kto będzie zarządzał majątkiem nieletnich spadkobierców, to albo ktoś z rodziny musi ubiegać się w sądzie o to, aby zostać Guardian for Property, co jest zawiłe i zabiera czas albo majątkiem nieletnich zarządzać będzie Office of the Public Guardian and Trustee.

Spisanie testamentu jest łatwiejsze, jeżeli nie ma się niepełnoletnich dzieci, gdyż jedyną kwestią staje się wtedy zadysponowanie swoim majątkiem. Często spotykana opinia, że majątek osób, które umierają bez testamentu, przejmuje państwo, nie jest prawdziwa. Majątek trafia na skarb państwa tylko wtedy, gdy zmarła osoba nie pozostawiła żadnych żyjących krewnych, nawet bardzo dalekich.

Co dzieje się, gdy ktoś umiera bez testamentu? Istnieje akt prawny, który dokładnie reguluje kolejność dziedziczenia w takiej sytuacji. Absolutne pierwszeństwo ma małżonek zmarłego, który otrzymuje cały majątek zmarłej osoby, jeżeli osoba ta nie miała dzieci. Jeżeli zmarły posiadał dzieci, to małżonek otrzymuje pierwsze 200 tysięcy dolarów ze spadku, a pozostałą częścią dzieli się z dziećmi. Jaka jest proporcja tego podziału, zależy od ilości dzieci, ale prawo zawsze faworyzuje małżonka. Jeżeli majątek zmarłej osoby wynosił 200 tysięcy dolarów lub mniej, to dzieci nie dostają nic.

W przypadku, w którym zmarła osoba nie miała pozostających przy życiu dzieci, ale miała np. wnuki i prawnuki, zasady podziału majątku są jeszcze bardziej skomplikowane, ale zawsze małżonek uprawniony jest do pierwszych 200 tysięcy dolarów i ma pierwszeństwo przy podziale reszty majątku.

Jeżeli zmarły był stanu wolnego i nie miał dzieci, wnuków i prawnuków, to następni w kolejności dziedziczą jego rodzice, potem rodzeństwo, potem bratankowie i bratanice, siostrzeńcy i siostrzenice, a potem dalsi krewni w zależności od stopni pokrewieństwa.

Warto pamiętać o paru rzeczach.  Po pierwsze, w wyżej opisanym schemacie małżonkiem są tylko osoby, z którymi zmarły był w formalnym związku małżeńskim. Partnerzy nieformalni nie mają w Ontario żadnych automatycznych praw do spadku, ale mogą czasami kwestionować testament jako dependants (tylko prawnik może udzielić dokładniejszych informacji w tej kwestii na podstawie dogłębnej analizy zaistniałych okoliczności). Natomiast mąż lub żona mogą automatycznie odziedziczyć majątek, nawet jeżeli od wielu lat byli w separacji ze zmarłym, o ile formalnie spisana umowa separacyjna nie rozwiązała sprawy dziedziczenia.

Majątek po zmarłym dziedziczą jedynie osoby, z którymi był on (lub ona) bezpośrednio spokrewniony. Krewni przez małżeństwo nie maja żadnych praw do spadku, nawet jeżeli pozostawali ze zmarłym w bliskim związku emocjonalnym albo opiekowali się nim w potrzebie.

Częsty jest scenariusz, w którym na przykład mąż zostawia wszystko żonie, która umiera bez testamentu. Jeżeli nie mieli dzieci, to całość majątku odziedziczona zostanie przez jej krewnych, nawet jeżeli mąż miał dzieci z innego związku, co jest skutkiem często uważanym za niesprawiedliwy i częstokroć niezgodny z intencjami zmarłej.

Należy pamiętać, że samo zrobienie testamentu to nie wszystko, gdyż istnieją okoliczności, które mogą skomplikować wcielenie w życie istniejącego testamentu, a nawet całkiem go unieważnić. Jedną z takich okoliczności jest wstąpienie w  związek małżeński, co całkowicie unieważnia sporządzony przed ślubem testament. Drugą taką okolicznością jest rozwód, (ale nie separacja). Jeżeli rozwiedziony testator umrze bez zmiany testamentu, to jego testament interpretowany jest tak, jakby były współmałżonek zmarł przed testatorem.

Inne ważne wydarzenia życiowe, jak na przykład śmierć jednego ze spadkobierców lub narodziny dziecka, wnuka czy prawnuka, nie mają automatycznego wpływu na interpretację testamentu, ale powinny zachęcić nas do upewnienia się, czy testament nie wymaga zmian uwzględniających nowe okoliczności.

Zachęcam, aby szczególną uwagę poświęcić wyznaczeniu wykonawcy testamentu. Jest to skomplikowana funkcja, wymagająca od wykonawcy przeprowadzenia rozliczenia podatkowego „w imieniu” zmarłej osoby, spłacenia długów, zorganizowania i pokrycia kosztów pogrzebu, zarządzania majątkiem przed przekazaniem go spadkobiercom (czasem rok lub dłużej), występowania w sprawach sądowych, jeżeli testament jest kwestionowany i często rozliczanie się ze swoich poczynań przed sądem lub spadkobiercami.

Jako ciekawostka może Państwa zainteresować fakt, że wykonawca jest jedyną osobą decydującą o metodzie pochówku zmarłego. Wszelkie życzenia wyrażane przez zmarłego za życia, nie mają mocy prawnej, nawet jeżeli zawarte są w testamencie! Testament zresztą nie jest dobrym miejscem do wyrażana swoich życzeń związanych z metodą pochówku, gdyż częstokroć otwierany jest po pogrzebie. Dlatego jeżeli mamy określone życzenia dotyczące pogrzebu, powinniśmy na wykonawcę testamentu wybrać osobę, która je uszanuje i, przede wszystkim, powinniśmy się upewnić, że zna ona nasze życzenia.

Monika J. Curyk

Barrister & Solicitor

Notary Public

289.232.6166

Mississauga, Ontario, Kanada

Treść niniejszego artykułu w żadnym wypadku nie powinna być traktowane jako porada prawna.  Celem artykułu jest wyłącznie udzielenie ogólnych informacji.



Prawo w Kanadzie: Czego możesz się spodziewać, gdy Twoja sprawa rodzinna trafi do sądu?

Jestem wielkim zwolennikiem porozumień wynegocjowanych przez rozstające się pary, bez uciekania się do drogi sądowej. Rozwiązują one wszystkie kwestie sporne, związane z separacją, bądź rozwodem. Są nie tylko mniej stresujące dla stron i dzieci, ale nie zaostrzają konfliktu, są lepiej dostosowane do potrzeb stron, są poufne, mogą być zakończone dużo szybciej niż uzyskanie orzeczenia sądowego i bez wątpienia są dużo tańsze. Niestety, nie zawsze są one możliwe.

Gdy jedna ze stron nie negocjuje w dobrej wierze, nie ujawnia swojej sytuacji finansowej, próbuje zataić dochód, roztrwonić majątek lub po prostu nie przyjmuje do wiadomości istniejącego stanu prawnego, postępowanie sądowe, choć nie jest mile widziane, może być jedynym rozwiązaniem.

Każdy, kto rozważa rozpoczęcie postępowania sądowego w sprawie rodzinnej lub każdy, kto dobrowolnie lub mniej dobrowolnie, zostanie w taką sprawę wciągnięty jako respondent, powinien zapoznać się z podstawowymi etapami procesu sądowego, kosztami związanymi z postępowaniem sądowym oraz jego “skutkami ubocznymi”, które mogą obejmować psychologiczne, ekonomiczne, jak i emocjonalne konsekwencje.

Etapy, długość trwania i koszty postępowania sądowego zależą od ilości kwestii, które muszą zostać rozwiązane, a także od zawiłości tych kwestii, poziomu wrogości między stronami oraz instancji sądu podejmującego decyzję w danej sprawie. Bez względu na to, jak długo trwa postępowanie sądowe, zawsze trwa ono za długo z punktu widzenia osób, których dotyczy. Opóźnienia i oczekiwanie na dostępne terminy są nieuniknioną częścią procesu sądowego, a odroczenia zaplanowanych pojawień w sądzie nie są rzadkością.

Dobrze jest zdać sobie sprawę z tego, że w większości jurysdykcji w Ontario, w tym w Toronto i Brampton, istnieją dwa poziomy sądu, które podejmują decyzje w sprawach rodzinnych. Ontario Court of Justice rozpatruje sprawy związane z alimentami dla dzieci i współmałżonków, opieką i dostępem do dzieci oraz ustalaniem ojcowstwa i ochroną dzieci (child protection). Superior Court of Justice może decydować o sprawach związanych z rozwodem i podziałem własności, jak również opieką i widywaniem się z dziećmi oraz alimentami, ale nie decyduje o sprawach ochrony dzieci.

W niektórych jurysdykcjach, takich jak Hamilton, istnieje tylko jeden poziom sądu, który zajmuje się wszystkimi kwestiami w obrębie prawa rodzinnego. Jest to tak zwany Family Court of the Superior court of Justice często nazywany Unified Family Law Court.

Postępowanie sądowe w Superior Court of Justice jest zazwyczaj bardziej formalne i długotrwałe. Z definicji dotyczy ono kwestii majątkowych, jako że decyzje o podziale majątku nie mogą być podejmowane przez Ontario Court of Justice. W związku z tym charakter kwestii do rozstrzygnięcia jest zazwyczaj bardziej skomplikowany i strony mają obowiązek ujawnienia swojej sytuacji finansowej, co zazwyczaj oznacza wypełnianie rozlicznych dokumentów i dostarczanie dokumentacji z rozmaitych instytucji finansowych.

Zazwyczaj strony nie rozpoczynają postępowania sądowego w Superior Court of Justice, jeżeli nie mają do czynienia z koniecznością przeprowadzenia podziału majątku.

Złożenie aplikacji jest pierwszym krokiem w postępowaniu sądowym z zakresu prawa rodzinnego. Aplikacja (application) to dokument rozpoczynający proces sądowy. Wyszczególnia ona roszczenia wnioskodawcy ( zwanego applicant), jak na przykład prośba o alimenty lub opiekę nad dziećmi oraz opisuje okoliczności, z których te roszczenia wynikają.

Jeżeli aplikacja zawiera wniosek o alimenty na rzecz dzieci lub współmałżonka, podział własności lub roszczenie o wyłącznym zamieszkaniu w rezydencji małżeńskiej, applicant musi złożyć w sądzie oraz doręczyć drugiej stronie sprawozdanie finansowe (financial statement) wraz ze swoją aplikacją. Celem financial statement jest przedstawienie drugiej stronie szczegółowego obrazu sytuacji finansowej wnioskodawcy. Mimo że financial statement jest długim i szczegółowym dokumentem, to jest to zazwyczaj zaledwie pierwszy krok w wymianie informacji finansowych, które muszą być ujawnione przez strony. Niejednokrotnie pełne ujawnienie sytuacji finansowej wymaga wymiany przez strony obszernej i szczegółowej dokumentacji finansowej, takiej jak wyciągi z kont bankowych, rachunki z kart kredytowych, zwroty podatkowe czy wyceny majątku.

Jeżeli aplikacja zawiera wniosek o opiekę oraz dostęp do dzieci, kolejny obszerny dokument tzw. affidavit in support of claim for custody and access, musi być złożony wraz z aplikacją.

