Teraz sami jesteśmy w potrzebie. Czas już najwyższy zadbać o własny kraj, o Polskę!

Radosław Sikorski minister spraw zagranicznych postanowił z budżetu ministerstwa spraw zagranicznych przekazać sto milionów dolarów na dozbrojenie Ukrainy.
Stawiamy więc to retoryczne pytanie, czy Polskę stać na nie mające końca łożenie na Ukrainę?!
Polskie społeczeństwo ma już dość tego nieodpowiedzialnego rządu!  Właściwie każdy minister nie wywiązuje się należycie ze swych obowiązków.  Jest zadziwiające, że ci ludzie wybrani przez społeczeństwo, by służyć krajowi, wykazują wyjątkową nieudolność i bierność jeśli chodzi o sprawy polskie. Natomiast chętnie respektują i wykonują polecenia urzędników unijnych, a nawet gotowi są spełniać każde żądanie prezydenta Ukrainy Wlodymira Zełeńskiego i…i robią to “w podskokach” – używając tu stosownie powiedzenia klasyka redakcyjnego i medialnego red. Stanisława Michalkiewicza.
Tak oto teraz właśnie czyni minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski. Mimo, iż rząd zapowiadał, że będzie ostrożny w wydatkowaniu środków na rzecz Ukrainy, to nagle gruchnęła wieść, że minister Radosław Sikorski z mównicy sejmowej zapowiedział przekazanie Ukrainie kolejne, tym razem 100 mln dolarów. Część społeczeństwa nie dała wiary tym deklaracjom, ale tylko część, bo Sikorski znany jest z nieodpowiedzialnych decyzji i posunięć! Mimo to, niektórzy niedowierzali, twierdzono nawet, że ta wiadomość to być  może wytwór sztucznej inteligencji. Ale nie, zaraz przyszły potwierdzenia, że tak! –  naprawdę tak powiedział! – Toż to szok!!! – i cytując obecnego prezydenta Warszawy można powiedzieć: “To się w pale nie mieści!”, w czasach, gdy Polska sama potrzebuje pieniędzy na dozbrojenie, gdy polskie Ministerstwo Obrony Narodowej rezygnuje z wcześniejszych zamówień zbrojeniowych ze względu na cięcia budżetowe w ministerstwie, że mamy sprzęt bojowy bez amunicji, to taka hojność ministra Spraw Zagranicznych woła o pomstę do nieba! Minister hojny dla Ukrainy w momencie, gdy obcina się fundusze na służby specjalne! Blokuje się fundusze na powstanie nowych służb tak potrzebnych teraz, przy wzmożonym terroryzmie w kraju. Brakuje na wyposażenie wojska, policji, straży granicznej i innych służb. Nie są wystarczająco wyposażone w sprzęt, nawet odpowiedni ubiór wojska obrony terytorialnej. Teraz przy okazji terroryzmu na kolei wyszło na jaw, że wysłano na patrol funkcjonariuszy z bronią, ale nie uzbrojoną, bez nabojów! Tłumaczono się głupio, że oni szli tam prewencyjnie, czy też w celach ćwiczebnych. Jak to mamy rozumieć ? – że z góry zakładano, iż ci co poszli na patrol nie spotkają ewentualnych przestępców, lub, że nie będzie takiej potrzeby by ich ścigać?!. A jeśli by byli i stawiali opór, to jak się bronić, jak atakować, czym?!  Teraz dopiero przypomnieli sobie o ćwiczeniach, teraz  w momencie pilnej potrzeby interwencji?!  Chore to wszystko! Trzeba natychmiast zrewidować finansowanie Ministerstwa Spraw Zagranicznych, wygląda na to, że tam poszło za dużo pieniędzy z budżetu, dlatego ministerstwo mając jakąś tam nadwyżkę i nie ma pomysłu na jej  wydanie, funduje Ukrainie 100 mln dolarów!   Kolejne 100 mln i nie jest wykluczone, że Zełeński zażąda kolejnych milionów!  A czy zapytano Zełeńskiego, jeśli żąda wsparcia w milionach dolarów, to jaka jest odpowiedź na pytanie, kiedy dojdzie do wydania decyzji o pełnych ekshumacjach ofiar zbrodni ukraińskich nacjonalistów na przedwojennych  polskich ziemiach. Kiedy znikną symbole ukraińskiego banderyzmu z odwiecznie polskiego miasta Lwowa, które jest naszpikowane pomnikami “gerojów ukraińskiej chwały”?! Czy ktoś kiedykolwiek postawił Ukrainie taki warunek?! Nie  możemy tak szaleć z pomocą innym, skoro przecież  już wiemy, że polska służba zdrowia jest na skraju bankructwa!  Obecny, “pożal się Boże” rząd planuje redukcję szpitali o 30%. Tak, to absurdalny pomysł, ale przy takim gospodarowaniu budżetem państwa jak robi to obecny rząd, jest to całkiem realne!
