Po trwającym dwie i pół godziny meczu, Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju Rolanda Garrosa w Paryżu pokonując rozstawioną z numerem 12 reprezentantkę Kazachstanu Elene Rybakinie.
Spotkanie które od samego początku zapowiadało się dla naszej reprezentantki jako trudne miało dość nieoczekiwany przebieg. A to za sprawą grającej bardzo agresywnie i mocno Rybakiny, która przełamała dwa podania Świątek i po zaledwie 35 minutach wygrała pierwszego seta 6:1. Tak naprawdę ten pierwszy set mógł skończyć się nawet 6:0, ale na szczęście nasza reprezentantka pomału zaczęła odrabiać straty.
I mimo iż drugi set rozpoczął się również od przełamania serwisu Świątek, i prowadzeniem jej przeciwniczki 2:0, właśnie od tego momentu Świątek pomału zaczęła odrabiać straty, popełniając coraz mniej błędów, serwując nieco lepiej, a przede wszystkim nie pozwalając Kazaczce na zdobywanie tych punktów zbyt łatwo. I w ten sposób Polka odrobiła straty wygrywając drugiego seta, a tym samym wynik całego spotkanie 6:3.
Trzeci set to praktycznie zacięta walka przez cały czas jego trwania, gdzie żadna z zawodniczek nie była w stanie zdobyć zdecydowanego prowadzenie. Dopiero pod koniec spotkania Rybakina objęła prowadzenie 5:4, zbliżając się do szansy zakończenia spotkania, jednak to właśnie wtedy Świątek rozegrała kilka bardzo dobrych punktów, wygrała trzy gemy z rzędu, i zakończyła trzeciego seta, a tym samym całe spotkanie zwycięsko 7:5.
W ćwierćfinale przeciwniczka Światek będzie Ukrainka Elina Svitolina, która dzisiaj pokonała ubiegłoroczną finalistkę Roland Garros Jasmine Paolini 1:6, 7:6(6(, 6:1. Będzie to już piąte spotkanie obu tenisistek, a Światek zakończyła trzy z tych spotkań zwycięsko.
Tekst i zdjęcia Piotr Figura