W ciągu trzydziestu dni od otrzymania aplikacji i towarzyszących jej dokumentów, osoba, przeciwko której składany jest wniosek (respondent), musi doręczyć aplikantowi a także złożyć w sądzie odpowiedź (answer). Respondent może umieścić w answer odpowiedzi na roszczenia aplikanta, a także wyszczególnić całkowicie nowe roszczenia. Answer zawiera także fakty wspierające roszczenia respondenta. Jeżeli aplikacja bądź answer poruszają kwestie związane z alimentami na rzecz dzieci lub współmałżonka, roszczenie podziału własności lub roszczenie o wyłącznym zamieszkaniu rezydencji małżeńskiej, respondent musi przygotować financial statement. Jeżeli kwestie sporne dotyczą opieki i dostępu do dzieci, affidavit in support of claim for custody and access musi być również złożony.

Aplikant może doręczyć respondentowi jak i również złożyć w sądzie reply w odpowiedzi na roszczenia złożone przez respondenta w answer. Celem reply jest odpowiedź na nowe kwestie, poruszone przez respondenta w answer. Aplikant nie ma prawa wnosić żadnych nowych roszczeń w reply.

Jakie są koszty złożenia aplikacji lub odpowiedzi na nią? Twój prawnik musi się z Tobą spotkać, aby zapoznać się z Twoją sprawą, zebrać fakty i wybrać najlepszą strategię w Twojej sytuacji. Jeśli odpowiadasz na aplikację (jesteś respondentem w sprawie), prawnik musi dokładnie przejrzeć materiały dostarczone Ci przez aplikanta. Następnie musi przygotować wszystkie dokumenty niezbędne do rozpoczęcia aplikacji lub odpowiedzi. W celu przygotowania financial statement, prawnik musi zebrać szczegółowe informacje o Twojej sytuacji finansowej w momencie zawarcia małżeństwa, w dniu separacji, a także podczas rozpoczęcia postępowania sądowego. Zawsze informuję moich klientów, że przygotowanie potrzebnych dokumentów pochłania minimum 10 do 15 godzin mojej pracy. Liczba godzin może wzrosnąć w skomplikowanych przypadkach. Jeśli spór jest rozstrzygany w Superior Court of Justice, strony muszą uiścić opłaty za złożenie aplikacji i answer. Ponieważ wszystkie dokumenty muszą zostać złożone w sądzie osobiście, strony muszą również pokryć koszty osoby (process server), która składa dokumenty w sądzie w ich imieniu.

First appearance

Jeżeli postępowanie zostało rozpoczęte w Ontario Court of Justice, termin pierwszego pojawienia się w sądzie (first appearance) będzie automatycznie wyznaczony w momencie złożenia w sądzie aplikacji. Strony nie muszą przygotowywać żadnych dokumentów na first appearance. Koszty prawne stron wynikną jedynie z obecności prawnika w sądzie.

W Superior Court of Justice nie ma first appearance. Strony po raz pierwszy spotykają się w sądzie, gdy jedna z nich wyznaczy datę case conference.

Mandatory information program (MIP)

Zarówno aplikant, jak i respondent mają obowiązek wzięcia udziału w mandatory information program (tzw. MIP) , który jest dwugodzinną prezentacją przedstawioną przez prawnika oraz osobę o przygotowaniu psychologicznym. MIP ma na celu przedstawienie stronom podstawowych informacji na temat prawa rodzinnego, procesu sądowego, opcji dostępnych do rozwiązania sporów rodzinnych (w tym alternatyw do procesu sądowego) oraz wpływu separacji na dzieci i dorosłych.

Kiedy aplikacja zostanie złożona w sądzie, zawiadomienie o dacie MIP jest dostarczone każdej ze stron. Każda ze stron przychodzi na MIP w innym terminie. Po prezentacji obie strony otrzymują zaświadczenie o uczestnictwie, które powinno być złożone w sądzie.

Case conference

W każdym przypadku, w którym złożona jest answer, odbywa się co najmniej jedna case conference. Jest to obowiązkowy krok w postępowaniu sądowym z zakresu prawa rodzinnego. żadne dalsze kroki ( tzw. motions) nie mogą zostać podjęte przd case conference.

Celem case conference jest ustalenie kwestii spornych i w miarę możliwości ich polubowne rozwiązanie. Ponadto sędzia w czasie case conference może zdecydować o tym, jakie dokumenty finansowe (wyciągi z kont bankowych, podania o mortgage, sprawozdania z kart kredytowych, wyceny planów emerytalnych lub innych dóbr, dokumenty dotyczące dochodu itp.) powinny być wymienione przez strony. Z reguły case cconference kończy się ustaleniem daty następnego kroku w danej sprawie. Czas oczekiwania na termin case conference w Ontario Court of Justice wynosi zwykle od 2 do 3 miesięcy, a w Superior Court of Justice od 3 do 4 miesięcy.

Monika Curyk



Rozwody, separacje i co z nich wynika. Podział majątku – Canada Pension Plan – też podlega podziałowi

Automatyczny podział majątku dotyczy tylko par kończących formalne związki małżeńskie. Przy rozstaniu dzielą one majątek na pół, w zasadzie bezapelacyjnie, chyba że spisały umowę wykluczającą podział majątku.  

Majątek partnerów kończących związki nieformalne nie podlega automatycznemu podziałowi, chyba że spisana została umowa  dająca partnerom prawa do podziału majątku.  Wyrównanie składek CPP (CPP credit splitting) za okres trwania małżeństwa/związku jest wyjątkiem od tej reguły.  Składki CPP podlegają  wyrównaniu „automatycznie”, gdy jeden z ex-partnerów wystąpi  o podział.

Ogólnie o CPP

Wszyscy mieszkańcy Kanady, którzy mają dochód i rozliczają się z podatków, płacą co roku składki na Canada Pension Plan. Wysokość tych składek zależy od wysokości dochodów.

W 2019 r. składki CPP płaciło się od dochodu do $57,400. W roku 2018 maksymalny pułap dochodów, od którego płaciło się składki CPP  wynosił $55,900.  W 2020 r. maksymalny pułap dochodu będzie $58,700. Pułapy dochodu, od którego płaci się  składki CPP zmieniają się co roku. W 1966 r. maksymalny dochód, od którego płaciło się składki CPP wynosił  $5,000,  w 1976 wynosił $8,300, w 1999 wynosił $37,400, a w 2009 roku, $46,300.

Zmienia się również procent dochodu płacony jako składka CPP.  W 2019 r. składka emerytalna płacona przez pracownika wynosiła 5.1% dochodu.  W 2000 roku wynosiła ona  3.9%, w roku 1999 3.5%,  a w roku 1970 tylko 1.8%.  Osoby zatrudnione płacą połowę składek „ze swojej kieszeni”, a drugą połowę płaci pracodawca.  Osoby samozatrudnione płacą całą składkę ze swojej kieszeni.

Osoby mające roczny dochód poniżej maksymalnego pułapu, płacą składki CPP w zależności od dochodu. Osoby, które osiągnęły maksymalny pułap dochodu na dany rok, płacą maksymalną roczną stawkę. Na przykład,  na rok 2019, maksymalna składka roczna płacona dla osoby zatrudnionej przez pracodawcę wynosiła $2,748,90, pracownik płacił drugie $2,748,90.  Osoby samozatrudnione płacą obie składki, czyli $5497,80.

Popatrzmy na stronę praktyczną na przykładzie osób płacących składki emerytalne w 2019 r.  Wyobraźmy sobie pięć osób z następującymi dochodami:

Alicja – roczny dochód:  $25,000

Jan – roczny dochód:  $36,000

Maria – roczny dochód:  $45,000

Adam  – roczny dochód:  $57,400

Dorota – roczny dochód:  $92,000

Joanna – roczny dochód:  $158,000

Bez względu na wysokość dochodu, od $3,500 rocznie nie płaci się składki emerytalnej.

Tak więc roczna składka CPP Alicji będzie naliczona od dochodu $21,500 i wyniesie $2,193, z czego połowę, czyli $1,096 płaci pracodawca, a drugą połowę płaci Alicja ze swojej pensji. Jeżeli Alicja nie ma pracodawcy, to sama płaci $2,193.

Roczna składka emerytalne Jana wyniesie $3,315.

Roczna składka emerytalna Marii wyniosie $4,233.

Roczna składka emerytalna Adama wyniesie $5,497.80.  Jest to maksymalna składka jaką można zapłacić w 2019 r.

Składki emerytalne Doroty i Joanny wyniosą tyle samo, co składka emerytalna Adama. Wprawdzie Dorota i  Joanna zarobiły znacznie więcej, ale od dochodu powyżej $57,400 nie płaci się składek emerytalnych.




Wyrównanie składek CPP na skutek separacji lub rozwodu

Składki wpłacone na CPP w czasie trwania małżeństwa lub związku nieformalnego, są formą własności podlegającą podziałowi.  Podział ich jest wyjątkiem od generalnej zasady, że majątek par żyjących w nieformalnym związku nie podlega automatycznemu podziałowi. Składki CPP, w przeciwieństwie do każdej innej formy własności, podlegają automatycznemu podziałowi przy rozpadzie małżeństwa lub związku nieformalnego.

Dla przykładu, wyobraźmy sobie teraz, że Alicja i Adam byli parą małżeńską albo nieformalną, i że przez większość związku Adam zarabiał znacznie więcej niż Alicja. Po separacji Alicja ma prawo wystąpić o podział składek emerytalnych CPP (zwanych także „kredytami CPP” lub „CPP credits”). O podział składek emerytalnych może wystąpić również Adam, aczkolwiek dla niego podział składek emerytalnych nie jest korzystny, natomiast dla Alicji jest zdecydowanie korzystny. Składki czyli kredyty CPP zostaną wyrównane za cały okres trwania związku. Trzymając się przykładu roku 2019:  roczna składka Adama, czyli $5,497. 80 zostanie wyrównana ze składką Alicji, która wynosiła $2,193 $. Po wyrównaniu obydwoje będą mieli na swoim koncie składki wysokości $3,845.40 za rok 2019.

Oczywiście wyrównanie składek, czyli podział kredytów CPP (CPP credit splitting) nie zawsze zaowocuje zauważalną różnicą w ilości kredytów/składek na koncie obu lub jednego z partnerów.  Różnica będzię nieduża, jeżeli obie strony w związku miały przez większość życia bardzo zbliżony dochód lub jeżeli jedna strona zarabiała znacznie więcej, ale druga, gorzej zarabiająca strona, miała dochód bliski maksymalnemu pułapowi dochodu, od którego płaci się składki CPP w danym roku.

Ponadto w niektórych okolicznościach CPP naliczana jest według zasad, które zapobiegają obniżeniu emerytury w sytuacji, gdy składki emerytalne danej osoby obniżają się znacznie, jedynie przez parę lat życia zawodowego płatnika, np. w związku z chorobą albo wychowywaniem dzieci. Są to tak zwane „general drop out provisions” albo „child rearing provisions”. Jeżeli okres przez który płatnicy-małżonkowie stanowili związek małżeński lub nieformalny, następuje w tym samym okresie czasu, w którym  działały  drop out provisions albo child rearing provisions, to wpływ wyrównania kredytów CPP na wysokość otrzymywanej w przyszłości emerytury nie będzie znaczny.