I w takim momencie ta deklaracja Sikorskiego i co jest w tym zaskakujące, a jednocześnie przerażające, że wychodzi ten pomysł  o darowiźnie od ministra, który chełpi się wielkim doświadczeniem międzynarodowym w dyplomacji. Zdawało by się, że  Sikorski zna te wszystkie tajniki i zagrywki dyplomatyczne w sprawie prób wywierania nacisków ze strony Ukrainy na Polskę na podejmowanie pewnych niepopularnych decyzji. Ale tutaj zdaje się nikt na wice premiera i ministra nie naciskał, bynajmniej nie Polacy. Wręcz przeciwnie, myślę, że Polacy, teraz już zdecydowana większość społeczeństwa uważa, że już i tak wielką pomoc Ukraina uzyskała od Polski.  Liczy się to już w dziesiątkach miliardów dolarów!
Tak więc w Polsce zabiega się, by pomóc Ukrainie a tam, w samej Ukrainie, niestety, nie  jest dobrze z gospodarowaniem tych środków, musimy wziąć to pod uwagę i wyciągać wnioski! Tam na Ukrainie gigantyczne afery korupcyjne i to na szczeblach władzy. Co jakiś czas mamy doniesienia o całych pakach żywej gotówki w dolarach amerykańskich i euro przywłaszczonych przez ukraińskich decydentów. Co gorsza sam wódz ukraiński Zełeński na pytanie dziennikarzy o korupcję w jego obecnym państwie z oburzeniem, zamiast odpowiedzi, stawia bezczelnie pytanie, czy ta akurat dziennikarka co pyta, widziała jak brano, czy dawano łapówki?! –  No proszę państwa, co za buta, arogancja Zełeńskiego, jak on śmie robić z dziennikarki idiotkę, także za jej pośrednictwem z widzów oglądających i słuchających z niedowierzaniem tego co on mówi. Przecież ona opiera się na wynikach badań międzynarodowych komisji, wszyscy je znają, to dlatego prezydent Ameryki Donald Tramp bardzo rygorystycznie podszedł do rządu Ukrainy i samego Zełeńskiego poznawszy ich malwersacje funduszy pomocowych.  Zełeński według ukraińskiej Konstytucji już teraz nielegalnie sprawuje władzę, dlatego Putin wiedząc o tym, nie chce siąść z nim do negocjacji pokojowych.
Każdy trzeźwo myślący polski obywatel, jako  sąsiad z Ukrainą, znający realia konfliktu między Rosją a Ukrainą i będący świadom zagrożenia ze strony Putina, mimo to, uważa, że Polska jako państwo już dość pomogła Ukrainie. Teraz sami jesteśmy w potrzebie. Czas już najwyższy zadbać o własny kraj, o Polskę! Trzeba wiedzieć, że Polska i tak już za wiele zobowiązań wobec Ukrainy wzięła na siebie. To wszystko co wiemy jako obywatele i to czego nie wiemy, bo wiele decyzji wychodzi ze strony Unii Europejskiej, no choćby spłacanie za Ukrainę odsetek od ich zaciągniętych kredytów. To są miliardowe kwoty i teraz jeszcze te 100 (słownie sto) milionów dolarów amerykańskich nie złotych polskich, a Polacy będą umierać z braku pomocy medycznej, odsyłani bez opieki do domu z braku środków finansowych na funkcjonowanie placówek onkologicznych! Polscy żołnierze pójdą do boju z bronią bez nabojów,  bo wszystko oddano Ukrainie, jakby to była powinność, a nie pomoc sąsiedzka. W normalnym życiu za taką pomoc otrzymujemy, no choćby wdzięczność sąsiada. Ze strony Ukrainy tego nie widać ! Wobec tego zachodzi zasadne pytanie, czy polskie władze wybrane przez Polaków, w demokratycznych wyborach są jeszcze polskie, czy jeszcze reprezentują Polaków?!
