Koalicja około 50 sprzedawców detalicznych zaapelowała do rządu Ontario o zniesienie ograniczeń dotyczących COVID-19 dla sklepów, co jak twierdzą, pogarsza sytuację.

W liście otwartym do premiera Douga Forda i minister zdrowia Christine Elliott sprzedawcy detaliczni twierdzą, że zamknięcie Toronto i regionu Peel w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa nie zmniejszyło liczby kupujących.

Zamiast tego konsumenci są po prostu kierowani do mniejszej liczby zatłoczonych sklepów i okolicznych regionów, co potencjalnie stwarza jeszcze większe zagrożenie dla zdrowia.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Detaliści twierdzą, że obecne zasady popychają więcej konsumentów do sklepów wielkopowierzchniowych i dyskontowych, które pozostają otwarte po uznaniu ich za “niezbędne”, podczas gdy tysiące małych, niezależnych i lokalnych sklepów jest zamkniętych pomimo tego, że sprzedają te same produkty.

Wskazują, że małe sklepy zostały zmuszone do zwolnienia pracowników zamiast zatrudniać tysiące pracowników tymczasowych, aby poradzić sobie z gorączką przedświątecznych zakupów.

Liderzy biznesu wzywają rząd do natychmiastowego otwarcia wszystkich sklepów detalicznych w prowincji i nałożenia 25-procentowego limitu pojemności na sklepy w regionach zamkniętych.

„Duzi i mali detaliści potrzebują siebie nawzajem, aby stworzyć dynamiczny ekosystem handlu detalicznego” – czytamy w liście podpisanym przez szefów firm, w tym również wielkopowierzchniowych jak Hudson’s Bay, Canadian Tire, Birks i Ikea.