Kolejny kanadyjski kościół stanął w płomieniach. Tym razem historyczny kościół katolicki Notre-Dame-des-Sept-Allégresses w Trois-Rivières w Quebecu został w ubiegły czwartek zniszczony przez pożar .

Szef straży pożarnej „odmówił spekulacji na temat przyczyn lub pochodzenia pożaru”.

Nie ma doniesień o żadnych ofiarach, gdyż kościół, który pochodzi z 1914 roku, w chwili wybuchu pożaru był pusty.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Dziennik „Journal de Quebec” podaje, że „kilka zeznań” zebranych na miejscu wspominało o obecności płomieni w pojemniku znajdującym się w pobliżu kościoła.

Podczas pożaru zniszczeniu uległa jedna z wież kościelnych, a konstrukcja budynku uległa „poważnym uszkodzeniom”.

Deweloper mieszkaniowy Georges Mouradian kupił i przebudowuje kościół jako „projekt rewitalizacji”. W wywiadzie dla La Presse na miejscu zdarzenia Mouradian powiedział, że trwają prace nad przekształceniem go w 40–50 mieszkań.

W maju Mouradian ogłosił realizację kolejnego projektu związanego z kościołem, który ma pomieścić czterdzieści dodatkowych mieszkań.

Będąc na miejscu zdarzenia, Mouradian miał powiedzieć lokalnej gazecie La Nouvelliste, że kościół nie jest ubezpieczony, ponieważ nie można ubezpieczyć majątku kościelnego.

Gazeta donosiła również, że policja ewakuowała sąsiednie firmy i pomogła ewakuować 11 franciszkanów mieszkających obok kościoła. Czerwony Krzyż zajął się franciszkanami po ewakuacji.

Chociaż przyczyna i liczba ofiar pożaru nie zostały jeszcze ustalone, pożar kościoła dołącza do listy ponad 110 kościołów, które zostały uszkodzone przez ogień lub wandalizm od czasu ogłoszenia o odkryciu rzekomych nieoznakowanych grobów w indiańskiej szkole z internatem w Kamloops w Kolumbii Brytyjskiej

Na terenie szkoły rezydencjalnej ani w żadnym innym miejscu w Kanadzie, gdzie miałyby się znajdować  nieoznakowane groby, nie znaleziono żadnych szczątków ludzkich, a doniesienia o masowych zabójstwach uczniów  są kwestionowane.

W odpowiedzi  odkryciu przez georadar wzruszeń w glebie szkoły rezydencjalnej i ogólnokrajowej histerii „dekolonizacji”, kilku polityków usprawiedliwiło podpalenia kościołów.

Justin Trudeau w lipcu 2021 r. stwierdził, że gniew będący przyczyną podpaleń chrześcijańskich miejsc kultu jest „w pełni zrozumiały” ze względu na „haniebną historię” Kanady.

Były sekretarz Trudeau, Gerald Butts, również powtórzył tę tezę. Zapytany, czy usprawiedliwia tłum świętujący podpalenia kościołów, powiedział, że  działania takie  „mogą być zrozumiałe”.