Czy minister Spraw Zagranicznych mógł wyjść na mównicę sejmową i bez wcześniejszych, specjalnych konsultacji ze społeczeństwem oznajmić, że lekką ręką, o tak, sypnie z państwowego budżetu 100 mln dolarów Ukrainie. Absolutnie nie ma na to zgody, a jeśli minister będzie się przy swojej obietnicy upierał, proszę bardzo, jest człowiekiem majętnym i myślę, że dla niego te sto milionów dolarów, żadnego uszczerbku w jego finansach nie zrobi!
Jednakże pomagając innym, uszczuplając i tak nadwyrężony budżet polskiego państwa, nie, Polacy się  na to nie godzą i mówią Sikorskiemu: “chłopie weź się zastanów co robisz” chociaż… nie, nie “chłopie”, ni się obrazi, jest on przecież właścicielem dworu w Chobielinie. A więc “Pan” z Chobielina z ciążącym na nim wysokim ego, to już sfera wyższa. Tym bardziej więc powinien rozumieć, że te pieniądze dla Ukrainy wydrze biednym Polakom, którzy akurat tych pieniędzy bardzo potrzebują! Potrzebują nie na jakieś tam luksusy, jachty, kluby schadzek, czy dofinansowania funkcjonowania ich prywatnych interesów, bo takich nie mają, ale potrzebują na godne życie, a chorzy na raka na zachowanie życia!
Już teraz wiadomo, że obecne długi państwa polskiego, (nie jest to żadna tajemnica), stale rosną i już wiadomo, że nie spłaci ich obecne pokolenie, a spadnie ten obowiązek na następnych kilka pokoleń. A musi to być spłacone, jeśli Polska nie chce stać się bankrutem! Czy wobec tego mamy prawo obciążać ich naszą niegospodarnością, naszymi nierozsądnymi decyzjami i dawaniem przyzwolenia rządzącym na szastanie społecznym groszem?!
Nie pozwólmy na to, nie pozwólmy się osłabiać na własne życzenie! Już dosyć pomogliśmy Ukrainie i pomagamy nadal zasiłkami socjalnymi. Ukraińcy w Polsce traktowani są może nawet lepiej niż sami Polacy.  A w tym czasie Ukraina, mimo, że w stanie wojny jest przeżarta ogromną korupcją! Miliony w każdej walucie ulokowane na prywatnych kontach Ukraińców, a Zełeński zamiast tępić ten korupcyjny proceder broni złodziei, broni tych szkodników, jednocześnie ogląda się na zagranicę i zawsze z prośbą: “dej, dej, cały czas dej!!!”  Do nas Polaków, znając naszą trudną sytuację budżetową, mówi: “nie macie pieniędzy, to weźcie kredyt i nam dajcie!” – Co za buta i arogancja, co za wyjątkowo obrzydliwy typ!
