Burmistrz Barrie w prowincji Ontario ogłosił we wtorek stan wyjątkowy w związku z obozowiskami osób bezdomnych na terenie miasta, uzasadniając decyzję obawami o bezpieczeństwo publiczne.
Alex Nuttall stwierdził w komunikacie, że mieszkańcy Barrie, miasta liczącego prawie 150 000 mieszkańców na północ od Toronto, „mają dość bezprawia”.
„ Powiedzieliśmy społeczności, że jeśli potrzebujecie pomocy i wsparcia, Barrie chce być miejscem, które wam pomoże i udzieli wam wsparcia” – powiedział we wtorek po południu w rozmowie telefonicznej.
„ Ale jeśli oddajesz się nałogom, mieszkasz w namiocie na poboczu ulicy i siejesz chaos, to nie jest miejsce dla ciebie”.
Nuttall powiedział, że chociaż rozumie, iż bezdomność to złożony problem, obozowiska powodują problemy związane ze zdrowiem i bezpieczeństwem społeczności, negatywnie oddziałują na środowisko i powodują szkody w mieniu komunalnym.
Oświadczenie to pojawiło się po długim dochodzeniu policyjnym w miejscu obozowiska, które doprowadziło w zeszłym miesiącu do aresztowania mężczyzny pod zarzutem morderstwa i poćwiartowania dwóch ofiar. Policja poinformowała, że ofiary i podejrzany, któremu postawiono również zarzuty posiadania broni i narkotyków, mieszkali w tym samym obozowisku.
W ogłoszeniu o stanie wyjątkowym incydent w obozowisku w rejonie Dyment’s Creek nazwano „ohydną zbrodnią”.
Nuttall powiedział, że podwójne zabójstwo nie było jedyną zbrodnią związaną z obozowiskiem. Dodał, że „długotrwałość tego chaosu i bezprawia, a także powaga przestępstwa” skłoniły go do podjęcia działań.
Nuttall powiedział, że zanieczyszczenie bakterią E. coli pobliskiego stawu, który ma dostęp do plaży, to kolejny problem, który należy rozwiązać.
Jak podano w komunikacie prasowym, w zeszłym miesiącu miasto zorganizowało spotkanie w celu omówienia kwestii oczyszczenia terenu.
W komunikacie stwierdzono, że obecni, w tym radni miejscy, „wyrażili obawy dotyczące wpływu obozowisk na społeczność, związanego z tym ryzyka dla jednostek i kosztów oczyszczania, zwłaszcza w obszarach, w których infrastruktura miejska jest znacząco naruszona, a także natychmiastowej potrzeby zajęcia się takimi obszarami”.
Nuttall powiedział, że niepokoją go także podpalenia, kradzieże, publiczne zażywanie narkotyków i przedawkowania związane z obozowiskami.
Stan wyjątkowy dotyczy miejskich przestrzeni publicznych, takich jak parki, chodniki, systemy szlaków i bulwary.
Zarządzenia burmistrza wydane na podstawie prowincjonalnego prawa o zarządzaniu kryzysowym umożliwią pracownikom miasta utworzenie nowej grupy zadaniowej, która będzie nadzorować działania w przypadku obozowisk, zatrudniać konsultantów i wykonawców w ramach tych działań oraz bardziej rygorystycznie egzekwować protokoły.
Dodał, że dotychczas udało się oczyścić dwa duże obozy, a oczyszczenie około 20 pozostałych obozów, w których obecnie mieszka około 600 osób, może potrwać kilka miesięcy.






























































