Ponieważ postęp w zakresie niektórych środków przewidzianych w porozumieniu  Liberałów-NDP nadal jest publicznie ujawniany, dowiedzieliśmy się, że obie strony po cichu prowadzą rozmowy mające na celu reformę systemu wyborczego przed następnym głosowaniem federalnym.

Negocjacjom przewodniczą Minister Bezpieczeństwa Publicznego, Instytucji Demokratycznych i Spraw Międzyrządowych Dominic LeBlanc oraz poseł NDP i krytyk reform demokratycznych Daniel Blaikie.

Blaikie poinformował, że „wykonano sporo pracy” w kierunku opracowania poprawek do ustawy o wyborach  celem poszerzenia „możliwości głosowania przez ludzi”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Liberałowie i Nowi Demokraci  zastanawiają się nad:

Dopuszczeniem „wydłużonego” trzydniowego okresu głosowania podczas wyborów powszechnych;
Umożliwienie wyborcom oddania głosu w dowolnym lokalu wyborczym w ich okręgu; I
Usprawnienie procesu głosowania korespondencyjnego, mając na uwadze zarówno dostępność, jak i zachowanie integralności.

Nie wiadomo, czy i kiedy ustawodawstwo wejdzie w życie, jak daleko obie strony zgodzą się posunąć, czy to bezpośrednio przyspieszając reformy dostępności głosowania, czy też wdrażając jakiś proces w celu dalszych badań nad rozszerzeniem dostępu do głosowania.

Nie jest również jasne, czy środki te będą obowiązywać podczas następnych wyborów federalnych ani czy projekt ustawy wyznacza harmonogram wprowadzenia jakichkolwiek reform w przyszłości.

W tej kwestii NDP stwierdza, że odbyły się rozmowy z Elections Canada dotyczące  wykonalność pożądanych przez nich zmian w sposobie głosowania przez Kanadyjczyków.

Najważniejszą propozycją obecnie negocjowaną może być wydłużenie czasu, w którym Kanadyjczycy mają oddać głos.

Chociaż Blaikie wahał się, czy wdawać się zbytnio w szczegóły odbytych dyskusji, stwierdził, że niektóre z rozważanych opcji obejmują zorganizowanie weekendu wyborczego, wydłużenie godzin głosowania lub potencjalne dodanie większej liczby wcześniejszych dat głosowania bliżej dnia wyborów.

„Można to zrobić na więcej niż jeden sposób. Myślę, że prawdziwym celem jest uczynienie głosowania bardziej dostępnym… Dlatego staraliśmy się zachować w tej kwestii otwarty umysł” – powiedział. Dodał, że w 2024 r., dzięki dostępnym technologiom weryfikacji, tę politykę można zmienić, zachowując jednocześnie uczciwość wyborczą.

„Kwestie dotyczące demokracji i uczciwości wyborów są gorącym tematem w tym Parlamencie z kilku bardzo dobrych powodów, więc zobaczymy, czy wyjdzie z tego coś więcej” – powiedział Blaikie.