Natomiast to co robi Sikorski, jakby wchodząc w narrację Zeleńskiego,  wychodząc mu na przeciw i spełniając jego życzenia, to przekroczenie uprawnień i zdrada polskich interesów. Sikorski czuje się tak pewnie w tym co robi, że tych, którzy zwrócą mu uwagę na jego błędy potrafi chamsko wyzwać od “pętaków”. Nawet Węgry chyba najbardziej przyjazny kraj dla Polski i zbliżony nam kulturowo od wieków, potrafił nazwać “krajem pod rządami skorumpowanych nacjonalistów”. Korupcji natomiast jakby nie dostrzega na Ukrainie przeszytej do szpiku kości tą zarazą. W takiej sytuacji, gdy pompowane pieniądze w Ukrainę idące już w miliardy dolarów i euro, cóż w tej skali może znaczyć dla nich te polskie 100 mln dolarów.  Dla Ukrainy niewiele to nie znaczy, nawet nie zasili tych ich oligarchów, a Polsce są one bardzo potrzebne! Co wobec tego kieruje Sikorskim, myślę, że jakiś partykularny jego własny interes, jakaś wizerunkowa jemu tylko znana korzyść, oczywiście dla niego, nie dla Polski.
Cały świat wie już od dawna, już od pierwszego i drugiego Majdanu, że Ukraina to jeden z najbardziej skorumpowanych krajów świata. Czy kiedykolwiek ten kraj oczyści się z tego przekleństwa?! – tu na prawdę potrzebny jest głęboki wstrząs i na pewno z prezydentem Zełeńskim tego nie osiągną. Gniew ludzi, zwłaszcza w drugim Majdanie, określanym jako “rewolucja godności” stawiał wysoko konieczność oczyszczenia życia publicznego, szczególnie właśnie z korupcji. Mimo zwycięstwa Majdanu i utworzenia instytucji antykorupcyjnych, o które zadbali Amerykanie by nie były one zależne od prezydenta, to jak widać nie wypleniono tej zarazy. Teraz zapewne trudno jest określić, w tym rozgardiaszu wojennym, jaka jest skala korupcji na Ukrainie, ale można przypuszczać, że niektórzy postanowili zarobić na wojnie, stąd wniosek, że duża! Świadczą o tym wciąż odkrywane nowe  afery korupcyjne wśród wysoko postawionych urzędników, u których znajdywano całe paki banknotów, właśnie z takich darowizn jakie lekką ręką czyni Sikorski!
 Korupcja  na Ukrainie stała się powszechna, bo jak słyszymy, że można wykupić się od pójścia na wojnę w prosty sposób przekupując lekarzy orzeczników. Tym sposobem, a są na to dowody, lekarze na Ukrainie raptem stali się ponad przeciętnie bogatymi ludźmi. Potrafili oni wyciągnąć nawet po kilka setek tysięcy dolarów, bo w takiej walucie to szło!
Trudno więc będzie przy dalszej takiej tendencji coś zmieniać. Trzeba zacząć od góry, od prezydenta, potem od rządu i wysokich urzędników, bo jeśli nawet szef Urzędu Antymonopolowego Pawło Kurylenko został w 2024 roku postawiony przed sądem za to, że nie zadeklarował majątku wycenionego na półtora miliona euro, to co myśleć o tych na niższych szczeblach!
W sprawie Kurylenki to jest coś więcej, coś niepokojącego, co nie wróży nadziei, że bez jakiegoś trzęsienia ziemi we władzach Ukrainy, nic się nie zmieni. Otóż ów jegomość Kurylenko, mimo oskarżeń dalej piastował ten sam urząd i co już jest wyjątkowym kuriozum, to w następnym roku także nie zadeklarował kolejnych nieruchomości!!! Następny delikwent, wicepremier Oleksij Czernyszow zakupił działkę po okazyjnej cenie, na czym zarobił kilka milionów euro. Warto tu zaznaczyć, że Czernyszow jest tzw. przyjacielem domu Zełenskich, to przez bliskie stosunki żon obydwu polityków.
Jeśli chodzi o łamanie prawa, te rzeczy powinny być oddzielone i ten jegomość powinien być traktowany jak każdy inny przestępca. Tego nie ma na Ukrainie i dlatego jedni Ukraińcy, ci którzy nie mają pieniędzy idą na wojnę i giną, ci z forsą, robią na wojnie jeszcze większą forsę. Przykre to i dla nas Polaków też, bo wspieramy taki stan rzeczy. Ukraińcy, ci co walczą wiedzą o tym, ale są w okowach władzy. Świat też powinien wreszcie zrozumieć, że czas ochronny na krytykę Ukrainy się już skończył, bo Ukraina zaczęła się rozzuchwalać nie wystarcza im już pomoc materialna, chcą jeszcze nie by inne narody walczyły z Putinem o Ukrainę. Doszło do tego, że Zełeński wręcz żądał by Polska wysłała swoich żołnierzy na Ukrainę. Nie zgodzono się na to, więc Zełeński próbuje prowokacji by Polskę i inne kraje NATO wciągnąć w jego konflikt.
