Linie lotnicze Air Transat poinformowały, że w ciągu najbliższych trzech dni stopniowo wstrzymają działalność w odpowiedzi na 72-godzinny strajk ogłoszony przez związek zawodowy pilotów.

W oświadczeniu wydanym wkrótce po ogłoszeniu strajku przez związek zawodowy w niedzielny poranek, linia lotnicza z siedzibą w Montrealu opublikowała własne oświadczenie, w którym nazwała ogłoszenie strajku „przedwczesnym”.

Linie lotnicze Air Transat poinformowały o postępach w negocjacjach kontraktowych i złożeniu „hojnych” ofert. Zarówno związek zawodowy, jak i linia lotnicza zapowiadają, że mogą dojść do porozumienia przed strajkiem, który może rozpocząć się już w środę o godzinie 3:00 czasu wschodniego.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

„Niniejsze zawiadomienie nakłada na spółkę obowiązek proaktywnego wdrożenia planu działania i stopniowego, uporządkowanego zawieszenia działalności w ciągu najbliższych trzech dni, aby zapobiec skutkom nagłej, nieplanowanej przerwy” – podały linie lotnicze w oświadczeniu.

Linie lotnicze Air Transat zapowiadają zawieszenie lotów w poniedziałek, a następnie „całkowite zawieszenie” we wtorek. Rozpoczną również repatriację pasażerów, „aby zapobiec ich utknięciu za granicą w przypadku strajku. Celem jest zapewnienie wszystkim możliwości powrotu do miejsca pochodzenia” – poinformowały linie lotnicze.

Air Transat obsługuje 10 połączeń krajowych i 63 połączenia międzynarodowe w 33 krajach. Linie lotnicze twierdzą, że ich loty odbywają się głównie do Europy, na Karaiby, na wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, do Ameryki Południowej i Afryki Północnej.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Pilotów Linii Lotniczych (ALPA) stwierdziło, że linia lotnicza „nie pozostawiła wyboru” i musiała ogłosić strajk.