Największą korzyść z podzielenia składek CPP odnoszą małżonkowie, którzy albo nie pracowali przez większość swojego życia, albo pracowali i mieli dochód znacznie poniżej maksymalnego pułapu CPP, zakładając, że dochód drugiego małżonka był znacznie wyższy.

Wyrównanie składek CPP jest procedurą administracyjną. W zdecydowanej większości przypadków przy rozpadzie małżeństwa lub związku nieformalnego powinno się wystąpić o wyrównanie składek CPP.  Wyrównanie składek może nastąpić nawet, wtedy gdy jeden z partnerów lub małżonków nie wpłacał żadnych składek na CPP w ciągu swojego życia.

Gdy jeden z małżonków lub partnerów występuje o wyrównanie składek CPP, zgoda drugiego małżonka nie jest konieczna, pod warunkiem, że wystąpi o podział składek przed upływem 36 miesięcy po separacji.

Ponadto, często wpisywane do umów separacyjnych klauzule, które stwierdzają, że małżonkowie/partnerzy zgadzają się nie występować o wyrównanie kredytów CPP są nieważne. Wyrównanie składek nast’pi nawet, jeżeli małżonkowie podpisali umowę stwierdzając,  że nie wystąpią o wyrównanie kredytów CPP.

Istnieje wprawdzie kilka sytuacji, w których podział kredytów CPP nie następuje. Ma to miejsce wtedy, gdy :

1. Dochód jednego z małżonków, mimo że był wyższy niż drugiego małżonka/partenra, był bardzo niski.

2. Związek miał miejsce zanim jedno z małżonków/partnerów skończyło 18 lat.

3. Związek miał miejsce po tym jak jedno z małżonków skończyło 70 lat.

4. Kiedy jedno z małżonków było uznane za osobę niepełnosprawną.

Statystyki mówią, że 85% par, które się rozstają, nie dokonuje wyrównanie składek CPP.  W zdecydowanej większości przypadków kiedy składki CPP nie zostały wyrównane, znacznie traci na tym jedno z małżonków.  Dlatego każdy, kto kiedykolwiek zakończył małżeństwo lub związek nieformalny, powinien zastanowić się, czy nie wystąpić o wyrównanie składek.

Procedura wyrównania składek CPP jest administracyjna.  Do wystąpienia o  wyrównanie składek nie potrzebna jest decyzja sądu ani umowa separacyjna, która stwierdza, że małżonkowie/partnerzy mogą się ubiegać o CPP credit splitting.  Jak pisałam powyżej, klauzule zapobiegające wyrównaniu składek w umowach separacyjnych są nieważne.

Aby wyrównać składki za okres trwania związku/małżeństwa, wystarczy wypełnić formę ISP1901i wysłać ją do właściwego biura Service Canada.  Więcej informacji na stronie internetowej: https://catalogue.servicecanada.gc.ca

Wszystkie osoby, które zakończyły kiedyś związek nieformalny lub małżeństwo, powinny udać się do księgowego lub prawnika, aby zadecydować, czy nie należy podjąć starań mających na celu wyrównanie kredytów CPP, przed upływem 36 miesięcy od daty separacji.

 Monika J. Curyk

Barrister & Solicitor,

Notary Public

289.232.6166

Mississauga,

Ontario, Kanada



Jak wybrać prawnika i jak obniżyć koszty usług prawnych?

Koszty prawne, to jedno z większych zmartwień ludzi, którzy zdecydowali się na rozwód lub separację i dlatego bardzo ważne jest zaangażowanie prawnika odpowiedniego dla naszej sprawy i możliwości finansowych. Powierzenie sprawy prawnikowi jest celowe szczególnie wtedy, gdy do podziału jest znaczny majątek i istniejące zobowiązania alimentacyjne, naliczane są w oparciu o znaczne dochody. Praktyka dowodzi, że rezygnacja z usług prawnika w takich sytuacjach,  powoduje straty wielokrotnie przekraczające koszty zaangażowania prawnika.

Prawnik powinien  mieć dobrą reputację, wynikającą ze skuteczności i kosztów usług. Nie znaczy to, że musi  być najsłynniejszy  w mieście. Mniej znani bywają równie skuteczni, a nieraz znacznie tańsi, gdyż ci renomowani pobierają opłaty proporcjonalne do popularności.

Koszty rozwodu lub separacji zawsze zależą od stopnia skomplikowania sprawy,  ilości kwestii do rozwiązania i tego w jakim stopniu strony współpracują ze sobą. Im więcej kwestii prawnych rozwiążesz za zgodą stron, tym mniej czasu twój prawnik poświęci na osiągnięcie porozumienia. Jednak w czasie negocjacji z byłym partnerem lub małżonkiem, należy znać podstawy prawa, aby wynegocjowane porozumienie było „fair” dla obu stron i ich dzieci.  Nie warto posuwać się do skrajności i zgodzić się na szybkie, ale niekorzystne warunki rozstania. Wprawdzie takie rozwiązanie może zminimalizować koszty usług prawnych, ale pod względem całościowym może okazać się  kosztowniejsze niż wynajęcie prawnika.

Wybierz prawnika odpowiedniego dla twojej sprawy i budżetu. Porozmawiaj z przyjaciółmi, którzy mają za sobą doświadczenie separacji czy rozwodu i poproś o stosowne rekomendacje, zadzwoń do Law Society of Upper Canada – Lawyer Referal Service (1-800-268-8326 or 416-947-3330) i poproś o nazwiska prawników rodzinnych w twojej okolicy.  Serwis jest bezpłatny, a prawnicy, do których będziesz skierowany, oferują półgodzinne spotkanie gratis.

Przed podjęciem decyzji porozmawiaj z więcej niż jednym prawnikiem. Nie musisz wybrać pierwszego, z którym się spotkasz. Nie wszyscy prawnicy są tacy sami pod względem umiejętności i interakcji z klientami. Twój prawnik powinien być kompetentny, taki na jakiego cię stać i z którym będziesz czuł się dobrze w czasie spotkań. Ważne jest byś mu ufał i swobodnie rozmawiał o sprawach osobistych. Pamiętaj, że najprawdopodobniej upłynie dużo czasu do osiągnięcia ostatecznych rozwiązań i wiele razy będziesz się z nim kontaktował.

Warto jest zapłacić prawnikowi za konsultację, gdyż dobra konsultacja ukierunkowuje działania, pozwala na racjonalne postępowanie oraz oszczędza wiele czasu i pieniędzy. Trzydzieści do sześćdziesięciu minut rozmowy może zracjonalizować twoje postępowanie i oczekiwania, zmniejszyć stres i koszty.  Masz wtedy możliwość zadawania pytań, zdobycia informacji i rozsądnej oceny twojej sprawy. Dobra konsultacja pozwoli ci lepiej zrozumieć, co w twojej sprawie jest ważne, a co w sensie prawnym jest bez znaczenia. Nie będziesz tracił czasu swego i prawnika na nieistotne rozważania.

Nim zdecydujesz się na prawnika, zadaj mu jak najwięcej pytań. Staraj się dowiedzieć, w jaki sposób zamierza prowadzić twoją sprawę i jaką ma stawkę godzinową.  Pamiętaj jednak, że nie zawsze można trafnie przewidzieć wszystkie wydatki. Zależą one od przebiegu sprawy i często są niemożliwe do przewidzenia w trakcie wstępnej rozmowy.  Ostateczne koszty zależą w dużej mierze od zachowania się stron.  W sprawach rodzinnych na nieuchronne pytanie „Ile to będzie wszystko razem kosztować?” często nie można udzielić precyzyjnej albo nawet przybliżonej odpowiedzi.

Przed przyjęciem sprawy prawnik da ci do podpisania retainer agreement, czyli umowę pomiędzy klientem a prawnikiem, regulującą warunki, na jakich będzie cię reprezentował.  Przeczytaj ją uważnie i nie wahaj się zadawać pytania.



Jak ograniczyć koszty prawne.

Masz już prawnika. Teraz zadbaj o sensowne obniżenie kosztów sprawy. Zastosowanie niżej wymienionych wskazań pozwoli ci na to, bez obniżania jakości usługi:

• Bądź zorganizowany i dobrze przygotowany do każdej rozmowy z prawnikiem.

• Zanim poprosisz prawnika o wyjaśnienie ci następnego kroku w twojej sprawie, poczytaj o tym  w internecie albo materiałach otrzymanych od prawnika.  Spędzisz wtedy mniej czasu, zadając prawnikowi pytania.

• Przygotuj, w postaci pisemnej, informacje o faktach istotnych dla sprawy. Wcześniej poproś prawnika o poinformowanie cię, jakie fakty są istotne a jakie nie mają znaczenia.

• Informacje przygotuj, pisząc na maszynie lub komputerze. Prawnik wycenia poświęcony ci czas, a  czytanie odręcznego pisma pochłania go więcej.

• Dobrze jest opisywać fakty w porządku chronologicznym.  Zacznij od pierwszego wydarzenia, podaj datę, opisz sytuacje, podaj dowody, dokumenty i świadków, ponumeruj opisywane wydarzenia i dokumenty tak, by z sobą korespondowały.

• Prawnikowi daj dokumenty starannie zorganizowane, ze spisem treści i w trzech kopiach, a jedną pozostaw sobie. W ten sposób oszczędzasz czas prawnika i jego personelu, a tym samym swoje koszty.

• Klienci często przysyłają dokumenty przez e-mail.  Metoda ta właściwie użytkowana, jest  bardzo efektywnym sposobem dostarczania prawnikowi dokumentów (ale zawsze istnieje ryzyko, że e-mail nie jest w 100% tajny).

Aby zaoszczędzić czas i pieniądze, należy pamiętać, że wysyłanie przez e-mail zdjęć dokumentów nie jest dobrym pomysłem.  Drukowanie zdjęć jest znacznie droższe, gdyż tło jest z reguły szare i zużywa dodatkowy tusz (nawet 10 razy więcej niż wydrukowanie tekstu na białym tle). Kopiowanie zdjęć (a w sprawach prawnych wielokrotne kopiowanie jest normą) jest nie tylko droższe, ale kopie zdjęć są mało czytelne.   Często klienci fotografują dokumenty bez rozpinania ich, przez co są one niekompletne.  Jeżeli dokumenty są fotografowane strona po stronie (dotyczy do również skanowania), to układanie ich we właściwej kolejności pochłania cenny czas, zwłaszcza jeżeli numery stron nie są widoczne.

Dlatego dokumenty przesyłane przez e-mail, najlepiej jest skanować tak, aby każdy dokument stanowił osobny plik.

Jeżeli wysyła się je strona po stronie, to należy upewnić się, że tytuł dokumentu i numery stron są widoczne na każdej stronie lub tytule pliku.  Jeżeli takie skanowanie dokumentu jest niemożliwe, to lepiej wysłać go faksem lub zostawić kopie w biurze prawnika.

• Staraj się nie angażować prawnika do rozpatrywania zbędnych dokumentów i informacji. Czas poświęcony twojej sprawie przez prawnika jest proporcjonalny do grubości teczek z dokumentami.