Dobrze, że pojawił się prezydent Nawrocki i już delikatnie daje do myślenia Zełeńskiemu, że nie tędy droga do zrównoważonych relacji między Polską a Ukrainą. Nie może być tak, że jeden kraj jest ciągle roszczeniowy a drugi spełniający roszczenia bez wzajemności.
Dobrze też, że pojawił się prezydent Tramp i postawił butnego Zełeńskiego do pionu!
Czas już skończyć z moratorium na krytykę Ukrainy. Zadawaliśmy sobie często pytanie, dlaczego, jeśli przeskrobał coś obywatel Ukrainy w Polsce, to nie ujawniono jego personaliów a nawet kraju pochodzenia. Dlatego tak było, bo było zakazane nie tylko przez nasze władze, bo nasze władze musiały słuchać “starszych i mądrzejszych” i nie ujawniać występków Ukraińców. Wiązały się też z tym niskie kary dla Ukraińców, jeśli już ich karano!
Czas już odejść od tego wyjątkowego traktowanie Ukraińców, bo pomyślą, że tak musi już być, a to rozzuchwala i potem  widzimy, jak obywatel Ukrainy niechętnie kupuje bilet komunikacji miejskiej, a jeśli kontroler zapyta go o bilet, to się stawia i potrafi wyjąć nóż i wywoływać zagrożenie dla innych podróżujących.
Musi to wreszcie zrozumieć nasza władza, musi zrozumieć też Sikorski, a jeśli dalej chce łożyć na Ukrainę, niech sięgnie po własną kasę, nie nadwyręża budżetu stanowionego przez polskiego podatnika, który łoży ciężkie pieniądze na sprawne funkcjonowanie państwa. Zaciągniętych kredytów nikt, żaden Ukrainiec za Polaka nie będzie spłacał, czy rzutki Sikorski o tym pomyślał. Patrząc na całość jego kariery politycznej, nie tylko na ten ostatni epizod, można zadać zasadne pytanie, czy ten “Pan” z Chobielina choć trochę myśli?!
I czy wie, że ma obowiązki polskie i czy  czuje się Polakiem i czy jako funkcjonariusz państwowy reprezentujący Polskę i Polaków poza granicami kraju ma na uwadze myśl tę przewodnią –  “po pierwsze Polska, po pierwsze Polscy?!”
Jeśli tak to te 100 mln dolarów, które jako nadwyżkę ma jego ministerstwo, niech przeznaczy na obronność i służbę zdrowia! Chociaż  Ministerstwo Obrony i Ministerstwo Zdrowia –  Polacy, potrzebują o wiele więcej niż te 100 mln dolarów, to już te pieniądze być może uratują nie jedno życie ludzkie!
Najważniejsze bezpieczeństwo Polski, najważniejsze zdrowie Polaków!
Na to powinny być zwrócone oczy każdego posła, czy ministra, każdego polityka, po to przecież został obdarzony mandatem zaufania przez Polaków, by reprezentować godnie sprawy polskie i być z tego dumny, że reprezentuje godnie polski naród, taka powinna być prawidłowość realizowania się w polityce.
Niektórzy jak widać o tym zapominają, albo nie chcą pamiętać, bo na pewno wiedzą!
My musimy przyglądać się działaniom polityków i ich oceniać i przy najbliższych wyborach poddać weryfikacji. Wiele więc zależy od nas, jaki będzie dalszy los naszego kraju i nas samych. My też ponosimy odpowiedzialność, za nasze słuszne, czy nie słuszne wybory!
Jerzy Rozenek 
PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU