Dbanie o własny tyłek, swobodnie, z pewnością można wyrazić taką opinię o obecnych rządzących i całej wspierającej ich koalicji. Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie, w wraz z nim Tusk i cały obóz rządzący! To czerwona kartka dla obecnej władzy, bo Trzaskowski był kandydatem wystawionym właśnie przez obóz rządzący. Zwykle czerwona kartka dyskwalifikuje zawodnika, który jest usuwamy z gry, wyrzucany z boiska. Podniosły się głosy, że tak powinno się zrobić z premierem Donaldem Tuskiem. No, ale żyjemy w państwie demokratycznym (jeszcze) i obowiązują zasady demokratyczne. A jeśli tak, to premier widząc niezadowolenie z jego rządów przez większość społeczeństwa, powinien podać się do dymisji. Jednak osoba żądna władzy, mimo, że absolutnie do tego się nie nadaje, sama do dymisji się nie poda. Dla takiej osoby samoocena, honor i tak bardzo ludzki wstyd, nie istnieją. Nie mówiąc już o odpowiedzialności za kraj, za obywateli, którzy obdarzyli go wcześniej zaufaniem i powierzyli tę ważną funkcję premiera rządu. Ale cóż się dziwić, skoro to zaufanie, było następstwem między innymi 100 obietnic, które miały być realizowane w ciągu 100 dni. Niestety zamiast ich realizacji otrzymano pogardę i nienawiść!
Co więc robi premier Donald Tusk, żeby nie podać się do dymisji, ano zwołuje posiedzenie sejmu i zarządza głosowanie dla “votum zaufania” dla jego rządu”. Decyduje się na to, właściwie niczym nie ryzykując, mając większość w sejmie. Wie, że tak dla niego, jak i dla jego koalicjantów ważne są stołki i koryto, które już po zmianie rządu nie byłyby takie pewne, a właściwie by przepadły. Nie możemy się oszukiwać i nie dostrzegać, że większość osób działających w polskim parlamencie dba głównie o utrzymanie przywilejów z bycia posłem, a zwłaszcza w koalicji rządzącej. Możemy tak sądzić po ich miernych dotychczasowych rezultatach.

Niestety, premier mimo, że większością koalicji pozostanie u władzy, to moralnie już utracił społeczny mandat do dalszego sprawowania urzędu. Teraz to już tylko może być gorzej, mimo zapowiedzi premiera, że wreszcie po tym półtorarocznym rządzeniu biorą się do pracy, bo priorytetem będzie…tak, tak, szybsze rozliczanie opozycji, czyli głównie PiS. Zresztą w swoim expose premier głównie skupił się na PiS, wymieniając (jak ktoś skrupulatnie policzył) tę partię aż 33 razy! I to przy nieobecności posłów PiS na sali sejmowej. Zamiast roztaczać horyzonty przyszłej działalności rządu, premier Tusk wracał do przeszłości, czepiając się PiSu tak, że słuchacz miał wrażenie, że to właśnie PiS rządzi nadal, a Tusk krytykuje rząd PiSu!

Ale Tusk, według niego, wydobył kraj z tego pisowskiego marazmu i teraz Polska znalazła się w europejskiej ekstraklasie i wszyscy lgną do Polski, liczą się z Polską. Z Tym, że przywódcy europejscy jakoś nie liczą się z Tuskiem separując go od siebie, nawet w drodze do Kijowa, gdzie przywódcy Francji, Niemiec i WB jechali razem, a Tusk o oddzielnym wagonie. Tuska expose to kłamstwa, nieprawda i przypisywanie sobie działań poprzedniego rządu.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Ale czegóż innego mieliśmy spodziewać się po premierze Tusku ?, Zrobione naprędce, bez przygotowania, w trybie nagłym. Zaskoczenia nie było? Także przy głosowaniu o “wotum zaufania”, niespodzianek nie było. Choć niektórzy jednak spodziewali się innego rozstrzygnięcia, że pogardzani przez Tuska jego koalicjanci, a przynajmniej PSL pokaże jednak tygrysi pazur, ale nie, niestety tygrysek, nie stał się tygrysem, ale nadal tą samą maskotką ściskaną mocno w rękach Tuska!
Będzie więc, tak jak było i pewnie nic nie zmienią ujawnione ostatnio taśmy nagranych rozmów Giertycha z Tuskiem.
Nagrania te “śmieszą, tumanią i straszą”! Śmieszą ich prymitywizmem, tumanią łamaniem prawa i straszą rychłym końcem demokracji.
Chociaż to nagrania z 2019 roku, to po późniejszym i obecnym zachowaniu się tych dwóch osobników i ich wyborców możemy wnieść, że nic się nie zmieniło. Że tak jak wtedy w mniemaniu Giertycha: “Wielkopolska wschodnia, Radom, to wszystko takie “shity”. Tusk to rozumie, dodając: “Tam, gdzie zj.by są”.
A pamiętamy też Tuska z tamtego czasu, jak z mównicy sejmowej mówił, gdy przegrał: o “moherowej koalicji, czy moherowych beretach.
Pamiętamy Sikorskiego i : “dorżnięcie watahy”.
Nojman : “rzygał Tczewem”
Karpiński: “h..j tam z Polską wschodnią”
Schetyna: “chce strząsnąć z drzewa tę pisowską szarańczę”
O wyczynach celebrytów, artystami zwanymi, a przez nich samych tzw. “elitą”, już nie wspomnę.

