Mężczyzna z Kitchener w Ontario został oskarżony o włamanie do ośrodka penitencjarnego  Grand Valley Institution for Women (GVI).

Regionalna Służba Policji Waterloo (WRPS) poinformowała, że ​​28-latek przeskoczył płot więzienia w niedzielę około godziny 20:30. Gdy  znalazł się na dziedzińcu,   zaatakował dwóch więźniów. Policja nie posiada wiedzy czy znał swoje ofiary.

„Zakład został natychmiast zamknięty, aby zabezpieczyć teren i zapewnić bezpieczeństwo osadzonym i personelowi” – ​​poinformowała Służba Więzienna Kanady w oświadczeniu dla CTV News. „Obie ofiary zostały zbadane i opatrzone przez personel medyczny na miejscu. Żaden z pracowników ani innych osadzonych nie odniósł obrażeń podczas tego incydentu”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Policja WRPS aresztowała mężczyznę i oskarżyła go o włamanie, dwa przypadki napaści i zniszczenie mienia na kwotę poniżej 5000 dolarów.

„Lockdown zakończył się wczesnym rankiem następnego dnia, a placówka od tego czasu wznowiła normalną działalność, w tym odwiedziny” – poinformowała Służba Więzienna Kanady.

Więźniowie o minimalnym i średnim rygorze mieszkają w domach  na terenie posiadłości Homer Watson Boulevard.

Zdaniem jednej z więźniarek nawet w więzieniu nie można czuć się bezpiecznie”.

Kanadyjskie Stowarzyszenie Stowarzyszeń Elizabeth Fry, które wspiera kobiety w zakładach karnych, rozmawiało z więźniami GVI i ich rodzinami na temat tego zdarzenia „Czują się wstrząśnięci i zaniepokojeni” – powiedziała  prawnik Jacqueline Omstead.