• Ze swoim prawnikiem bądź uczciwy. Zatajenie lub zniekształcenie faktów i relacji może spowodować dodatkowe komplikacje w przebiegu sprawy, dodatkowe koszty i oddalenie się terminu zakończenia.

Spotkanie z prawnikiem lub rozmowa telefoniczna z nim z reguły pochłaniają  czas, za który płacisz. W sposób przemyślany korzystaj z e-maila. Wymiana e-maili również kosztuje.  Jeżeli masz pytania, zastanów się, jaka forma komunikacji z prawnikiem pozwoli na zaoszczędzenie czasu.

• Bez wyraźnej, przemyślanej potrzeby nie telefonuj do prawnika.  Opłata prawnika wynosi od trzystu do pięciuset dolarów za godzinę. Piętnastominutowa rozmowa może kosztować od siedemdziesięciu pięciu do stu dwudziestu pięciu  dolarów (plus podatek). Koszty rosną szybko. Przed decyzją dobrze zastanów się nad koniecznością takiej rozmowy. W wielu przypadkach, dla podtrzymania na duchu, wystarczy rozmowa z kimś bliskim.

• Gdy rozmowa z prawnikiem jest konieczna, zaplanuj ją starannie.  Spisz wszystkie pytania, które chcesz mu zadać i informacje, które chcesz przekazać.  Ogranicza to czas poświęcony  przez prawnika, a więc i koszty sprawy.

• Pamiętaj, mogą upłynąć dni, tygodnie a nawet miesiące nim coś wydarzy się w twojej sprawie. Nie bądź niecierpliwy, o wszelkich zmianach prawnik niezwłocznie cię poinformuje.

•Starannie czytaj każdy rachunek prawnika i jeśli trzeba, proś o wyjaśnienia.

• Rozwód lub separacja to bez wątpienia traumatyczne i bolesne wydarzenia.  Pamiętaj, że zadaniem twojego prawnika nie jest wyciszanie twoich emocji. Jeżeli musisz się po prostu wygadać lub wypłakać,  rozważ znalezienie terapeuty lub kogoś bliskiego. Prawnik ma być obiektywnym adwokatem twoich interesów. Jego celem jest porozumienie się z twoim byłym partnerem. Zawsze bierz pod uwagę to, co możesz zyskać lub stracić przez przeciąganie sprawy. Każde twoje stanowisko decyduje o stopniu skomplikowania lub uproszczenia przebiegu sprawy, tj. o czasie jej trwania, a więc i kosztach. Przy każdej decyzji przedłużającej sprawę, rozważ jej celowość i zastanów się, czy nie jest to tylko robienie na złość byłemu partnerowi. Takie działania zwiększają koszty twoje i jego.

• Rozważ polubowne załatwienie sprawy. Porozumienie wynegocjowane z prawnikiem strony przeciwnej, jest dużo tańsze od  rozstrzygnięć sądowych. W przypadku uczciwego porozumienia, nie ma potrzeby kierowania sprawy do sądu.

• Wszystkie swoje obawy, również te związane z kosztami, przedyskutuj z prawnikiem. Prawnicy wiedzą, że procesy prawne są drogie i czasami są w stanie zaproponować twórcze rozwiązanie, co nie znaczy, że obniżą cenę swojej pracy.

• Zapytaj swojego prawnika o to, co możesz zrobić, aby obniżyć koszty prawne i dostosuj się do jego wskazówek.  Zrób to,  co ci radzi, ale nie myśl, że możesz go zastąpić.

Monika J. Curyk

Barrister & Solicitor

289.232.6166

Mississauga, Ontario, Kanada

Treść niniejszego artykułu w żadnym wypadku nie powinna być traktowane jako porada prawna.  

Celem artykułu jest wyłącznie udzielenie ogólnych informacji.

 



Rozwody, separacje i co z nich wynika: ALIMENTACJA WSPÓŁMAŁŻONKA

Alimentacja współmałżonka to jedno ze znaczniejszych zobowiązań towarzyszących rozpadowi związku, zarówno małżeńskiego jak i nieformalnego.  Towarzyszy mu wiele niejasności, nieporozumień a nawet mitów.

Na początku swojego istnienia koncept alimentów był zdecydowanie jednokierunkowy i zakorzeniony w filozofii małżeństwa, u źródeł której mąż miał obowiązek utrzymywania swojej żony na poziomie życiowym określonym przez pozycję społeczną danej pary.  Jeżeli małżeństwo rozpadło się z winy męża, to jego zobowiązanie finansowe nie wygasało tylko dlatego, że w taki czy inny sposób rozbił swoje małżeństwo i „niewinnej” żonie należała się „pensja na życie”.

Biorąc pod uwagę zmiany, jakie nastąpiły od tamtych  czasów, taki model alimentacji nie ma miejsca w nowoczesnym świecie, w którym rozwody udzielane są bez orzekania winy, majątek pary dzieli się na pół i większość kobiet pracuje.

Przez krótki czas (mniej więcej od 1987 do 1992 roku) sądy kanadyjskie wierzyły, że osiągnięte zostało pełne równouprawnienie kobiet i alimentacja nie jest już potrzebna albo potrzebna jest w bardzo ograniczonym wymiarze.  Obowiązywała filozofia „clean break”, która zakładała możliwość szybkiego rozstania pary bez znacznych zobowiązań finansowych. Skutkiem filozofii „clean break” alimentacja współmałżonka (a w zasadzie należałoby otwarcie powiedzieć, że współmałżonki), jeżeli w ogóle miała miejsce, to była krótkotrwała i niewysoka.

Na początku lat dziewięćdziesiątych ustawodawcy i sędziowie zauważyli, że pomimo olbrzymich zmian w sytuacji ekonomicznej kobiet, daleko jeszcze do prawdziwej równości w tym względzie.

Statystycznie rzecz biorąc, zarobki kobiet były (i nadal są) niższe niż mężczyzn i kobiety z reguły przejmują na siebie większość obowiązków związanych z opieką nad dziećmi, co ma olbrzymi wpływ na ich życie zawodowe.

Sądy uznały, że alimentacja ma za zadanie kompensowanie tych różnic.  Wysokość przyznawanych alimentów znacznie wzrosła, a okres na który je przyznawano, znacznie się wydłużył. W przypadku wieloletnich związków małżeńskich alimentacja trwająca do końca życia, nie jest niczym niezwykłym.

Mało tego, w późnych latach dziewięćdziesiątych, sądy uznały, że sam fakt, iż jedno z małżonków potrzebuje pomocy finansowej, na przykład ze względu na chorobę, jest wystarczającym powodem do przyznania alimentów.

Obecnie alimentowanie współmałżonka to jedno z bardziej znaczących zobowiązań powstałych po rozpadzie stałych związków, zarówno małżeńskich jak i nieformalnych.  Istniejące prawo stanowi, że przy ustalaniu wysokości płaconych alimentów i długości trwania zobowiązania alimentacyjnego, sądy powinny brać pod uwagę następujące czynniki:

1. Czas przez jaki małżonkowie lub partnerzy zamieszkiwali razem (liczy się również czas wspólnego zamieszkania przed ślubem i czas mieszkania razem w związku nieformalnym);

2. Role, jakie spełniali małżonkowie w czasie trwania związku;

3. Umowy zawarte przez małżonków odnośnie alimentacji lub wydane decyzje sądowe.

Z ustawowego punktu widzenia alimentacja ma na celu:

1. Identyfikację i wyrównanie ekonomicznych konsekwencji związku i jego rozpadu.  Jeżeli w związku jedna osoba pełniła funkcje pomocniczą, aby umożliwić drugiej robienie kariery lub rozwijanie biznesu, to osoba ta musi uzyskać kompensatę za swój wysiłek, w postaci udziału w przyszłych zarobkach ekonomicznie silniejszego partnera.

2. Skompensowanie ekonomicznych konsekwencji wypływających z opieki nad dziećmi.  Matka, która nie pracowała albo pracowała mniej, aby zająć się dziećmi, ma prawo być za to wynagrodzona.

3. Niesienie ulgi w trudnej sytuacji spowodowanej rozpadem związku.  Zakłada się, że jest drastycznie niesprawiedliwe, aby stopy życiowe rozwiedzionych małżonków znacznie się różniły.

4. W miarę możliwości zachęcanie małżonków do osiągnięcia niezależności finansowej. Od „słabszego ekonomicznie” małżonka oczekuje się, że znajdzie zatrudnienie, ale sądy nie mają trudności z uznaniem, że w wielu sytuacjach może się to nigdy nie zdarzyć.  Na przykład, jakie są szanse, że żona która nie pracowała  przez 35 lat małżeństwa i która rozstała się z mężem w wieku lat 60, znajdzie dobrą pracę?

Dla jasności warto wspomnieć, że ani akty prawne, ani decyzje sądowe nie stwierdzają, że alimenty z definicji płacone są żonie a nie mężowi.  Sytuacje w których alimenty płaci kobieta mężczyźnie nie tylko mają miejsce ale są coraz częstsze.


        Spousal Support Advisory Guidelines (SSAG)

Przez wiele lat ustalanie wysokości alimentów i tego, jak długo mają być płacone, zależało w dużej mierze od sędziego podejmującego decyzję.  Jako wytycznych używano budżetów obu małżonków i założenia, że ich standardy życia po rozpadzie związku nie powinny się bardzo różnić od siebie, powinny w miarę możliwości odzwierciedlać standard życia przed rozstaniem, jednocześnie biorąc pod uwagę, że gdy za ten sam dochód utrzymuje się dwa domy zamiast jednego, to standard życia obu domów z konieczności się obniża.  Prawnicy narzekali na problemy z udzielaniem konkretnych rad swoim klientom, wobec czego wiele osób, którym należały się alimenty, nie występowało o nie ze względu na niepewność i niedoinformowanie.

W odpowiedzi na te dylematy, w 2005 roku wprowadzono Spousal Support Advisory Guidelines (SSAG), których celem jest uproszczenie kwestii alimentacji współmałżonka.

Słowo „advisory”  ma na celu zaznaczenie, że przestrzeganie SSAG nie jest nakazane prawem. Służą głównie niesieniu pomocy w ustalaniu zakresu wysokości alimentów i czasu ich płacenia. Pomimo swojego niewiążącego charakteru, Guidelines zostały zaakceptowane przez sądy jako obowiązujące i sytuacje, w których się ich nie stosuje, są bardzo nieliczne.

Zadaniem Guidelines jest ustalenie wysokości alimentów i czasu trwania zobowiązania alimentacyjnego.  Guidelines oparte są o koncepcję „podziału dochodów” według określonej formuły.  Formuła ta jest inna w związkach posiadających dzieci i w związkach nie posiadających dzieci. Jeżeli para ma dzieci, ale są one dorosłe i finansowo niezależne, to traktuje się ją jako parę bez dzieci.  Wynikiem formuły nie są konkretne cyfry odzwierciedlające wysokość alimentów, ale „zakres” mówiący, że osoba z niższymi zarobkami powinna otrzymywać alimenty wysokości „od – do” przez okres czasu „od – do”.

