Zbombardowanie szpitala w Gazie jest „całkowicie nie do przyjęcia” – powiedział we wtorek premier Justin Trudeau. Setki Palestyńczyków zginęło, gdy bomba uderzyła w szpital w Gazie, gdzie wiele osób się schroniło. Kierowane przez Hamas Ministerstwo Zdrowia Gazy oskarżyło o tragedię izraelski nalot, podczas gdy izraelska armia stwierdziła już po uwagach Trudeau, że atak był wynikiem “nieudanej próby wystrzelenia rakiety przez grupę palestyńskich bojowników”.

Wcześniej tego samego dnia Trudeau nazwał sytuację „całkowicie nie do przyjęcia”. Przemawiając po francusku, powiedział reporterom, że bombardowanie szpitala „jest nielegalne”. „Wiadomości dochodzące ze Strefy Gazy są przerażające” – uznał premier.

„W tym i we wszystkich przypadkach należy przestrzegać międzynarodowego prawa. Na wojnach obowiązują zasady i niedopuszczalne jest uderzenie w szpital”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Wiadomość o zamachu nadeszła w momencie, gdy warunki w Gazie szybko się pogarszają Międzynarodowe organizacje pomocowe ostrzegają przed zbliżającym się załamaniem, ponieważ Izrael w dalszym ciągu blokuje dopływ wody, paliwa i żywności do regionu.

Kanada należy do krajów pracujących nad utworzeniem korytarza humanitarnego, aby pomoc humanitarna, w tym zaopatrzenie medyczne i personel, mogła zostać dostarczona do Strefy Gazy.

Pod koniec ubiegłego tygodnia izraelskie wojsko nakazało ponad milionowi Palestyńczyków w Gazie opuścić swoje domy na północy i uciec na południe terytorium przed potencjalną inwazją lądową.

Światowa Organizacja Zdrowia określiła nakaz ewakuacji jako „wyrok śmierci” dla pacjentów medycznych. Wzywa także strony do wyrażenia zgody na wpuszczenie do regionu personelu i środków ratujących życie.

Minister rozwoju międzynarodowego Ahmed Hussen powiedział we wtorek, że międzynarodowe organizacje pomocowe mogą działać jedynie „w środowisku zaufania”. Kanada zadeklarowała pomoc o wartości 10 milionów dolarów, która według rządu zostanie skierowana do agencji ONZ i Czerwonego Krzyża.

Julie Sunday, zastępca wiceministra w Global Affairs Canada, powiedziała dziennikarzom na wtorkowej odprawie, że Kanada wie o 370 osobach na tym terytorium, obywateli Kanady, stałych mieszkańców i ich rodzin. Powiedziała, że ​​kanadyjscy urzędnicy  naciskają w negocjacjach, aby uwzględnić krewnych mieszkańców Kanady, jeśli chodzi o zapewnienie szansy na wyjazd.

Wcześniejszy plan zezwolenia cudzoziemcom na wyjazd przez granicę z Egiptem upadł w weekend.

Przywódca konserwatystów Pierre Poilievre przestrzegł przed stosowaniem „moralnej równoważności” między działaniami Hamasu a działaniami Izraela które według niego były wysiłkami na rzecz ochrony ludności cywilnej.

Tymczasem federalny przywódca NPR Jagmeet Singh mówił o obawach społeczności żydowskiej i nastrojach antypalestyńskich, które również wypłynęły na powierzchnię w trakcie konfliktu. Zakończył swoje przemówienie, przyznając, że chociaż wezwanie jego partii do zawieszenia broni jest „niepopularne”, stwierdził, że konieczne jest oszczędzenie życia niewinnych osób i zaprowadzenie pokoju.

Wcześniej tego dnia minister spraw zagranicznych Melanie Joly powiedziała, że ​​nadszedł także czas, aby Kanadyjczycy mieszkający w Libanie opuścili Liban, dopóki nadal istnieje możliwość skorzystania z lotu komercyjnego.

Kanadyjscy urzędnicy wyrazili obawy, że wojna między Izraelem a Hamasem przekształci się w większy konflikt regionalny – obawy te nasiliły się w miarę starć bojowników Hezbollahu z izraelskim wojskiem po drugiej stronie  granicy.