14.VI.1940 POLOKAUST

14 czerwca 1940 r. pociąg z Tarnowa wjechał na rampę KL. Auschwitz . Atmosfera była wyjątkowo przygnębiająca, Niemcy wkroczyli do Paryż.  Polskie nadzieje, że Francja i pomocą Wielkiej Brytanii oraz Polskiej Armii powstałej we Francji rozbije armie niemieckie, legły w gruzach.

Sejm RP dzień 14.VI.1940 r. ustanowił Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.  Mamy wiele licznych polskich świąt państwowych, lecz 14.VI. ma obecnie szczególne znaczenie, gdyż różne środowiska żydowskie na całym świecie prowadzą z Polską brudną wojnę, przenosząc winę za wojenną tragedię narodu żydowskiego z Niemców na Polaków!

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

W transporcie 14.VI.1940r. Niemcy w zbiorowym transporcie wysłali 728 niewinnych ludzi, którzy tu będą ciężko pracować dla niemieckich firm i umierać.  Jedną z takich firm była IG Farben która też będzie produkowała cyklon B używany do gazowania ludzi. W transporcie byli sami Polacy, w większości elita społeczna i polityczna z Tarnowa i okolic.  Z jednego tylko więzienia w Tarnowie Niemcy dowiozą jeszcze do Auschwitz na zatracenie około 7 tys. Ludzi. Obóz był fabryką śmierci i kombinatem niemieckich firm które pracowały pełną parą na rzecz gospodarki niemieckiej. Niemcy po zaatakowaniu swojego sprzymierzeńca 22.VI.1941r. czerwoną hydrę, używając żołnierzy armii czerwonej budują KL. Auschwitz II Birkenau czyli Brzezinkę, powstał też podobóz KL. Auschwitz III Monowitz – niemieckie plany były przeogromne.

Na zebraniu komendantów niemieckich obozów w okupowanej Polsce w marcu, Heinrich Himmler powiedział: Wszyscy fachowcy polskiego pochodzenia mają być wykorzystani w naszym przemyśle wojennym.  Później Polacy znikną ze świata ….  Jest rzeczą konieczną, by wielki naród niemiecki widział swe główne zadanie w zniszczeniu wszystkich Polaków.

Wbrew tym słowom i wbrew faktom Auschwitz jest dziś wykorzystywany w podłej propagandzie przeciwko Polakom, których zrównuje się z „nazistami”!  Według ks. prof. Waldemara Chrostowskiego w KL. Auschwitz I i II zostało zamordowanych 1 100 000 do 1 300 000 ludzi w tym ponad 500 000 Żydów, około 500 000 Polaków a reszta to 22 inne narodowości.  Brońmy pamięci tych Ofiar  Polaków i Obywateli RP innych narodowości doprowadzonych do śmierci w tym piekle stworzonym na ziemi.  Nie możemy pozwolić , by jedynie  tylko Żydzi zawłaszczyli pamięć o ofiarach wielu narodów, czyniąc je mało ważnymi wobec własnego cierpienia.

Wielkim obrońcą prawdy historycznej o KL. Auschwitz był śp. Kazimierz Świtoń, OBROŃCA KRZYŻA PAPIESKIEGO W KL. AUSCHWITZ – ŻWIROWISKO. Obronna Krzyża Papieskiego trwała od czerwca 1998r. do końca maja 1999 r, był to moment w którym został K. Świtoń opuszczony i oskarżony o antysemityzm przez  władze państwowe i kościelne. W tym roku 16 czerwca z okazji 80. Rocznicy pierwszego transportu Polaków do KL. Auschwitz, decyzją dyrekcji muzeum KL. Auschwitz (a dyrektorem jest  niejaki pan Cywiński) uczestników marszu  zatrzymano w dużej odległości przed dawnym obozem, powołując się na strefę wydzieloną. Dziś płacimy za to wielką cenę nie tylko upokorzeń, lecz może i finansowo, przecież Prezydent Donald Tramp podpisał rezolucję 447? A co nasi polscy włodarze?

TO OBRAZA PAMIĘCI OFIAR i OBRAŻA BOGA.

