Zgodnie z tą retoryką, pierwszy budżet rządu Carneya był „przełomowym” planem, który ma sprostać i przezwyciężyć „pokoleniowe” wyzwania stojące przed Kanadą. Oczywiście, w rzeczywistości ten budżet nie jest niczym nowym i opiera się na tym samym podejściu do polityki fiskalnej i gospodarczej, które było testowane i nieskuteczne przez ostatnią dekadę.
Po pierwsze, rozwiejmy wątpliwości, czy rząd Carneya planuje zarządzać swoimi finansami inaczej niż jego poprzednik. Zgodnie z budżetem, rząd Carneya planuje wydawać więcej, zaciągać więcej pożyczek i akumulować więcej długu niż planował rząd Trudeau. Pamiętajmy, że rząd Trudeau był znany z bezmyślnego wydawania, zaciągania pożyczek i akumulowania długu.
Chociaż rząd Carneya próbował posługiwać się inną retoryką i nowymi ramami rachunkowości , aby ukryć ciągłe niegospodarność budżetową, to jednocześnie powoływał się na nadużywany i mylący argument o kanadyjskim zadłużeniu jako uzasadnienie dla wyższych wydatków i utrzymujących się deficytów. Argument ten brzmiał mniej więcej tak : „Kanada ma najniższy wskaźnik długu netto do PKB w grupie G7”, a ta „silna pozycja fiskalna” daje rządowi „przestrzeń” do większych wydatków i generowania większych deficytów.
Technicznie rzecz biorąc, rząd ma rację – dług netto Kanady (całkowity dług pomniejszony o aktywa finansowe) jest najniższy wśród krajów G7 (w tym Francji, Niemiec, Włoch, Japonii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych) w relacji do ogólnej gospodarki (PKB). Najnowsze szacunki wskazują, że dług netto Kanady wynosi 13% PKB, podczas gdy dług netto kolejnego kraju (Niemiec) wynosi 49% PKB.
Ale tu pojawia się problem. Ten środek zakłada, że Kanada może wykorzystać wszystkie swoje aktywa finansowe do spłaty długu – co nie jest prawdą.
Ekonomiści mierzący zadłużenie netto Kanady uwzględniają aktywa Kanadyjskiego Planu Emerytalnego (CPP) i Quebecskiego Planu Emerytalnego (QPP), których łączna wartość w połowie 2025 roku wynosiła 890 miliardów dolarów. Oczywiste jest jednak, że Kanada nie może wykorzystać aktywów CPP i QPP do spłaty długu publicznego bez narażania na szwank świadczeń obecnych i przyszłych emerytów. Jesteśmy jednym z nielicznych krajów uprzemysłowionych, w których aktywa emerytalne są ujmowane w sposób, który zmniejsza zadłużenie netto. Mówiąc wprost, błędnie zakładając, że aktywa CPP i QPP mogłyby spłacić dług, Kanada wydaje się mieć silniejszą pozycję fiskalną niż w rzeczywistości.
Dokładniejszym pomiarem zadłużenia Kanady jest analiza całkowitego poziomu długu.
Według najnowszych szacunków, całkowity dług Kanady (jako udział w gospodarce) zajął 5. miejsce wśród krajów G7 pod względem wysokości i wyniósł 113% PKB. Jest to wartość wyższa niż całkowity dług Wielkiej Brytanii (103%) i Niemiec (64%), a tuż za Francją (117%). W ciągu ostatniej dekady całkowity dług Kanady rósł szybciej niż dług jakiegokolwiek innego kraju G7, wzrastając o 25 punktów procentowych. Na kolejnym miejscu, Francja, odnotowała wzrost o 17 punktów procentowych. Należy pamiętać , że kraje G7 należą już do najbardziej zadłużonych i nadal zaciągają jedne z największych długów w świecie uprzemysłowionym.
Innymi słowy, analiza całkowitego zadłużenia Kanady ujawnia, że jej sytuacja fiskalna jest znacznie słabsza, niż twierdzi rząd, a pod rządami Carneya sytuacja ta prawdopodobnie ulegnie jedynie pogorszeniu.
Przed ogłoszeniem budżetu premier Mark Carney obiecał Kanadyjczykom, że „zawsze będzie otwarcie mówił o wyzwaniach, przed którymi stoimy, i decyzjach, które musimy podjąć”. Jeśli chce dotrzymać tej obietnicy, jego rząd musi zaprzestać stosowania mylących miar zadłużenia Kanady do uzasadniania wysokich wydatków i utrzymujących się deficytów.





























