W przypadku par nie posiadających dzieci formuła jest stosunkowo prosta.  Mniej zarabiający małżonek ma prawo do alimentów w wysokości od 1.5 do 2% różnicy między dochodami małżonków, za każdy rok trwania związku.  Przy obliczaniu wysokości alimentów bierze się oczywiście pod uwagę podatki płacone przez obie strony.

Na przykład, wyobraźmy sobie państwo A, którzy rozwodzą się po 10 latach trwania związku i nie mają dzieci.  Pan A zarabia 100 tysięcy rocznie, a pani A 50 tys.  W takiej sytuacji pani A należą się alimenty w wysokości pomiędzy 625 do 833 dolarów miesięcznie. Jako że Guidelines zakładają, że pani A należy się od pół roku do roku alimentacji za każdy rok trwania związku, a więc pani A ma prawo do alimentacji przez 5 do 10 lat.

Zakresy bywają dość szerokie i to, w jakiej dokładnie wysokości powinny być otrzymywane alimenty, zależy od wielu czynników oraz jest przedmiotem dyskusji pomiędzy stronami i ich prawnikami.

Oto kilka innych scenariuszy, w których wyliczyłam zakres alimentacji współmałżonka w sytuacji, gdy para nie ma dzieci.

Pan B zarabia 50 tysięcy rocznie, pani B nie pracuje.   Pani B należy się pomiędzy 625 dolarów miesięcznie do 833 (różnica w dochodach jest 50 tysięcy dolarów, tak ja w przypadku państwa A).

Pan C zarabia 80 tysięcy rocznie, pani C zarabia 35 tys.   Pani B należy się od 562 do 750 dolarów miesięcznie

Pan D zarabia 65 tysięcy rocznie, pani D zarabia 40 tys.  Pani D należy się od 312 do 417 dolarów miesięcznie

Pan E zarabia 120 tysięcy dolarów, pani E zarabia 45 tys.  Pani E przysługuje od 738 do 1504 dolarów miesięcznie.

Jeżeli para ma dzieci, to kalkulacja staje się dużo bardziej skomplikowana, albowiem uwzględnić musi ona nie tylko podatki, ale również koszty utrzymania dzieci.

Oto kilka przykładów. Wszystkie przykłady zakładają, że po rozstaniu dzieci będą mieszkać z matką, ale Guidelines zawierają także formułę pozwalającą na wyliczenie wysokości alimentów płaconych małżonkowi mniej zarabiającemu przez małżonka lepiej zarabiającego, z którym dzieci mieszkają.

Państwo F. rozstają się po dwudziestoletnim związku.  Mają dwoje dzieci w wieku lat 10 i 12.  Dzieci mieszkają z Panią F.  Pan F zarabia 100 tysięcy dolarów rocznie, Pani F 35 tys.

Pan F zobowiązany jest do płacenia 1404 dolarów miesięcznie alimentów na dzieci.  Ponadto, pan F może się spodziewać, że będzie musiał płacić alimenty pani F w wysokości od 453 do 1504 dolarów miesięcznie.

Pan G zarabia 50 tysięcy rocznie, pani G nie pracuje, mają jedno dziecko: alimenty na dziecko 462, alimenty na panią G od 916 do 1161 dolarów miesięcznie.  W tym samym scenariuszu, przy dwójce dzieci alimenty na dzieci 753, na panią G od 518 do 760.

Pan H zarabia 80 tysięcy rocznie, pani H zarabia 35 tys., mają dwoje dzieci: alimenty na dzieci 1159, na panią H od zera do 604 dolarów miesięcznie. W tym samym scenariuszu, przy jednym dziecku alimenty na dziecko 719, na panią H od 328 do 952.

Pan I zarabia 65 tysięcy rocznie, pani I zarabia 40 tys, mają jedno dziecko: alimenty na dziecko 601, na panią I od zera do 273 dolarów.  W tym samym scenariuszu, przy dwójce dzieci alimenty na dzieci 972. Nie ma alimentów dla pani I.

Pan J zarabia 120 tysięcy dolarów, pani J zarabia 45 tys., mają dwoje dzieci: alimenty na dzieci 1644, na panią J od 738 do 1504.  W tym samym scenariuszu, przy trójce dzieci, alimenty na dzieci 2135, na panią J od 328 do 1169.



Jak długo może trwać zobowiązanie alimentacyjne dla współmałżonka ?

Jak wspominałam wcześniej, jeżeli rozstaje się para bez dzieci, Guidelines zakładają, że alimenty będą płacone od pół roku do roku za każdy rok trwania związku.  Czyli po dwunastoletnim związku, alimenty na współmałżonka będą płacone od 6 do 12 lat.

Jeżeli rozchodzi się para, która ma dzieci, to sądy z reguły przyznają alimenty na czas nieokreślony (indefinite). Nieokreślony niekoniecznie musi znaczyć na zawsze, choć w przypadku długotrwałych związków często tak bywa.  Z reguły wysokość alimentacji ulega zmianie, gdy zmieniają się okoliczności małżonków. Jeżeli para ma dzieci, Guidelines używają dwóch modeli ustalania czasu trwania obowiązku alimentacyjnego:

W oparciu o czas trwania związku (formuła jest taka sama jak dla par bezdzietnych).

W oparciu o wiek dzieci (dla par rozstających się po krótkich związkach).  Ta formuła zakłada, że najwcześniej obowiązek alimentacyjny ustaje, gdy najmłodsze dziecko idzie do szkoły, a najdłużej trwa do czasu skończenia przez  najmłodsze dziecko szkoły średniej.

Ponadto obowiązuje tak zwana „reguła 65”, która stanowi, że jeżeli suma długości trwania związku i wieku osoby otrzymującej alimenty wynosi lub przewyższa  65 lat, to alimenty przyznawane są na nieokreślony okres czasu, co w praktyce często znaczy na zawsze.

        Alimenty na współmałżonka i podatki

Generalnie rzecz biorąc, na potrzeby rozliczenia podatkowego, alimenty na współmałżonka  odliczane są od dochodu osoby, która je płaci i doliczane są do dochodu osoby, która je otrzymuje.

Jeżeli pan K zarabia rocznie 100 tysięcy dolarów a pani K 45 tys. i jeżeli pan K płaci pani K 1000 dolarów miesięcznie alimentów (12 tysięcy rocznie), to pan K zapłaci income tax od 88 tysięcy dolarów, a pani K od 57.  Przypominam, że alimenty na dzieci nie są traktowane w taki sam sposób i jeżeli państwo K mają jedno dziecko, to pan K płaci na nie 877 dolarów miesięcznie, których nie odlicza się od jego dochodu.

Zdarza się, że zamiast comiesięcznych alimentów, rozchodzące się pary zawierają porozumienie, które pozwala jednemu z małżonków na zapłacenie jednorazowej sumy, która zwalnia go lub ją z przyszłego obowiązku alimentacyjnego. W takiej sytuacji, sumy tej (zwanej lump sum payment) nie odlicza się od dochodu osoby płacącej alimenty i nie dolicza się do dochodu osoby, która ją otrzymała.

Alimentacja współmałżonka i nowe związki

Co się dzieje, gdy osoba otrzymująca alimenty wstępuje w nowy związek małżeński lub nieformalny?  Rozpowszechniony mit głosi, że automatycznie traci ona (lub on) prawo do alimentacji.  Opinia ta nie jest prawdziwa.  W praktyce, utworzenie nowego związku traktuje się jak powstanie nowych okoliczności, które mogą, ale nie muszą, pociągać za sobą zmianę wysokości alimentów. Założyć należy, że jeżeli stopa życiowa w nowym związku nie wzrosła drastycznie, to zmiana przysługującej alimentacji może być niewielka albo żadna.

Wprawdzie wprowadzenie Guidelines w znacznym  stopniu uprościło kwestie związane z alimentacją współmałżonka, temat ten jest nadal niezwykle skomplikowany.  Ponadto kalkulacje niezbędne do uzyskania zakresu wysokości alimentów w oparciu o dochody małżonków nie są możliwe do wykonania bez odpowiedniego programu komputerowego.

Dlatego małżonkowie lub partnerzy negocjujący tę kwestię bez porady prawnej, narażają się na to, że zgodzą się na otrzymywanie alimentów dużo niższych od tych, które im się należą lub na płacenie alimentów dużo wyższych od tych, które powinni płacić.

Monika J. Curyk

Barrister & Solicitor

289.232.6166

Mississauga, Ontario, Kanada

Treść niniejszego artykułu w żadnym wypadku nie powinna być traktowane jako porada prawna.  

Celem artykułu jest wyłącznie udzielenie ogólnych informacji.



Prawo: Udostępnienie informacji finansowych. Rozwody, separacje i co z nich wynika

O tym, że rodzice zobowiązani są do alimentowania dzieci i o tym, że często jedno z byłych małżonków jest zobowiązane do płacenia alimentów drugiemu, pisałam już w poprzednich artykułach.  Dzisiaj odpowiem na często zadawane mi pytanie: „Skąd mogę wiedzieć, ile on lub ona ma mi płacić, skoro nie wiem, ile zarabia?”.

Prawodawcy ontaryjscy zdają sobie sprawę z tego, że obowiązki alimentacyjne nie są możliwe do wyegzekwowania, jeżeli druga strona nie ma pełnego obrazu sytuacji finansowej byłego małżonka lub partnera.  Stąd ustawowy obowiązek pełnego ujawnienia przez obie strony swojej sytuacji finansowej (financial disclosure), bez względu na to, czy strony biorą udział w procesie sądowym, prowadzą negocjacje przez swoich prawników, czy też biorą udział w mediacji.  Jeżeli sprawa trafia do sądu, to strona spóźniająca się z przedstawieniem swojej sytuacji finansowej może musieć płacić koszty sądowe drugiej strony.  Jeżeli negocjuje się podpisanie umowy separacyjnej (ale także małżeńskiej lub poprzedzającej wspólne zamieszkanie), to umowa taka może być w  przyszłości uznana przez sąd za nieważną, jeżeli jedna ze stron, lub obie strony, zataiły ważne informacje finansowe.  Informacje finansowe muszą być wymienione na samym początku negocjacji lub procesu sądowego, a potem muszą być często aktualizowane.

Wymiana informacji finansowych następuje przez wypełnienie Financial Statement (zeznania finansowego), które musi być złożone w sądzie razem z aplikacją rozpoczynającą jakikolwiek proces sądowy mający aspekt finansowy (alimentacja, podział majątku itp.).  Jeżeli negocjacje odbywają się pomiędzy prawnikami lub w trakcie mediacji, to z reguły zarówno prawnicy jak i mediator wymagają od stron wypełnienia Financial Statements.  Formularze do wypełnienia dostępne są w internecie (http://www.ontariocourtforms.on.ca/english/family/).  Każda ze stron musi w całości wypełnić Finacial Statement, starannie, logicznie i bez pomyłek w rachunkach, a potem przysiąc, że podane informacje są prawdziwe oraz podpisać formularz w obecności prawnika lub Commissioner for Oaths.  Razem z formularzami finansowymi przeciwna strona dostaje z reguły kopie czeków od pracodawcy, Notices of Assessment z urzędu podatkowego za ostatnie trzy lata i wszelakie inne dokumenty pomagające w pełni ujawnić sytuację finansową danej osoby.


