“Gazeta Wyborcza” z 15 grudnia 2025 r., ujawniła szczegóły medyczne dotyczące Sławomira Cenckiewicza, historyka i obecnego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN), w związku z ankietą bezpieczeństwa z wiosny 2021 r.
Według autora tekstu Wojciecha Czuchnowskiego, Cenckiewicz zataił w tym formularzu informacje o przyjmowanych lekach, co doprowadziło do cofnięcia mu dostępu do informacji niejawnych przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego (SKW).
Czuchnowski kierując się motywami politycznymi naruszył tajemnicę lekarską podając listę leków, które Sławomir Cenckiewicz miał przyjmować w okresie wypełniania ankiety. “Wyborcza” podała konkretne nazwy tych preparatów: chodzi o substancje oddziałujące na ośrodkowy układ nerwowy (OUN), w tym leki psychotropowe.
Dziennikarze twierdzą, że Cenckiewicz nie ujawnił ich w sekcji dotyczącej stanu zdrowia. Te informacje miały wyciec z niejawnych dokumentów Służby Kontrwywiadu Wojskowego, a ich publikacja budzi oburzenie, m.in. ze strony Naczelnej Izby Lekarskiej (NIL), która zażądała wyjaśnień i podkreśliła, że ujawnianie takich szczegółów narusza ochronę danych wrażliwych pacjentów. NIL uznała to za nieakceptowalne i wezwała do natychmiastowego wyjaśnienia źródła wycieku.
SKW uznała zatajenie za naruszenie procedur, co automatycznie pozbawiło Cenckiewicza certyfikatu dostępu do tajemnic. Politycy PiS złożyli zawiadomienie do prokuratury na szefa SKW, oskarżając go o bezprawne ujawnienie tajnych danych.
Sławomir Cenckiewicz zareagował na publikację “Gazety Wyborczej” z 15 grudnia 2025 r. głównie za pośrednictwem platformy X (dawny Twitter) Jeszcze przed pełną publikacją artykułu (w reakcji na zapowiedź Wojciecha Czuchnowskiego) napisał: “Spokojnie! Posiadać kolejny dowód na to jak tajne służby przekazują dane wrażliwe patologicznym nienawistnikom – to jest spory uzysk.”
Po publikacji dodał dłuższy wpis: “Pamiętajcie, pójdziecie do lekarza, wykupicie receptę i nie daj Bóg macie konserwatywne poglądy – opiszą to w gazecie! I dlatego dobry wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego jest dla nich takim ciosem! Stąd nienawiść i taka walka. Ale prawda zwycięży.”
Cenckiewicz podkreśla, że sąd w 2025 r. uchylił decyzję SKW o cofnięciu mu certyfikatu, stwierdzając brak zatajenia informacji i że leki nie były substancjami psychotropowymi. Paweł Szefernaker nazwał to “rażącym naruszeniem zasad państwa”.
W tle jest ponowne opublikowanie na stronie Biura Bezpieczeństwa Narodowego, na którego czele stoi prof. Sławomir Cenckiewicz Raportu Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 — dokument, który wcześniej został usunięty z rządowej strony i który zawierał rekomendacje dotyczące między innymi Donalda Tuska i innych polityków, by nie powierzano im stanowisk związanych z bezpieczeństwem państwa. Raport — opracowany pod przewodnictwem Cenckiewicza i zespołu ekspertów — dotyczy kontaktów Służby Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB) w latach 2010-2014 oraz wpływów rosyjskich w Polsce w latach 2007-2022. Dokument był pierwotnie publikowany w listopadzie 2023 r., potem usunięty, a teraz znów jest dostępny w domenie publicznej na stronie Biura Bezpieczeństwa Narodowego jako oficjalne źródło informacji o tych sprawach.
Raport jest do pobrania tutaj




























































