Tucker Carlson, amerykański dziennikarz i komentator polityczny, przeprowadził publiczną rozmowę z szejkiem Mohammedem bin Abdulrahmanem Al Thanim, premierem i ministrem spraw zagranicznych Kataru. Całość trwała około 20-30 minut i została nagrana przed publicznością, w tym z udziałem innych gości, takich jak Donald Trump Jr.

Carlson opublikował pełne wideo na swoich platformach online (np. na YouTube i X/Twitterze) wkrótce po wydarzeniu. Rozmowa skupiła się na roli Kataru w konflikcie izraelsko-palestyńskim, oskarżeniach o finansowanie terroryzmu, mediacjach z Hamasem oraz relacjach z USA i Izraelem.

Była to okazja dla Al Thaniego, by bronić pozycji Kataru, który jest często krytykowany przez polityków USA i Izraela (np. senatora Teda Cruza czy komentatorów jak Mark Levin) za rzekome wspieranie Hamasu.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Al Thani jasno stwierdził, że wszelkie transfery pieniędzy do Gazy (kontrolowanej przez Hamas) odbywały się za wiedzą i przy aktywnym udziale zarówno USA, jak i Izraela.

Al Thani przypomniał, że biuro polityczne Hamasu w Dosze istnieje od 2012 roku (lub wcześniej, ok. 13 lat temu), ale zostało tam przeniesione na prośbę administracji USA (za czasów Obamy). Wcześniej Hamas działał w Syrii (Damaszku), ale po zmianach geopolitycznych w regionie Stany Zjednoczone poprosiły Katar o “przejęcie” tej roli, by ułatwić komunikację i mediacje. Izrael również wyraził na to zgodę, widząc w tym kanał do negocjacji rozejmów i uwolnień zakładników.

Katar wysyłał miliardy dolarów na pomoc dla cywilów w Gazie (m.in. na paliwo, pensje urzędników i projekty infrastrukturalne). Al Thani podkreślił, że “wszystka nasza pomoc i finansowanie szło do ludzi w Gazie, a nie do Hamasu”. Proces był “całkowicie transparentny”, z pełną wiedzą USA. Co więcej, Izrael nie tylko wiedział o tych transferach, ale je ułatwiał i koordynował. Wymienił konkretne izraelskie instytucje i polityków zaangażowane w to premierów Benjamina Netanjahu, Naftali Bennetta, Jaira Lapida.
Agencje Mosad, Szin Bet (służby bezpieczeństwa), Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Obrony.

“Izrael to ten, kto ułatwia [transfery]. To nie jeden rząd – Netanjahu, Bennett… Wszyscy oni byli zaangażowani w dostawy tej pomocy.” stwierdził.

Carlson zapytał o izraelski nalot na Dohę z 9 września 2025 roku, który miał na celu zabicie liderów Hamasu ukrywających się w Katarze. Zginęło kilka osób, ale nie celowano w kluczowe figury polityczne. Al Thani nazwał to “bezprecedensowym” atakiem na mediatora: “Bomardowanie mediatora przez jedną ze stron konfliktu to coś niespotykanego”. Podkreślił, że atak nastąpił w trakcie negocjacji rozejmu, które Katar prowadził na prośbę USA (w tym administracji Trumpa). Carlson przypomniał, że Trump nie wiedział o planach Netanjahu i był “zszokowany”.

Al Thani zaprzeczył, by Katar finansował terroryzm – nazwał to dezinformacją i propagandą wymierzoną w Dohę. Zamiast tego podkreślił rolę Kataru jako neutralnego mediatora, który pomógł w uwolnieniach zakładników i rozejmach (np. w negocjacjach z 2023-2025 roku).

Al Thani stwierdził, że Katar nie zapłaci za odbudowę Gazy po zniszczeniach spowodowanych przez Izrael. “Nie wypiszę czeku na to, co Izrael zniszczył” – powiedział, argumentując, że to Izrael powinien ponieść koszty. Katar nie porzuci Palestyńczyków, ale nie będzie jedynym sponsorem bez międzynarodowego planu.

Al Thani pochwalił jednocześnie współpracę z Trumpem, wspominając o darowiźnie luksusowego samolotu na Air Force One. Podkreślił, że Katar inwestuje w USA.

Wywiad wywołał burzę – proizraelscy komentatorzy (jak Laura Loomer) oskarżyli Carlsona o “bycie marionetką Kataru”, a niektórzy widzieli w nim antyizraelską propagandę. Z drugiej strony, zwolennicy Carlsona chwalą go za dobre pytania. To część szerszej debaty o roli Kataru w regionie: kraj ten jest kluczowym sojusznikiem USA (gospodarzem bazy Al Udeid), ale też mediatorem w konfliktach (np. z Talibanem czy Rosją-Ukrainą).