Zobowiązanie do ujawniania swojej sytuacji finansowej jest obustronne.  Nie tylko osoba otrzymująca alimenty ma prawo znać sytuację finansową strony płacącej, ale także osoba płacąca ma prawo znać sytuację finansową osoby, która otrzymuje alimenty.

Zaskakujące dla wielu moich klientów jest to, że obowiązek ujawniania swoich spraw finansowych trwa przez wiele lat po zakończeniu związku, otrzymaniu rozwodu lub podpisaniu umowy separacyjnej.  Jeżeli w grę wchodzi alimentacja dzieci, strony mają obowiązek wymieniania informacji finansowych tak długo, jak trwa obowiązek alimentacyjny.   W przypadku pary, która rozstała się, gdy dzieci były małe, może to być 25 lat a nawet dłużej, jeśli dzieci mają specjalne potrzeby.  W tym sensie umowa separacyjna lub decyzja sądowa odnośnie alimentacji dzieci nigdy nie jest ostateczna, gdyż dzieci mają prawo odnosić korzyści z polepszającej się sytuacji finansowej rodzica, lub w mniej optymistycznym scenariuszu, rodzic ma prawo do zmniejszenia zobowiązań, finansowych, gdy jego sytuacja finansowa ulega pogorszeniu.

Drugim zaskakującym aspektem Financial Disclosure jest to, że może ono dotyczyć osób trzecich, na przykład nowego partnera jednego z byłych małżonków.  Ponieważ decyzje o wysokości alimentów na współmałżonka są często podejmowane w oparciu o porównanie standardu życia obu stron, dochód osób, z którymi strony mieszkają i dzielą się wydatkami, ma znaczenie przy podejmowaniu tych decyzji.  Tak więc była żona może, w niektórych sytuacjach, mieć prawo wiedzieć, ile zarabia aktualna żona.

Niektóre aspekty Financial Statement (o którym często mówi się „Form 13”) są szczególnie skomplikowane.  Często strony nie wiedzą, jaka jest aktualna cena rynkowa ich nieruchomości, biznesów, stock options, RRSPs lub innych inwestycji.  Plany emerytalne są niemożliwe do wycenienia dla laika.  W takich sytuacjach opinia ekspertów, choć kosztowna, jest niezbędna.

Wypełnienie Financial Statement wymaga ujawnienia całości dochodów, bez względu na ich źródło i bez względu na to, czy jest to dochód opodatkowany czy nie.  Piętnaście możliwych źródeł dochodu wyszczególnionych jest w Financial Statement w tabeli „Dochód”, która kończy się rubryką „Inne” (other) przewidzianą na wypadek, gdy strona ma dochód ze źródła nie wyszczególnionego w tabeli (np. wygrana na loterii albo samochód opłacany przez pracodawcę).  Dochód pochodzący z prowadzenia własnego biznesu również wyszczególniany jest w kategorii „Inne”.  Podawanie przez strony dochodu netto, czyli po odliczeniu wydatków związanych z prowadzeniem biznesu, często prowadzi do nieporozumień i niepotrzebnych kosztów prawnych.  Ponieważ niektóre wydatki, które są odpisywane od dochodu dla potrzeb opodatkowania, nie są odliczane od dochodu na potrzeby naliczania alimentacji, ustawa wymaga ujawnienia wszystkich wpływów (gross income) i wyszczególnienia wszystkich wydatków związanych z prowadzeniem biznesu.

Często źródłem sporów są dochody w gotówce, o których wie jedna ze stron albo o które podejrzewa drugą stronę.  Najczęściej zdarza się tak, że jedno z partnerów nie zgłaszało części swoich dochodów do urzędu finansowego w trakcie trwania związku, a drugie było o tym lepiej lub gorzej poinformowane.  Gdy dochodzi do ustalania wysokości alimentów, jedna ze stron słusznie uważa, że powinny być one naliczone od całości dochodu, a nie tylko od jego „ujawnionej” części.  Bez względu na to, czy jest się osobą żądającą naliczenia alimentów od nieujawnionego dochodu, czy osobą, która nie zgłaszała całości dochodów do CRA, najlepszym wyjściem z takiej sytuacji jest skorzystanie z porady prawnej.

Wypełnienie Financial Statement wymaga również wyszczególnienia stanu posiadania stron, tak więc wszystkie dobra jak: nieruchomości i ziemia, samochody, przedmioty użytkowe (meble itp.), dzieła sztuki, antyki, łódki, akcje, papiery wartościowe, konta bankowe, RRSPs, plany emerytalne, udziały w korporacjach, biznesy oraz narzędzia i maszyny niezbędne do ich prowadzenia, trust funds, ubezpieczenia na życie i od utraty zdrowia, zakumulowane dni chorobowe (sick days) a nawet air miles, muszą być wpisane we właściwą rubrykę.

Następnym krokiem w wypełnianiu Financial Statement jest wymienienie wszystkich długów i zobowiązań finansowych (np. alimentów płaconych na dzieci z poprzednich związków).  Jeżeli za spłatę długu odpowiedzialna jest więcej niż jedna osoba (np. dług wzięty przez kilkoro partnerów w biznesie lub hipoteka wzięta z nowym partnerem), to każda ze stron powinna wyszczególnić tylko swoją część długu.  Przy wymienianiu długów należy pamiętać, że druga strona ma zawsze prawo poprosić o dokumenty udowadniające, że dany dług nie jest fikcyjny i będzie spłacany.

Wypełniony Finacial Statement musi być logiczny, jasny i zrozumiały dla drugiej strony i jej prawnika.  Wiele osób dochodzi do wniosku, że potrzebuje pomocy w wypełnieniu go.  Wtedy należy poprosić o pomoc prawnika lub księgowego znającego się na sprawach rodzinnych.

Obowiązek ujawniania byłym małżonkom lub partnerom swojego „stanu finansowego” traktowany jest przez sądy w Ontario (i w całej Kanadzie) bardzo poważnie.  Rozwodzące się małżeństwa i rozstające się pary, zwłaszcza jeżeli mają dzieci, powinny być przygotowane na to, że więzy finansowe pomiędzy partnerami i obowiązek wzajemnego informowania się o swoich  finansach, może trwać jeszcze długo po otrzymaniu rozwodu lub podpisaniu umowy separacyjnej.

Monika J. Curyk

Barrister & Solicitor, Notary Public

289.232.6166

Mississauga, Ontario, Kanada

Treść niniejszego artykułu w żadnym wypadku nie powinna być traktowane jako porada prawna.  Celem artykułu jest wyłącznie udzielenie ogólnych informacji.



Leczenie homoseksualizmu przestępstwem kryminalnym?!

Ottawa analizuje możliwość nowelizacji kodeksu karnego w celu powstrzymania „haniebnej” terapii konwersyjnej. Liberalny rząd  „zobowiązuje się zrobić wszystko, co w jego gestii”, aby powstrzymać praktykę  Rząd federalny wzywa rządy prowincji do powstrzymania terapii konwersyjnej i przygotowuje zmiany w kodeksie karnym blokujące ją.

Terapia konwersji – której sprzeciwia się Kanadyjskie Towarzystwo Psychologiczne – stara się przywrócić biologicznie zgodną orientację seksualną, tożsamość płciową poprzez poradnictwo, leki lub odwołanie się do przekonań religijnych.

Aktywiści LGBTQ twierdzą, że terapia konwersyjna często odbywa się nieformalnie w kościołach i ma charakter indywidualny. Nie jest jasne, jak powszechna jest w Kanadzie.

Zmiany prawne pozbawiałyby licencji placówki, jeśli wykonują terapię konwersji, zaś osoby, które przyłapano na reklamowaniu lub oferowaniu usługi nieletnim, mogłyby zostać ukarane grzywną w wysokości 10 000 dolarów.

Niektóre prowincje, jak Ontario, wprowadziły już zakaz terapii konwersyjnej dla nieletnich – regulacja usług medycznych leży w gestii prowincji – ale rząd federalny rozważa teraz nowelizację kodeksu karnego w celu „lepszego zapobiegania, karania i powstrzymywania tej zdyskredytowanej i niebezpiecznej praktyki”.

 

Kanada nie ma krajowego zakazu terapii konwersyjnej, ale Ontario, Manitoba, Nowa Szkocja i Wyspa Księcia Edwarda mają ograniczenia dotyczące praktyki.

W 2012 r. Światowa Organizacja Zdrowia wydała oświadczenie stwierdzające, że terapia konwersyjna stanowi „poważne zagrożenie dla zdrowia i praw człowieka”.



Prawo: Niebezpieczna „kocia łapa”. Rozwody, separacje i co z nich wynika. Związki małżeńskie i nieformalne – różnice i podobieństwa

To, że z punktu widzenia praw i zobowiązań prawnych związki nieformalne nie różnią się od związków małżeńskich, jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych mitów dotyczących prawa rodzinnego.  W rzeczywistości istnieje wiele podobieństw, ale istnieje też sporo diametralnych różnic.

Jedną z fundamentalnych różnic jest to, że przy rozpadzie związku nieformalnego nie dochodzi do automatycznego podziału własności.

Przy rozstaniu pary małżeńskie równo dzielą tym, czego się dorobili w trakcie trwania małżeństwa (a dokładniej rzecz biorąc, dzielą się wartością tego, czego się dorobili w trakcie trwania małżeństwa). Poza nielicznym wyjątkami, małżonkowie dzielą się pół na pół całym swoim dorobkiem i to, kto jest formalnym właścicielem dóbr lub nieruchomości, ma znaczenie jedynie w ustalaniu ostatecznego bilansu.  Przy podziale nie ma znaczenia wkład finansowy małżonków w nabycie dóbr.

Po zakończeniu związku nieformalnego  każde z partnerów odchodzi ze swoją własnością.  Może być tak, że jedno z partnerów bierze wszystko, a drugie nie bierze nic.

Wyobraźmy sobie Jana i Marię rozstających się po dwudziestoletnim związku.  Jan jest właścicielem domu, sklepu i domku letniskowego, a Maria nie posiada nic.  Jeżeli Maria i Jan rozstają się po dwudziestoletnim małżeństwie, to automatycznie, należy się jej od Jana suma pieniędzy równa połowie wartości domu, sklepu i domku letniskowego.  Jeżeli Jan i Maria rozstają się po dwudziestoletnim związku nieformalnym, to Maria nie ma żadnych automatycznych praw do majątku Jana.

W niektórych sytuacjach Maria może dochodzić swoich praw do majątku Jana także po zakończeniu związku nieformalnego, jeżeli jest w stanie udowodnić, że bez podziału majątku nastąpi „niesprawiedliwe wzbogacenie” (unjust enrichment) Jana.  Podstawę takich roszczeń może stanowić jedynie wkład Marii w nabycie lub utrzymanie danych dóbr.  Maria kończąca związek nieformalny jest więc w dużo trudniejszej sytuacji niż Maria kończąca małżeństwo, która niczego nie musi udowadniać i która ma automatyczne prawo do połowy wartości majątku.


Drugą ważną różnicą dotyczącą związków nieformalnych i formalnych jest ich bardzo różne traktowanie w sytuacji, gdy jedno z małżonków rozstaje się z tym światem bez sporządzenia testamentu.

