Pamiętajcie o rzeczach ważnych. Zdarzyło się to po raz któryś. Zdarzyło się to bardzo smutnie. Zmarł samotny człowiek.

Samotnie. W szpitalu.

Nikt się tego nie spodziewał. On sam się tego nie spodziewał, jeszcze nie teraz, jeszcze nie tak prędko. Co prawda był starszy, co prawda był samotny, ale to nie miało się zdarzyć teraz. Tylko potem. Ale zdarzyło się teraz. Dostałam telefon wieczorem. Powiedziano mi, że pewien znajomy mi pan zmarł samotnie w szpitalu Świętego Józefa. Czy wiem coś na jego temat? Znałam go z widzenia, z klubu seniora działającego przy Gminie 1-szej Związku Narodowego Polskiego w Kanadzie (71 Judson). Był zawsze nienagannie ubrany, zawsze nienagannie grzeczny, zawsze uśmiechnięty. Pachnący lawendową wodą kolońską. Nie znałam go bliżej.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Kiedyś po dłuższej nieobecności, zaniepokojona zadzwoniłam do niego. Nie odebrał. Zostawiłam wiadomość. Nie oddzwonił. Kiedy wrócił podziękował za troskę, ale na pytanie co się stało, powiedział, że był w szpitalu, ale detalami się nie podzielił. Powiedział, że już dobrze. I tyle. Był bardzo skryty, i o sobie nie lubił opowiadać.

A teraz zmarł.

Nikt nic nie wie, nikt nie wie skąd jest, nikt nie wie kiedy przyjechał do Kanady, nikt nie wie czy ma jakąś rodzinę. Nie wiemy kto zostanie powiadomiony, i czy jest ktoś kto zajmie się pogrzebem. Mnie jako osobie postronnej nikt nie udzieli informacji. Po kilku telefonach po znajomych dowiedziałam się, że był z Warszawy,  przyjechał do Kanady w latach 80-tych. Zszedł ze statku w Halifaksie. Tam też początkowo pracował.. Był dwa razy żonaty. Co się stało z żonami? Nie wiadomo.

Pan był już starszy, po 80-tce. Więc żona chyba też, choć nie wiadomo. Na początku XXI wieku przyjechał do Toronto  i tutaj osiadł. Przeszedł na emeryturę. I tyle. Nic więcej. Trochę mało na wspomnienie. Ale nie za mało na modlitwę za spokój jego duszy. Nikt nic więcej nie wie. Nie wiemy czy miał testament, kto miał wymagane w prowincji Ontario ‘Power of Attorney’. Nie wiemy nic, prawie nic. A chcielibyśmy o nim zawsze pamiętać chcielibyśmy żeby był we wspomnieniach w naszym gronie.

Jedna zapisana kartka, kilka zdań by wystarczyło na stworzenie ciepłego profilu. Pamiętajmy o tym, aby o to zadbać i żeby to mieć. Dotyczy to szczególnie osób samotnych. Jest możliwość pomocy w spisaniu takiego profilu, i ustaleniu co jest potrzebne jeśli chodzi o formalności takie jak ‘Power of Attorney’, testament, itp.  Te i inne dokumenty należy mieć uporządkowane – zawsze – tak na wszelki wypadek. Prawo w Kanadzie, i w Ontario jest inne niż w Polsce, i należy przegotować i dopełnić wszelkich wymaganych formalności i w Kanadzie, i w Polsce – jeśli jest taka potrzeba. Jeśli potrzebujecie w tym pomocy to proszę o zostawienie kontaktu na e-mailu. Postaramy się, w miarę możliwości, pomóc.

MichalinkaToronto@gmail.com