Może tylko o nauczycielu akademickim Radosławie Markowskim, który wyskoczył z uczelni warszawskiej i biega po studiach nagraniowych i dzieli się swoją “wiedzą” jak to: “darmozjady ze wsi głosowały na Nawrockiego”, a także jak to on socjolog i politolog musi zapracować na emerytury rolnika, górnika i hutnika. To jest właśnie to śmieszne i straszne, jak to nauczyciel zawodów, które właściwie nie są nikomu potrzebne, niczego nie wytwarzają, a tylko mnożą darmozjadów, takich jak prof Markowski, których to musi utrzymywać właśnie rolnik, górnik i hutnik swoją ciężką pracą w trudnych, czasem ekstremalnie niebezpiecznych warunkach. Czy to tylko niewiedza profesora, czy na tyle jest nierozsądny, czy zadaniowany?! Czas pokaże?

Może to jego zadanie – dezinformacja? bo znajdą się tacy co uwierzą, w naszym społeczeństwie jest takich wielu, którzy powiedzą, że Powstanie Warszawskie wybuchło w 1988, nie będą wiedzieć, ile jest 6X9, nie będą wiedzieć, w którym roku był Chrzest Polski, nie będą wiedzieć kto napisał “Nad Niemnem” i wiele innych oczywistych rzeczy. Do takich trafi swoją wiedzą prof Markowski. I z taką wiedzą też, że do Polski suną imigranci wykształceni tacy jak on. Będzie więc profesor, będzie doktor i inżynier, ale będzie i ten który pokaże nam jak stosować przyprawy do zupy. Czego więc czego tu się obawiać, jeśli w Polsce rąk do pracy brakuje.

I tacy właśnie wykształceni niech pierwsze kroki skierują do prof Markowskiego i jemu podobnych.
Natomiast my mamy swoich mądrych, nasi “mądrzy” ziomkowie, Polacy jak Marcin Gortat, który nie wie ile jest 6X9, ale wie ile ma kasy i jak tę kasę pozyskać. Tracy nie będą szanować tych, którzy tej kasy mają mniej, tych że wsi chociaż ani nie są słabsi, ani w niczym gorsi, ale oni wybrali prezydenta Gortatowi, z czym on się nie zgadza!
Ci ludzie nie będą robić karier, ci ludzie nie będą na świeczniku, ale ci ludzie będą pracować, by utrzymać siebie, swoje rodziny i utrzymać jeszcze armię urzędników i całe szwadrony takich profesorów jak prof Markowski. Nie oczekując żadnych laurów, odznaczeń fanfar, jedynie świętego spokoju i szacunku dla nich, dla ich pracy, nie segregując ich, kim są, skąd są.

Oni pracując “walczą i biją się twardo, ale po rycersku” jakby powiedział gen Stanisław Maczek, tak jak o swoich żołnierzach.
Niektórzy, tak jak marszałek Hołownia, będą ludzi pracy nazywać “dołem”?
A Tusk, chciałby jeszcze raz policzyć głosy, Trzaskowski, Giertych, wietrzą fałszerstwo, prof Markowski i im podobni nie szanują innych, nie potrafią walczyć i przegrywają. Jednak nie potrafią przegrywać z godnością, nie szanując przeciwnika. Nazywając często swojego przeciwnika politycznego wrogiem, jak to pewnego czasu wyraziła się, niestety wybrana na szkodę naszego kraju do europarlamentu Marta Wcisło, mając na uwadze Mariusza Kamińskiego jako kandydata w wyborach.

Co nam przyniosą kolejne dni, czy eskaluje konflikt Izrael – Iran, czas by w Polsce łączyć siły, ale do tego potrzebna jest mądrość narodu. I naród zrobił pierwszy krok, określając się wyborem prezydenta Nawrockiego, drugi krok należy do premiera, który powinien uszanować wolę narodu, by doprowadzić do zaprzysiężenia nowego prezydenta.
Czas zrozumieć, że Polska jest jedna, że Małopolska Wschodnia i Radom to Polacy miłujący swój kraj nadewszystko i nigdy o nich, czy o kimś z innej części kraju
NIE WOLNO MÓWIĆ ŹLE !
Nawet w prywatnej rozmowie.
Zwłaszcza, gdy ci Polacy obdarzają nas zaufaniem!
Kto uważa inaczej, nie jest godzien reprezentowania narodu polskiego!

Jerzy Rozenek