Miło być jeszcze kilka lat. Ostatnie wybory federalne partia liberalna w Kanadzie wygrała w roku 2019. Poprzednie także w roku 2014.

A tu nagle premier Kanady Justin Trudeau ogłosza w szybkim tempie wybory. Nowo mianowana gubernato generalny Mary Simon zgodziła się, zawiszona działania parlamentu federalnego i idziemy do wyborów 20 września 2021.

Dla tych nie zorientowanych w sprawach kanadyjskich Justin Trudeau jest synem  byłego premiera Kanady Pierra Trudeau, który też był premierem z ramienia tej samej partii liberalnej. Pierre Trudeau przez ponad dekadę (od póżnych lat 60-tych) był bożyszczem Kanadyjczyków, szczególnie Kanadyjek. Okres jego rządów i charyzmy jest często określany jako ‘trudeamania’. Jest pamiętany przez charyzmatyczny młody przywódca, na którego spotkaniach panie mdłały jak nastolatki na występach Beatles – ale widać był to taki czas omdlewania kobiet. Niewielu Kanadyjczyków pamięta natomiast, że to Pierre Trudeau wrpowadził stan wojenny (wpr measures act) w Quebecku (1970). Słynne jest także jego powiedzenie ‘Just watch me’ – Tylko mnie obserwujcie, kiedy to dziennikarz zapytał go jak daleko się posunie w przywróceniu ładu w Quebecku. Trudeaumania trochę opadła, kiedy Pierre się ożenił z Margaret Sanclair.  Trudeau – ojciec był znany ze swoich lewicowych i marksistowskich poglądów i akcji. Był przyjacielem Fidela Castro, wieloktronie odwiedzając z rodziną Kubę, pomimo całkowitego embarga nałożonego na Kubę przez Stany i antykomunistycznych soluszników.  Co niektórzy z Polonii jeszcze pamiętają jaki był niezadowolony jak Polonia i konserwatyści protestowali przeiwko rządom komunistów w Polsce, a potem po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce.  Tak jak i w Quebecku uważał wrpowadzenie stanu wojennego  w naszym kraju do wprowadzenia ładu. Dlaczego o tym piszę? Bo nie tylko seniorzy z racji wieku, ale i politycy mają bardzo krótką pamięć.

Dlaczego ogłoszona wybory federalne teraz? Trudne czasy związane z covidem, gospodarka się wali, ludzie biednieją. A tu premier Kanadzy zwołuje wybory, które będą kosztować około 61 minionów CAD (podaję za CBC). Na co on liczy? Acha, na naszą krótką pamięć. Po miesiącach chaosu covidowego, gdzie nikt nie wiedział co się dzieje, ani nikt nie kierował dryfującym państwem, nagle znaleźliśmy się w czołówce zaszczepieńców. Nikt nic nie mówi o tym ile to dodatkowo kosztowało, bo nie ustawiliśmy się w kolejce wtedy kiedy było trzeba, nikt nie mówi o tym, że mieszanie szczepionek to wymysł wyłącznie kanadyjski (szczebla federalnego) nikt nie mówi o z kapelusza wyciągniętych nominacjach na ministów, nikt nie mówi o wywalaniu kobiet z rządu i z klubu liberałów:  Jody Wilson-Rayboult, Jane Philpott, Celina Ceasar-Chavannes (ta ostatnio sama zrezygnowała).

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Poza ministrem finansów Billem Morneau, który sam podał się do dysmisji po skandalu z dundacją WE, która miała pomagać młodzieży. A pomagała?  Nie tylko. Mówcami na bankietach była sama żona Trudeau Sophie Gregorie Trudeau, jak i jego matka Margaret. Ta ostatnio była zrekompensowana za to, że jadała z innymi na bankietach na sumę około 250K CAD. I co? I nic. Wszyscy o tym mieli zapomnieć. Tym razem żeby sprawę ucieszyć odłożona parlament na kilka tygodni z powodu covidu…A potem? Nikt nie będzie pamiętał. A będzie, będzie.

Kosztowne wybory. Nie tylko dla nas, ale i dla obecnego premiera, bo wszystkie oznaki na niebie i ziemi wskazują, że się przeliczył, i nie tylko nie zdobędzie rządu większościowego, ale i nie zdobędzie rządu wcale, i przejdzie do opozycji.

