W sobotę 28 maja w polskiej szkole im. Mikołaja Kopernika w Mississaudze odbyło się zakończenie roku szkolnego połączone z pożegnaniem klas ósmych oraz rozdaniem nagród zwycięzcom szkolnych konkursów. Tym razem w uroczystości w tej największej polonijnej szkole podstawowej w Kanadzie wzięli udział przedstawiciele władz RP; Małgorzata Gosiewska – Wicemarszałek Sejmu, Minister Andrzej Dera – Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Witold Dzielski – Ambasador RP w Kanadzie, Magdalena Pszczółkowska – Konsul Generalna RP w Toronto, Sylwia Czerwińska – Wicekonsul do spraw Polonii, oraz opiekun duchowy O. Paweł Pilarczyk OMI.

        Goście pomogli  wręczyć dyplomy i medale absolwentom i rozdali upominki.

Andrzej Dera  do absolwentów powiedział m.in.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

        Chciałem podziękować przede wszystkim nauczycielom, tym, którzy przez tyle lat  uczyli języka polskiego, historii, tradycji, tego wszystkiego co jest potrzebne w dorosłym życiu (…) i podziękowania również dla rodziców, bo to również wysiłek ogromny, żeby dzieci uczyć języka polskiego, żeby miały tak piękne korzenie i żeby były później w przyszłości były pięknymi ambasadorami naszego kraju, tutaj, w Kanadzie. Tak że serdeczne podziękowania dla rodziców i dla was, że chcecie się uczyć języka polskiego, że chcecie się uczyć historii, tradycji i tego wszystkiego, co jest związane z Polską.

o. Paweł Pilarczyk: Moi drodzy rodzice, szanowni goście, państwo ministrowie; Pan Jezus kiedy wzrastał, Ewangelista powiedział, „U Boga w łasce i u ludzi”. I te dwa aspekty są bardzo ważne, żeby wzrastać u Boga, i u ludzi. I droga młodzieży, drogie dzieci, wzrastacie tutaj u ludzi, w tym, co jest ludzkie, żeby pamiętać o naszych polskich wartościach, korzeniach, historii.

        A druga rzecz, to wzrastać w łasce u Boga, to znaczy pamiętać także o naszych wartościach religijnych i chrześcijańskich. Dlatego też tak ważne jest, że kończy się pewien etap, ale nie kończy się moja przyjaźń z Panem Bogiem, moja relacja z Panem Jezusem. Wakacje, czas odpoczynku, wolna sobota, a może trochę więcej wolnego czasu, ale żeby kontynuować, tę przyjaźń z Panem Jezusem i z Panem Bogiem. Nadszedł teraz czas odpoczynku, ale także do dalszego kształcenia, wzrastania w wierze.

        Niech was Pan Bóg błogosławi i niech Matka Boża się opiekuje wami. I miejcie w sobie taką wdzięczność też dla waszych nauczycieli i dla waszych rodziców, dla tych którzy was tu przyprowadzali, chociaż czasami to może było trudne, żeby wstawać w soboty, kiedy jeszcze jest kanadyjska szkoła od poniedziałku do piątku. Ale to jest ich troska i miłości tak że waszych nauczycieli. Tak więc miejcie w sobie ogromną wdzięczność.

        Zostańcie z Bogiem i modlimy się, żeby Matka Boża was prowadziła i żeby was chroniła…

•••

        Szkoła pożegnała nie tylko ośmioklasistów, ale również odchodzącą na emeryturę po 32 latach pracy nauczycielkę, p. Ewę Woźniak.

Ewa Woźniak: – Kocham te dzieci ponad życie. Popatrzcie, jakie dzieci odchodzą od nas.

        To naprawdę jest radość, jak później spotykam te dzieci na ulicy, mówią dzień dobry pani Ewo. Pamiętają moje imię, pamiętają język polski, pamiętają naszą szkołę, pamiętają konkursy, pamiętają wszystko. To jest po prostu cudowne. Spędziłam tu 32 lata i to są najpiękniejsze lata. To jest to, co się ma w sercu. Człowiek nie robi tego z niczego innego, jak tylko z miłości. I takie są efekty. Proszę popatrzeć na nasze dzieci. Dziękuję serdecznie.

Goniec: Pani Ewo, z jakimi uczuciami pani odchodzi?

        – Nie mogę powiedzieć, że odchodzę z radością, bo po prostu, ja to kocham. Będę tęsknić za nim. Na pewno będę wracała, bo to nie można, ot, tak odejść od dzieci.

        Przyszedł mój czas, ale jest mi ciężko nawet o tym mówić.

– A mówi się, obyś cudze dzieci uczył…

– Może przy rodzicach, dzieci czasami są takie nieznośne, ale gdy jest nauczyciel, którego polubią i czują, że nauczyciel ich lubi, nie ma problemu.

        ósma klasa, to ani dzieci ani dorośli, wiadomo, że muszą brykać. To jest fajne dla mnie. Czuję się przez to młodsza.

        Nie ma co narzekać. Wszystkie dzieci są kochane, nie ma niegrzecznych, są bardziej żywe i są spokojniejsze.

        To są dzieci urodzone w Kanadzie, które się tutaj widzi; po polsku śpiewają, po polsku mówią, myślą i robią to chętnie. Nie jest im to narzucane. Lubią tu przychodzić.

•••

Teresa Bielecka – przewodnicząca Związku Nauczycielstwa Polskiego, oddział Mississauga: – Rok był bardzo udany. Cieszyliśmy się, że nauka odbyła się w szkole, cały rok w klasach oprócz dwutygodniowej przerwy, która była po Nowym Roku.

        Przed pandemią było 520 uczniów. Po pandemii mamy 430 uczniów.

        Podobnie, jak w szkołach kanadyjskich rodzice mieli możliwość wyboru, pozostania online, dlatego najprawdopodobniej też i dużo osób tak zostało. Mamy nadzieję, że od nowego roku szkolnego 2022 będziemy mieć znacznie więcej uczniów w naszej szkole. Tym bardziej. że nasza szkoła pokazała się w tym roku;  i nie tylko przez konkursy, ale podczas parady, która była ósmego maja, zorganizowaliśmy żywą flagę i myślę że to dodało splendoru naszej szkole.

        Zapraszamy do naszej szkoły. Zapisy są w tym roku online. Tak że rodzice mają ułatwienie.

        I do zobaczenia.