Gdy bez testamentu umiera mąż lub żona, to pozostały przy życiu małżonek dziedziczy automatycznie znaczną część majątku, a nawet cały majątek, jeżeli zmarły małżonek nie posiadał dzieci.

W przypadku, gdy bez testamentu umiera jedno z partnerów żyjących w związku nieformalnym, partner pozostający przy życiu nie ma żadnych automatycznych praw do spadku i może jedynie dochodzić swoich praw drogą sądową.  Podobnie jak w przypadku pozwu opartego o „niesprawiedliwe wzbogacenie”, pozostały przy życiu partner może mieć prawo do partycypowania w  spadku tylko po spełnieniu określonych warunków. Jedynie prawnik może doradzić, czy w danej sytuacji istnieją podstawy do dochodzenia praw drogą sądową.

Trzecia ważna różnica dotyczy rezydencji małżeńskiej.  Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska (matrimonial home) jest formą własności, która zasługuje na specjalne potraktowanie z punktu widzenia prawa rodzinnego.

W przypadku par małżeńskich obydwoje małżonkowie mają prawo zamieszkania w rezydencji małżeńskiej (right to possession), bez względu na to, czyje nazwisko widnieje na tytule własności. W praktyce oznacza to, że jedno z małżonków nie może drugiego wyrzucić z domu. Nawet po separacji, gdy jedno z małżonków wyprowadziło się z domu, druga strona nadal mieszkająca w rezydencji małżeńskiej, nie może wymienić zamków ani w żaden inny sposób zakazać nieobecnemu małżonkowi wstępu do rezydencji małżeńskiej. Prawa wstępu i zasiedlenia przysługujące małżonkowi, który nie jest właścicielem domu, kończą się dopiero w momencie uzyskania przez parę rozwodu.

W przypadku par żyjących w związkach nieformalnych, prawa partnera nie będącego właścicielem domu, w którym mieszka, nie są chronione w ten sam sposób i jego prawo zamieszkania w danej nieruchomości zależy od zgody partnera, który jest jej właścicielem.

To czy związek był formalny czy nieformalny nie ma natomiast znaczenia przy ustalaniu alimentacji dzieci i byłych małżonków lub partnerów.  Prawa dziecka i obowiązki rodzica są identyczne bez względu na to, czy dzieci urodziły się w związkach nieformalnych czy małżeńskich.  Dotyczy to zarówno alimentów płaconych na dzieci jak i praw rodzicielskich oraz wizyt.

Przy rozwodzie lub zakończeniu związku nieformalnego alimentacja byłego małżonka lub partnera stanowi bardzo znaczące zobowiązanie.

Alimenty płacone byłemu małżonkowi i byłemu partnerowi są takie same, bez względu na to, czy związek był sformalizowany czy nie.  Wysokość alimentów i to jak długo będzie się je płacić, zależy od dwóch czynników: czasu trwania związku i rozbieżności poziomu dochodów pomiędzy małżonkami lub partnerami .  To czy związek był sformalizowany czy nie, nie ma znaczenia.  Jeżeli para mieszkała razem przed ślubem, to na potrzeby ustalenia, jak długo alimenty mają być płacone, okres wspólnego zamieszkania dolicza się do okresu trwania małżeństwa.

Monika J. Curyk

Barrister & Solicitor

Notary Public

289.232.6166

Mississauga, Ontario, Kanada

        Treść niniejszego artykułu w żadnym wypadku nie powinna być traktowane jako porada prawna.  Celem artykułu jest wyłącznie udzielenie ogólnych informacji.



Co to jest “niesprawiedliwe wzbogacenie” i dlaczego ma ono znaczenie w prawie rodzinnym?

Doktryna „niesprawiedliwego wzbogacenia” (unjust enrichment) ma długą historię w angielskim prawie zwyczajowym.
Dały jej początek w XVIII wieku decyzje o konieczności zwrotu pieniędzy otrzymanych pomyłkowo i generalne założenie, że jedna osoba nie powinna się bogacić kosztem straty drugiej osoby.

Do końca XX wieku doktryna niesprawiedliwego wzbogacenia ulegała dalszemu rozwojowi i stosowana była w coraz większej ilości sytuacji. W latach siedemdziesiątych i na początku lat osiemdziesiątych Sąd Najwyższy Kanady rozpoczął proces adaptacji doktryny niesprawiedliwego wzbogacenia na potrzeby prawa rodzinnego. Proces ten trwa do dnia dzisiejszego.
Dlaczego było to konieczne? W roku 1990 Family Law Act uregulował kwestię podziału majątku przy rozwodzie. Gdy rozstaje się para małżeńska, cały majątek zgromadzony w trakcie trwania małżeństwa, ulega równemu podziałowi. Nieliczne wyjątki dotyczą prezentów lub spadku od osób trzecich, które, nawet jeżeli zostały otrzymane w trakcie trwania małżeństwa, nie ulegają podziałowi oraz rezydencji małżeńskiej, która ulega podziałowi, nawet jeżeli należała przed ślubem tylko do jednego z małżonków. Family Law Act reguluje kwestie związane z podziałem majątku jedynie w przypadku par małżeńskich.
Wbrew bardzo powszechnemu w społeczności polskiej mitowi, że pary małżeńskie i nieformalne mają identyczne prawa, w Ontario nie ma automatycznego podziału majątku, gdy rozstaje się para żyjąca w związku nieformalnym.
Co więc dzieje się, gdy kończy się związek nieformalny? Uprawnienia alimentacyjne (zarówno na dzieci jak i na współmałżonka) dla par małżeńskich i niemałżeńskich są takie same, ale podział majątku zachodzi jedynie w sytuacjach, w których znajduje zastosowanie doktryna niesprawiedliwego wzbogacenia. Jeżeli nie ma ona zastosowania, każde z byłych partnerów odchodzi ze związku ze swoim majątkiem.
Jeżeli prawnym właścicielem domu była tylko jedna osoba – to zatrzymuje ona dom. To samo dotyczy każdego innego rodzaju własności, jak RRSPs, samochody, biznesy, oszczędności czy plany emerytalne.
Oprócz doktryny niesprawiedliwego wzbogacenia, zasady podziału majątku może zmienić także umowa kohabitacyjna podpisana przez partnerów przed zawarciem związku lub w trakcie jego trwania. Umowa spisana przez małżonków przed ślubem lub w trakcie trwania małżeństwa może również zmienić zasady podziału majątku przy rozpadzie małżeństwa, ale o tym pisałam w innym artykule.
Niektóre z kanadyjskich prowincji (Nowa Szkocja, Manitoba i Saskatchewan) uznały wykluczenie par nieformalnych z automatycznego podziału majątku za niepożądane i wprowadziły przepisy, które traktują pod tym względem związki małżeńskie i nieformalne w taki sam sposób. Prawodawcy ontaryjscy jeszcze tego nie uczynili, aczkolwiek mówi się o tym od jakiegoś czasu i reforma może nastąpić w przyszłości, o czym warto pamiętać, gdy wstępuje się w związek nieformalny z osobą o wyraźnie różniącym się stanie majątkowym (albo poziomie dochodów).
W wielu sytuacjach to, że każde z byłych partnerów zatrzymuje majątek, którego jest prawnym właścicielem, prowadzić może do nader niesprawiedliwych rezultatów.
Najczęstszy scenariusz dotyczy par, które kupiły dom, często ze wspólnych funduszy i razem go spłacały, ale prawnym właścicielem domu był tylko jeden partner.
Bez doktryny niesprawiedliwego wzbogacenia, gdy para taka rozstaje się po wielu latach, prawny właściciel zatrzymuje dom – wraz z wkładem drugiego partnera w nabycie i spłacenie go i potencjalnie znacznym przyrostem wartości.
Inne, może trochę mniej popularne, ale równie niesprawiedliwe scenariusze, dotyczą biznesów, których prawnym właścicielem jest tylko jeden partner, ale do których rozkwitu przyczyniła się druga osoba.
Sprawy ulegają dalszemu skomplikowaniu, gdy doktryna niesprawiedliwego wzbogacenia znajduje zastosowanie przy podziale majątku par małżeńskich. Sytuacje takie nie są liczne i często dotyczą inwestowania jednego z małżonków w majątek należący do drugiego, małżonka, ale wykluczony ze standardowego schematu podziału, a więc otrzymany jako spadek lub prezent. Przykładem może być biznes otrzymany w prezencie od rodziców przez jednego z małżonków, ale rozwinięty wspólnym wysiłkiem.
W takich sytuacjach zastosowanie znajduje doktryna niesprawiedliwego wzbogacenia. Zakłada ona, że jeżeli jedna osoba wzbogaciła sie kosztem innej osoby bez żadnych powodów prawnych, to wzbogacona osoba musi wynagrodzić osobę, która poniosła stratę.
Jak już wspominałam, zastosowanie doktryny niesprawiedliwego wzbogacenia, nie jest ograniczone tylko do sytuacji rodzinnych. Tym niemniej są to sytuacje, w których doktryna ta w chwili obecnej znajduje najszersze zastosowanie. Jest to najprawdopodobniej związane z tym, że poza związkami intymnymi, ludzie rzadko inwestują swoje pieniądze lub swój wysiłek w cudzą własność, a jeżeli już to robią, to podejmują stosowne kroki prawne, aby się zabezpieczyć.
W sytuacjach rodzinnych, często traktuje się uczucia i zaufanie jakim darzy się drugą osobę jako formę zabezpieczenia, bez zastanawiania się nad tym, co będzie, gdy uczucia i zaufanie znikną a ich miejsce zajmie konflikt.
Aby uniknąć wyraźnie niesprawiedliwych rezultatów i chronić prawa ekonomicznie słabszych partnerów (często, ale nie zawsze kobiet), sądy nie wahają się przed zastosowaniem doktryny niesprawiedliwego wzbogacenia, jeżeli spełniane są warunki konieczne do jej uruchomienia. Są one następujące:
1) niesprawiedliwy zysk (wzbogacenie) jednej osoby;
2) straty poniesione przez drugą osobę;
3) brak podstawy prawnej (takiej jak np. darowizna), która usprawiedliwiałaby taki stan rzeczy.