———————————————

29  1940 Katyń i AB

2 marca 1940 miało miejsce w Warszawie zebranie tzw. Rady Obrony Generalnego Gubernatorstwa, zorganizowanej przez Hansa Franka na polecenie Adolfa Hitlera.  Podczas zebrania rozważano sytuację polityczną i bezpieczeństwo w Generalnym Gubernatorstwie w kontekście przewidywanej ofensywy na Zachodzie. Frank stwierdził wówczas, że obrona Rzeszy wymaga twardego trzymania w ryzach podbitego narodu, a zwłaszcza rodzących się organizacji podziemnych. Oświadczył jednocześnie: „żyjemy w czasie wojny, żyjemy również w stanie niesłychanie ciężkiego konfliktu z fanatycznym narodem, który poprzysiągł nam śmierć”. W dalszej części swojego wystąpienia generalny gubernator wskazał, że zasadniczym warunkiem zachowania kontroli nad okupowaną Polską będzie kontrolowanie lub eliminacja trzech sfer: inteligencji, Kościoła i tzw. aktywnej polskości.

W spotkaniu wzięli również udział gubernatorzy wszystkich czterech dystryktów  GG, jak również dowódcy SS i policji z Krakowa Warszawy, Radomia i Lublina, to pokazuje skalę represji jaką przygotowywali Niemcy.

Wiosna i lato roku 1940 dla Narodu Polskiego były wielkim upustem najlepszej i najwartościowszej krwi. Czerwona bolszewicka hydra szalała na okupowanych terenach II Rzeczypospolitej.  Zbrodnia Katyńska i Akcja AB („nadzwyczajna akcja pacyfikacyjna”) były ustalone między okupantami Polski. Gdy Sowieci mordowali oficerów i więźniów politycznych w Katyniu, Twerze i Charkowie oraz w więzieniach kresowych i gułagach, Niemcy urządzili w tzw. Generalnym Gubernatorstwie zbiorowe ludobójstwo polskiej inteligencji i osób podejrzewanych o udział w ruchu oporu.  Zbieżność w czasie tych zbrodni (wiosna-lato 1940), w obu strefach okupacyjnych, wynikała z uzgodnień niemiecko-sowieckich, na podstawie tajnego protokołu do układu granicznego z 28 września 1939 r.  Efektem spotkania był  protokół, nazywany często II Paktem Ribbentrop – Mołotow,  agresorzy obiecywali sobie skuteczne działania i wzajemną pomoc w zwalczaniu polskich dążeń niepodległościowych.

W ramach Akcji AB funkcjonariusze SS i policji niemieckiej zamordowali co najmniej 6500 Polaków.

Jednym z miejsc masowych egzekucji już od  grudnia 1939 r. była  „polana śmierci” w Palmirach na obszarze Puszczy Kampinoskiej,  miało tu miejsce co najmniej 20 egzekucji, w trakcie których okupanci niemieccy zamordowali ponad 1700 obywateli polskich, zazwyczaj przywiezionych z warszawskich więzień i aresztów Wśród zamordowanych znalazło się blisko 170 kobiet (w tym ciężarne). Wiek ofiar wahał się od 14 do 70 roku życia. Wśród zatrzymanych znaleźli się m.in. Maciej Rataj   (wybitny działacz ruchu ludowego Marszałek Sejmu  w latach 1922–1928), Jan Pohoski  (przedwojenny wiceprezydent Warszawy) oraz ksiądz Jan Golędzinowski (proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla w Warszawie, to jest przykład że Niemcy mordowali kwiat inteligencji i elity polityczne.

Jedną z najpodlejszych zbrodni podczas akcji AB było morderstwo w lesie Brzask, niedaleko Skarżyska-Kamiennej, na 760 Polakach.  Stało się to 29 czerwca 1940 r. Już wcześniej Niemcy zamordowali pod Skarżyskiem, w lesie Bór, 360 Polaków.

Wśród zamordowanych w Brzasku byli m.in. Stanisław Krawczyński – lekarz, poseł na Sejm RP, Wiktor Kwiatkowski – komendant „Strzelca” ze Starachowic, dh Kazimierz Wrona – instruktor harcerski z Opatowa, Michał Pawlik – kierownik szkoły ze Starachowic, Feliks Renner – notariusz z Iłży, oficerowie i żołnierze Wojska Polskiego.  Na miejscu zbiorowej mogiły w podskarżyskim  lesie stoi pomnik z Orłem i z napisem: Przechodniu, powiedz Polsce: TU LEŻYM JEJ SYNY: POSŁUSZNI I WIERNI DO OSTATNIEJ GODZINY….

Gdybyś odwiedził to miejsce, pamiętaj o modlitwie, bo tego od nas oczekują czy to pomordowani czy zmarli.

Stowarzyszenie Józefa Piłsudskiego „Orzeł Strzelecki” w Kanadzie

 Komendant Grzegorz Waśniewski