Dzieci dzielą się swoimi nagimi zdjęciami „zanim jeszcze zaczną ze sobą chodzić trzymając się za ręce” martwią się psycholodzy i policja.
Dzieci w wieku gimnazjalnym odczuwają presję, aby wysyłać swe gołe zdjęcia, ale są zbyt niedojrzałe, aby zrozumieć tego konsekwencje. Również chłopcy proszeni są o przesyłanie nagich zdjęć.   Udostępnianie nagich zdjęć stało się tak powszechne wśród nastolatków, że stało się częścią zalotów  już w wieku gimnazjalnym twierdzi Jane Wood, pracująca dla Youth Justice Services na Wyspie Księcia Edwarda; mówi, że niektórzy chłopcy i dziewczęta robią to, zanim jeszcze “będą trzymać się za ręce”.

W niektórych przypadkach ma to miejsce już w klasie 6.

Wood tłumaczy, że do klasy 9 większość dzieci widziała już , wysłała lub znała kogoś, kto widział lub wysłał takie zdjęcie. Dotyczy to zarówno chłopców, jak i dziewcząt.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

„Zaczynamy dostrzegać pewien trend, że dziewczynki  wysyłają swoje zdjęcia do chłopców i proszą o ich zdjęcia w zamian”.

Dzieci  czasami są zmuszane do wysłania zdjęć, ale wiele chętnie robi to, by być lubianym.

„Wysyłają zdjęcia swoich organów płciowych. Czasami robią filmy, czasami są to pełne nagie zdjęcia – tłumaczy Wood i twierdzi, że bez względu na powód wysłania zdjęcia wielu nie rozumie w pełni konsekwencji takiego działania, że na  „110 procent”, zostaną one pokazane komuś innemu.
Co gorsze, mogą one pojawić się na stronach pornograficznych, służyć do szantażu lub prowadzić do zarzutów o rozpowszechnianie pornografii dziecięcej – ostrzega prokurator Lisa Goulden.

„Jest wielu ludzi, którzy aktywnie skanują sieć w poszukiwaniu nowych, świeżych, erotycznych zdjęć dzieci. Nie wiemy, kim oni są. Dzieci mogą nie wiedzieć, kim są, ale ci ludzie mogą zlokalizować to dziecko ”.

Szkoły starają się rozwiązać ten problem poprzez edukację i opracowanie zasad postępowania.

Wood dodaje, że ważne jest, aby rodzice poznawali aplikacje takie jak Snapchat i Instagram oraz rozmawiali ze swoimi dziećmi na temat niebezpieczeństw związanych z wysyłaniem i odbieraniem zdjęć seksualnych, bez względu na to, jak trudna może być taka rozmowa…

Dzisiejsze dzieci nie są tak nieśmiałe w stosunku do swoich ciał jak ich rodzice, gdy byli w tym wieku. Jeszcze łatwiej jest pozbyć się im zahamowań, gdy prowadzą rozmowę online.

„Wygląda na to, że całe nasze społeczeństwo jest bardzo zseksualizowane. Dzieci też to zaczynają odczuwać. Że… aby kogoś bliżej poznać, muszę to zacząć od seksu”.

 

(cbc)