Peter Stockland były redaktor naczelny Montreal Gazette i współzałożyciel magazynu Convivium działającego pod auspicjami think tanku Cardus, ostrzega by nie nadawać rozpoczętej w niedzielę “pokutnej” pielgrzymce papieża Franciszka do Kanady antykatolickich tonów.

Filozofowi Peterowi Kreeftowi przypisuje się spostrzeżenie, że pod koniec XX wieku antykatolicka bigoteria stała się moda wśród intelektualistów i “białych kołnierzyków” – pisze Stockland na łamach Epoch Times.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

W erze inkluzywności,  bycie katolikiem było jedną z niewielu tożsamości nadal uważanych za uczciwy cel szyderstw, oszczerstw, pogardy i wielu innych przejawów nietolerancji. Bardziej subtelnym punktem było to, że współczesny wariant   różnił się formą, choć nie funkcją, od rażącego fanatyzmu z czasów wcześniejszych.

Zniknęły postacie, takie jak zapalczywy protestancki kaznodzieja Ian Paisley, który przyczynił się  do morderczych wojen domowych w Irlandii Północnej, wściekle potępiając „Purrrrrpppppp Whooorrrre of Rome” za rzekome grzechy i niegodziwość. Zostały one zastąpione przez praktykujących subtelniejsze formy wstrętu do Kościoła, liczącego około 1,3 miliarda wyznawców na całym świecie. 

Pielgrzymka papieża Franciszka przez Kanadę w tym tygodniu już wydobyła na powierzchnię współczesne wersje starego antypapistycznegj wrogości. Na  cztery dni przed przyjazdem do Kanady,  finansowany z podatków państwowy moloch medialny CBC wyemitował historię tak napompowaną  antykatolicyzmem, że można ją łatwo pomylić z parodią modnej bigoterii w Beaverton lub Babylon Bee. Wizyta papieska, zgodnie z nagłówkiem artykułu z newsroomu CBC Quebec, może spowodować… opóźnienia w świadczeniach  wspomaganego umierania .

Okazuje się, że śmiertelne toksyny wymagane do zabójstw medycznych w szpitalach Quebec City są przygotowywane i przechowywane w małym miasteczku oddalonym o około 100 kilometrów. Droga między nimi zostanie zablokowana podczas papieskiej Mszy św. w Sainte-Anne-de-Beaupré. Ergo, ci paskudni katolicy wykonują swoje stare, podstępne sztuczki, sprowadzając papieża, by udaremnił prawo obywateli Quebecu do bycia zabitym. W rzeczywistości, jest jasne, aczkolwiek głęboko godne ubolewania, że żadne medycznie wspomagane zabójstwa nie będą musiały być opóźniane z powodu obecności Franciszka w Sainte-Anne.

Kłamie się tylko o katolikach i nikt się nimi nie przejmuje nawet gdy zeszłego lata palono ich kościoły – konstatuje autor i dodaje, że jest to mały fragment większego kłamstwa, rozpowszechnianego i  pielęgnowanego  przez klasę   intelektualną i medialną, że ciała rdzennych dzieci, które cierpiały z powodu okropności tych szkół rezydencyjnych , zostały znalezione w „nieoznaczonych grobach”. ” w wielu miejscach w Kanadzie. W rzeczywistości, jak wykazały badania przeprowadzone między innymi przez Hymie Rubenstein, Terry Glavin, Nina Green i Rodney Clifton, na cmentarzach w pobliżu dawnych szkół nie znaleziono jeszcze ani jednego ciała żadnego dziecka.

To nie znaczy, że ich tam nie ma. Brak dowodu nie jest dowodem nieobecności. Ale jak dotąd nie.  Powtarzać inaczej to utrwalać fałsz.

Zdaniem Stocklanda, grzechy Kościoła w żaden sposób nie usprawiedliwiają utrzymywania się wrogich uprzedzeń wobec katolicyzmu i katolików. Nietolerancja jest nietolerancją, bigoteria bigoterią, bez względu na to, jak bardzo skrywa się ją w modnym kamuflażu klasy intelektualnej i medialnej.

 

Zapraszamy do wspierania działalności Gońca poprzez dotacje oraz odwiedzenie naszych stron na Facebooku i w Youtube