W kilkudziesięciu miastach na terenie całego kraju odbyły się w sobotę protesty przeciwko nielegalnej imigracji do Polski. organizowane przez skrajnie prawicowe ugrupowania polityczne.
Protesty zostały zorganizowane przez Konfederację, która ma 16 posłów i jest szóstą co do wielkości siłą w parlamencie, a także przez inne ugrupowania patriotyczne.
“Bez zamknięcia Polski dla nielegalnej migracji, bez rozpoczęcia akcji deportacyjnej, bez wyrzeczenia się poprawności polityczne j […]sytuacja bezpieczeństwa będzie ulegała pogorszeniu,” powiedział w Białymstoku Krzysztof Bosak, lider Konfederacji .
Podczas protestów czczono minutą ciszy pamięć 24-letniej Polki zamordowanej w Toruniu przez młodego Wenezuelczyka nielegalnie przebywającego w Polsce.
Politycy ostrzegają przed falą nielegalnej migracji do Polski.
Na początku tego miesiąca Polska wprowadziła kontrole graniczne z Niemcami i Litwą po tym, jak Berlin zezwolił policji na zawracanie migrantów bez względu na to, czy złożyli wniosek o azyl. Niemcy wprowadziły własne kontrole na granicy z Polską w 2023 r.
Poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo powiedział, że celem akcji jest uświadamianie Polaków odnośnie coraz większych zagrożeń, które niesie za sobą masowa imigracja.
Posłanka i żona lidera Konferencji – Karina Bosak, powiedziała, iż protesty są wyrazem sprzeciwu wobec polityki migracyjnej obecnego i poprzedniego rządu.
W całym kraju zgłoszono niemal 100 zgromadzeń publicznych.





























