Jak to jest z naszym głosowaniem? Kiepsko. Większość nie widzie sensu. Podobnie jaki i z głosowaniem w wyborach Polsce. Ostatnio rozmwaiałam z jedną z koleżanek, które za moją sprawą trafiły do Kanady, a potem sprowadziły już podrośnięte nastolatki. Pytam czy mają paszporty polskie, bo moim dzieciom właśnie wygasły, i muszę odnowić. A ta mi zasuwa

– A jakie benefity będą z takiego polskiego paszportu?

– Dostaną kupon na pizzę – odpowiedziałam.

O czym tutaj gadać? I tak pewnie nie zrozumiała, i zdurniaczła na emigracji (choć z tytułami), że pójdzie do konsulatu po te kupony na pizze. I ja się wtedy tego wyprę.

Kiedyś wszyscy i dość równo głosowaliśmy na liberałów. Dlaczego? Bo na początku nasza społeczność nie głosowała prawie wcale. To nie była nasza sprawa. Potem Trudeau – ojciec, postanowił uaktywnić etników. Nas to włączając przekupując nas. I tak do niedwana polski oąrodek w Grimsby Place Polonaise został nam zafundowany przez liberałow. I tutaj jak ta koleżanka z tą pizza, jak dali to czemu nie? Zresztą sam przez długie lata głosowałam ‘liberal’, ba byłam członkiem tej parii, byłam w zarządzie w moim okręgu wyborczym. Dlaczego? Bo tak mnie przekonał posał federalny Jesse Flis, i senator z nadania Trudeau – ojca Stanley Haidasz. To dzięki ich interwencji przyjechałam do Kanady do męża po trzech a nie po zwyczajowych 10-ciu latach. Moja siostra zasugerowała, żebym z moimi poglądami nie głosowała na liberałow, i mnie olśniło. Zeby się upewnić zrobiłam sobie kilka testów potwierdzających moje poglądy polityczne. I horror of horrorw, nie tylko uplasow3ałam się jako konserwatystka, ale jeszcze jako twardogłowa konserwatystka. Taki dysonans poznawczy naelży zrdukować, więc przekroczyłam podłogę i teraz jestem członkiem partii konserwatywnej (i na poziomie prowincji i na poziomie federalnym).  Więc jak będę głosować? Tak jak mi mówi sumienie. I jeszcze jedno korzystając z możliwości głosowania korespondencyjnego, zarejestrowałam się. Nie jest to trudne, ale trzeba mieć elektroniczne dokumenty potwierdzające tożsamość i je dołączyć. To trudność dla starszych i chorych. Przyszedł do mnie paket wybor5czy. Oznakowany ręcznie pisanymi cyframi. Nie żartuję. W dobie wszechobecnej cyfryzacji, Elections Canada przysyła mi balot do głosowania pocztowego z ręcznei zaznaczonymi cyferkami. No i mam balot. Tylko na ten balot mam wpisać nazwisko i imię tego na którego głosuję. Tylko..Tego mi nie przysłano. Czyli, albo pójdę i będę z trawników i plakatów zbierać nazwiska, albo wejdę na stronę mojego obowdu wyborczego i sprawdzę. Ale to wchodzenie na Internet i sprawdzanie to kłopot dla seniorów i chorych.  A co się stanie jak z plakatu u sąsiada odczytam nazwisko i zrobię pomyłkę przy wpisywaniu nazwiska tego kandydata? Właśnie szykuję takie zapytanie do mojego federalnego posła (MP) liberalnego Arifa Virani, może on mi coś wyjaśni? A ja pamiętam, że robił świetnie płatne konsultacje dla liberalnej premier Ontario Kathlynne Wynne. Pamiętacie? Ja tak.

Czy jak wpiszę kandydat z błędem (nawet malutkim) to czy mój głos będzie ważny, czy nie? Nikt mi tego nie wyjaśnia, bo i po co? Skoro wybory miały być wygrane w cuglach przez obecnego premiera Kanady Justina Trudeau, z większością liberałów.  To już także oglądaliśmy przedtem