W przeciwieństwie do automatycznego podziału majątku przy rozstaniu par małżeńskich, gdzie prostota reguły (wszystko czego para razem się dorobiła w trakcie trwania małżeństwa, idzie do równego podziału) znacznie ogranicza możliwości długich dyskusji, zastosowanie doktryny niesprawiedliwego wzbogacenia jest bardziej skomplikowane.
Czy pan X wzbogacił się niesprawiedliwie, gdy pracował i spłacał dom, którego był jedynym właścicielem w czasie, gdy jego partnerka nie pracowała, ale zajmowała się wychowywaniem ich dzieci? Czy pani Y wzbogaciła się niesprawiedliwie, bo po 20 latach pracy posiada plan emerytalny (albo RRSPs) o wysokiej wartości, podczas gdy jej partner, który również pracował, nie ma planu emerytalnego (bo jego pracodawca nie dał mu takiej opcji) ani RRSPs, bo nie wierzył w odkładanie na emeryturę?
Czy doktryna niesprawiedliwego wzbogacenia powinna być zastosowana inaczej, jeżeli partner pan Y nie pracował ze względu na chorobę albo lenistwo?
Tego typu niejasności nie tylko dają pole do popisu dla osób zainteresowanych akademickimi dyskusjami. Mają one olbrzymie znaczenie praktyczne, gdy przekładają się na dni, tygodnie a nawet miesiące trwania rozpraw sądowych. Jeżeli przedmiotem sporu jest uprawnienie do nieznacznej wartości pieniężnej, to stopień skomplikowania dyskusji i długość potencjalnej rozprawy często powoduje, że strony rezygnują z dochodzenia swoich słusznych roszczeń.
Osobną kwestię prawną stanowią metody wynagradzania niesprawiedliwego wzbogacenia, czyli decydowanie, w jaki sposób osoba, która poniosła stratę, powinna być zrekompensowana. Czy zwrot włożonych pieniędzy np. dwudziestu tysięcy dolarów na downpayment wpłacony 30 lat temu na dom, którego wartość wzrosła dwudziestokrotnie, podczas gdy wartość wpłaconych pieniędzy boleśnie się skurczyła, jest wystarczający i sprawiedliwy (raczej nie). Czy połowa wartości domu, bo dwadzieścia tysięcy to była połowa downpayment, gdy właściciel domu samodzielnie spłacał hipotekę, co umożliwił mu fakt, że partnerka zajmowała się domem i dziećmi, jest fair? (całkiem możliwe). Tego typu scenariusze stwarzają dalsze niejasności i pole do dyskusji.
Nie ma prostych odpowiedzi na te pytania, ale należy zdać sobie sprawę z tego, że w ciągu blisko czterdziestu lat, które upłynęły od momentu, w którym Sąd Najwyższy po raz pierwszy użył doktryny niesprawiedliwego wzbogacenia w sytyacji rodzinnej, panuje wyraźny trend, który ułatwia jej zastosowanie i rozszerza metody wynagradzania niesprawiedliwie pokrzywdzonych partnerów.
W ogólnym rozrachunku, wydaje się, że rozszerzenie schematu automatycznego podziału własności tak, aby obejmował pary żyjące w związkach nieformalnych, byłoby ze wszech miar korzystne. Dopóki to nie nastąpi, partnerzy opuszczający związki nieformalne, muszą ograniczyć swoje roszczenia do sytuacji, w których znajduje zastosowanie doktryna niesprawiedliwego wzbogacenia. Na szczęście dla „niesprawiedliwie zubożałych” partnerów, sytuacji tych jest sporo.
Jeżeli jesteś przekonany, że twój partner wzbogacił się twoim kosztem, doradzam zasięgnięcie w tej kwestii opinii prawnika. Jak pisałam, doktryna niesprawiedliwego wzbogacenia jest skomplikowana i szanse na jej zastosowanie w danej sytuacji może ocenić jedynie osoba, która zna jej szerokie teoretyczne i historyczne podstawy i zaznajomiona jest ze szczegółami licznych decyzji sądowych, które stosowały ją w konkretnych przypadkach dotyczących prawa rodzinnego.
Monika J. Curyk
Barrister & Solicitor
Notary Public
289.232.6166
Mississauga, Ontario, Kanada
Treść niniejszego artykułu w żadnym wypadku nie powinna być traktowane jako porada prawna. Celem artykułu jest wyłącznie udzielenie ogólnych informacji.



Prawo z przymrużeniem oka

Tak zwany common law – system prawny wywodzący się z Wielkiej Brytanii i funkcjonujący na terenach jej byłych kolonii włącznie z USA i Kanadą – bazuje na zasadzie “precedensu”, to znaczy honoruje on jako obowiązujące prawo poprzednio podjęte decyzje sądów.  Z tego względu wszystkie ważniejsze decyzje sądowe są publikowane w całości, aby umożliwić zapoznanie się z nimi osobom będącym w podobnych sytuacjach oraz prawnikom i sędziom argumentującym i decydującym w podobnych sprawach.

        Wśród setek tysięcy decyzji zdarzają się i takie, które bardziej rozśmieszają i zaskakują niż tworzą precedensy prawne, ale faktem jest, że każda z tych spraw zdarzyła się naprawdę i była rzeczywiście poważnie rozpatrywana przez sąd sprawia, iż są one o wiele ciekawsze niż fikcja literacka.  Sprawy takie określa się często terminem “Stella cases” od czasu gdy w stanie Nowy Meksyk na początku lat 1990-tych osoba o tym imieniu uzyskała werdykt ławy przysięgłych przyznający jej odszkodowanie w wysokości 2,9 miliona dolarów od sieci restauracji McDonald’s za podanie zbyt gorącej kawy, którą 72-letnia Stella nieopatrznie rozlała i doznała poparzeń.  U podłoża spraw, które wydają się śmieszne leżą oczywiście mniejsze lub większe ludzkie tragedie, z którymi rozżaleni obywatele zdecydowali się udać do sądu po odszkodowanie.

Sprawy sądowe mogą być śmieszne same w sobie, ale mogą być również śmieszne ze względu na styl w jakim sędziowie piszą swoje opinie.  Niektórzy z nich piszą je w całości lub w dużej części wierszem oraz, aczkolwiek dużo rzadziej, zdarzają się opinie pisane w formie przypowieści.

Wracając do mniejszych lub większych ale śmiesznych ludzkich tragedii, które trafiły na wokandę sądową przypomina się sprawa młodego Kalifornijczyka z początku lat 1960-tych, który umówił się z dziewczyną na randkę.  Pieczołowicie i z kilkudniowym wyprzedzeniem się do niej przygotowywał, włącznie z wydaniem niemałej (jak na te czasy i na jego kieszeń) sumy kilkuset dolarów na garnitur, fryzjera, kwiaty itp.  Niestety dziewczyna na randkę nie przyszła, za co w rewanżu ku swojemu zdumieniu otrzymała wezwanie do sądu i żądanie odszkodowania.  Mimo że początkowo myślała, że to żart, sprawa doszła do skutku i dziewczyna ją przegrała.  W rezultacie musiała zapłacić rekompensatę za koszty poniesione przez dotkniętego wielbiciela, które w opinii sądu powinna była przewidzieć.

Zupełnie odwrotnie zakończyła się sprawa odszkodowania za pierścionek zaręczynowy w stanie Pennsylvania.  Według ex-męża miał być on wart 21 tysięcy dolarów i na taką wartość był umieszczony w kalkulacji podziału majątku przy rozwodzie.  Kiedy ex-żona postanowiła pierścionek wycenić okazało się, że diament w nim jest tylko niewiele wartą imitacją.  Rozżalona kobieta założyła sprawę sądową żądając rekompensaty, lecz sąd się z nią nie zgodził twierdząc, iż jej decyzja wycenienia pierścionka była zbyt późna – powinna była to zrobić zaraz po otrzymaniu go w prezencie.  Fakt, iż polegała na wartości diamentu przez cały czas małżeństwa działał w opinii sądu na jej niekorzyść.

Jedną z najbardziej popularnych śmiesznych spraw sądowych jest sprawa Stambovsky v. Ackley ze stanu Nowy Jork z początku lat 1990-tych, która już znalazła miejsce w amerykańskich podręcznikach prawa kontraktów jako ilustracja bardzo niecodziennej sytuacji, w której sprzedający dom jest prawnie zobowiązany do ujawnienia faktów, których kupujący nie jest w stanie wykryć, pomimo przeprowadzenia bardzo dokładnej fachowej inspekcji inżynierskiej.  W tym przypadku problemem była obecność w domu … ducha, który straszy.

Sprawa miała się następująco.  Zamożne małżeństwo z New York City zapragnęło zakupić dom na wsi o wartości ponad 500 tysięcy dolarów.  Znalazłszy ładny Wiktoriański dom nad rzeką w miejscowości Village of Nyack i dokonawszy wszystkich niezbędnych technicznych inspekcji kupujący podpisali kontrakt i wpłacili wymagany depozyt.  W czasie pozostałym do zamknięcia transakcji dowiedzieli się jednak, że dom ten jest znany od lat jako dom zamieszkały przez ducha, który straszy, i że jako taki był on reklamowany przez obecnych właścicieli w lokalnych przewodnikach i w Readers’ Digest.  Kupujący zażądali więc zwrotu pieniędzy i anulowania transakcji.  Sprzedający odmówili i sprawa trafiła do sądu.  W podobnych sytuacjach nowojorskie sądy decydują na korzyść sprzedającego, jako że prawo tego stanu obliguje kupujących do sprawdzenia stanu technicznego nieruchomości a nie sprzedających do wskazywania jej wad i defektów.  W tym przypadku jednak, ponieważ sprzedający ogłaszali publicznie, iż wielokrotnie osobiście widzieli ducha zamieszkującego ich dom oraz umieszczali ogłoszenia  popularyzujące ten fakt jako atrakcję turystyczną, sąd zdecydował, że według prawa dom stał się domem, w którym straszy.  Co więcej, sąd stwierdził, że sprzedający nie dopełnili jednego z podstawowych warunków sprzedaży a mianowicie nie byli w stanie przekazać nieruchomości w stanie opróżnionym (“vacant”).  Transakcja została anulowana.

Wśród bardziej “lekkich” śmiesznych spraw nie sposób pominąć sprawy kota o imieniu Blackie, który w latach 1980-ych zdobył sławę w stanie Georgia i w sąsiednich stanach jako kot umiejący naśladować ludzką mowę.  Właściciele Blackie, którzy akceptowali “dotacje” pieniężne od ludzi podziwiających jego niecodzienne zdolności popadli w konflikt z władzami lokalnymi, które zażądały od nich licencji biznesowej na usługi kota.  Sąd zgodził się z władzami miasta i uznał, że wymóg licencji jest właściwy.  Nie pomógł nawet fakt, że sędzia prowadzący sprawę osobiście przyznał, iż spotkawszy Blackie i jego właścicieli na ulicy i spytawszy czy Blackie rzeczywiście potrafi mówić, usłyszał od kota w odpowiedzi wyraźne “I love you”.

Nie sposób w okresie przedświątecznym nie zakończyć tej notatki sprawą ze stanu Ohio, gdzie jeden z mieszkańców posługiwał się przez 20 lat (1982-2002) prawem jazdy wydanym na nazwisko Santa Claus i adres 1 Noel Drive, North Pole, USA.  Miał on również oficjalne członkostwo w American Automobile Association na to samo nazwisko.  Używałby on zapewne tej licencji po dzień dzisiejszy gdyby nie drobna kolizja z prawem i ciekawość policjanta co do jego właściwej tożsamości.  W efekcie fikcyjny Santa stracił prawo jazdy na to nazwisko, lecz sprawę sądową “technicznie” wygrał, gdyż sędzia orzekł, iż ponieważ przez 20 lat władze stanowe pozwoliły aby Santa Claus oficjalnie funkcjonował w aktach biura rejestracyjnego pojazdów, stał się on w oczach prawa rzeczywistą osobą w tym stanie w tym okresie czasu i w rezultacie żadne inne konsekwencje w stosunku do fikcyjnego Santy nie zostały wyciągnięte.

W tym “duchu” autor powyższego tekstu życzy wszystkim czytelnikom Gońca Wesołych i Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia 2018 oraz Szczęśliwego Nowego Roku 2019.

Janusz Puzniak

tel. 905-890-2112