Po raz pierwszy w historii harcerstwa i w niecodziennych okoliczności odbył się Pierwszy Wirtualny Biwak „Węzeł Przyjaźni XI” zorganizowany od 15 – 18 maja 2020r. Brało w nim udział ponad 60 uczestniczek z Chorągwi Harcerek w Kanadzie – Hufiec Młody Bór, Hufiec Watra, i Hufiec Ogniwo.

W piątek wieczorem połączyłyśmy się wirtualnie na rozpoczęcie biwaku. Pośród harcerek biorących udział w biwaku były tez:
Dhna. Malwina Rewkowska, hm – Hufcowa Hufca Watra
Dhna. Alicja Kowalczyk, hm – Referentka Harcerek w Kanadzie
Dhna. Agata Starczyk, hm – była Hufcowa Hufca Młody Bór
Niespodzianką były Dhna. Naczelniczka Danusia Figiel,hm która złożyła nam piękne życzenia – że łezka w oku się kręciła! Ja poprowadziłam obrzęd a Dhna. Alicja przeczytała rozkaz. I z tymi mieszanymi uczuciami poszłyśmy do łóżka. Jedna duża niewiadoma jak nam się uda ten biwak.

W sobotę rano pełne energii i ciekawości jak ten biwak będzie wyglądał spotkałyśmy się o godz. 9:30 z Siostrą Karoliną Szymkowiak z parafii Św. Maksymiliana Kolbe na modlitwę i na małej prelekcji jak podtrzymywać ducha wiary kiedy Kościoły są pozamykane – „Kącik dla Boga.” Zakończyłyśmy nasz temat pieśnią pt. „Bóg jest tu.”

 

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Później Dhna. Ania Piotrowski przeprowadziła z nami gimnastykę – „Ona potrafi wycisnąć z nas pot.” Miałyśmy krótką przerwę i następne zajęcia. Z Dhna. Malwina plus „team zuchy”, którzy pokazali nam jak szybko, sprawnie, i bezpiecznie rozpalić ognisko! Dhna. Sylwia nauczyła nas 4 różnych węzłów, które każda harcerka powinna znać.

W sobotę ponownie spotkałyśmy się o 13:00 na spotkaniu z naszą instruktorką Dhna. Anią Cierpich z Vancouver, która mimo długich godzin pracy, bo jest pielęgniarka znalazła chwilę czasu, aby nauczyć nas, jak udzielić pierwszej pomocy i co powinna zawierać apteczka domowa. Omówiła też z nami „survival kit” na 72 godz. bardzo ważne w dniu dzisiejszym kiedy jesteśmy w okresie pandemii COVID-19. Harcerki zagrały „Pierwsza Pomoc Bingo!” Gratulujemy Maya F. i Monika M. Za wygranie gry!!!

Harcerki zakończyły dzień pójściem na wędrówkę w sąsiedztwie. „Harcerka miłuje przyrodę i stara się ją poznać.” Zobaczymy w niedziele co nowego zauważyły a do tej pory nie widziały.
W drugi dzień tj. niedziela spotkałyśmy się o godz. 10:00 rano na gimnastykę z Dhna. Ania P. i znowu „poty nas się zalały”, ale dostałyśmy przez to dużo energii do pracy.

O godz. 11:00 harcerki w pełnym mundurze wirtualnie brały udział w mszy św. transmitowanej z Kościoła Św. Maximiliana Kolbe z Mississaugi. Mszy przewodniczył o. Janusz Błażejak, proboszcz parafii, który odczytał list od Referentki Harcerek.

Nie odbyło się bez niespodzianek miałyśmy „technical difficulties” ale my sprawne harcerki nie poddałyśmy się, byłyśmy uparte w podłączeniach i wreszcie nam się udało dotrzeć na spotkanie z Dhna. Malwiną, która przeprowadziła umundurowanie i musztrę. Brawo Druhno, myślę że już każda harcerka będzie wiedzieć jak ma wyglądać mundur! „Jak Cię widzą, tak Cię piszą./ Mundur to nie choinka!!!”

Później Dhna. Agata Starczyk z Calgary pokazała nam jak prawidłowo spakować plecak na biwak. Nie za dużo, nie za mała, tak w sam raz – walizki zostają w domu! Ja poprowadziłam zajęcia na temat przyrody. Co daje nam przyroda, jak dbać o przyrodę, bo jest ważne w dzisiejszych czasach.

Wieczór zakończyłyśmy wirtualnym ogniskiem, na którym brały udział harcerki ze swoimi rodzinami śpiewając harcerskie piosenki. Dhna. Komendantka Chorągwi, hm. Monika Karska-Emin, była wśród nas i opowiedziała nam gawędę – Jak podtrzymywać harcerstwo w czasie pandemii. I tak zakończyłyśmy drugi dzień biwaku.
W poniedziałek zajęcia zaczęły się o godz. 11:00 na nauce węzłów – lashings, prowadzonych przez Dhna. Patrycje i Dhna. Taya. Te zajęcia będę bardzo pomocne naszym harcerkom podczas budowania bram, kiedy pandemia się skończy i pojedziemy na obóz.
Po obiedzie w domu, spotkałyśmy się wirtualnie w Kuchni Druhny Agaty, która uczyła nas jak piec „shortbread cookies” i jak dekorować babeczki. Czekając na upieczone ciasteczka, każda harcerka mówiła jaki jest jej ulubiony deser. Druhny Agaty ciasteczka wyglądały bardzo apetyczne, szkoda że nie mogłyśmy spróbować!

O godz. 16:00 zakończyłyśmy Pierwszy Wirtualny Biwak „Węzeł Przyjaźni XI.” Ja przeprowadziłam obrzęd na zakończenie mówiąc ze każda harcerka wniosła coś do biwaku osobistego w czasie biwaku wszyscy zbliżyłyśmy się do siebie jako jedna Chorągiew.

Nie ważne ile kilometrów nas dzieli i jakie okoliczności – harcerstwo nas łączy!
CZUWAJ!

Camila Budylowski, pwd.
Komendantka Biwaku „Węzeł Przyjaźni XI”