Kanada w niedzielę nakazała ograniczenia transportu kolejowego dla obszarów, w których istnieje wysokie ryzyko pożaru zarówno w Kolumbii Brytyjskiej, jak i w całym kraju po tym, jak na początku tego miesiąca pożar zniszczył miasto Lytton w Kolumbii Brytyjskiej.

Nakaz będzie wymagał zarówno od Canadian National Railway, jak i Canadian Pacific Railway podjęcia szeregu środków ostrożności w tym zmniejszenia prędkości pociągów.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Minister transportu Omar Alghabra nakazał w piątek 48-godzinny postój transportu kolejowego w częściach BC, który ustał w sobotę o północy. Nowe ograniczenia weszły w życie w niedzielę rano i pozostaną do 31 października.

Zarządzenie „wprowadzi środki tymczasowe, podczas gdy departament będzie współpracował z przedsiębiorstwami kolejowymi w celu stałego wprowadzenia tych środków zmniejszających ryzyko pożaru”, podało ministerstwo.

Kanadyjska Rada Bezpieczeństwa Transportu (TSB) poinformowała w piątek, że  sprawdzi, czy przejazdy pociągów towarowych są odpowiedzialne za wywołanie dwóch pożarów, w tym jednego, który spustoszył Lytton.

Według oficjalnych danych w Kolumbii Brytyjskiej płonie obecnie 297 pożarów, co stanowi wzrost o 97 w ciągu dwóch dni.

Na obszarach prowincji narażonych na ekstremalne zagrożenie pożarowe CN i CP muszą między innymi zapewnić co najmniej 10 patroli wykrywających pożary, usunąć materiały palne z torów i poprosić konduktorów o zgłaszanie zauważonych przez nich pożarów.

W całym kraju pociągi będą musiały jeździć ze zmniejszoną prędkością, gdy istnieje ekstremalne ryzyko pożaru i gdy temperatura na zewnątrz jest wysoka. CN i CP będą również zobowiązane do opracowania planu łagodzenia ryzyka pożarowego i skonsultowania się ze społecznościami rdzennymi w sprawie zagrożeń pożarowych.

Zgodnie z rozporządzeniem ministerialnym obie firmy muszą zapewnić zmniejszenie prędkości na największych w kraju połączeniach klasy 1, gdy temperatury osiągną 30 C i więcej.

W zeszłym tygodniu pożary płonące w Kolumbii Brytyjskiej uszkodziły linie kolejowe. Spowodowało to zaległości w dostawach towarów do i z portu Vancouver, które powoli zaczynają się zmniejszać.