Sąd Najwyższy Kanady orzekł, że obowiązkowe minimalne wyroki za posiadanie lub dostęp do pornografii dziecięcej są niezgodne z konstytucją.
Decyzja sądu większością głosów 5–4 została oparta na argumentach dwóch mężczyzn z Quebecu, którzy przyznali się do winy w sprawie przestępstw związanych z pornografią dziecięcą. Twierdzili oni, że obowiązkowy wyrok jednego roku narusza ich prawo określone w Karcie Praw Człowieka do niepoddawania się „okrutnemu i niezwykłemu traktowaniu lub karaniu”.
Prokuratura wniosła sprawę do Sądu Najwyższego, argumentując, że wyroki muszą odzwierciedlać naganny charakter przestępstw. Prokuratorzy stwierdzili, że wyroki muszą również odzwierciedlać krzywdę wyrządzoną ofiarom, ich rodzinom i społeczeństwu.
Sąd Najwyższy stwierdził, że chociaż wyroki te mają charakter odstraszający i denuncjacyjny, nie dają sędziom swobody decydowania o wymierzaniu kar innych niż pozbawienie wolności.
Sędziowie Sądu Najwyższego napisali, że „należy uznać, że przestępstwa te mogą być popełniane w różny sposób, w różnych okolicznościach i przez różnych sprawców”.
W decyzji stwierdzono, że przestępstwo może obejmować „bardzo szeroki zakres okoliczności” — od „dobrze zorganizowanego przestępcy”, który „zgromadził tysiące akt”, po „młodego 18-letniego przestępcę, który pewnego dnia zachowuje i przegląda akta przedstawiające 17-letnią ofiarę, przesłane przestępcy bez jego prośby”.
Decyzja ta potwierdza orzeczenie Sądu Apelacyjnego Quebecu, który stwierdził, że obowiązkowe wyroki naruszają prawo określone w Karcie Praw Obywatelskich dotyczące ochrony przed okrutnym lub niezwykłym karaniem.
Decyzja została wydana po tym, jak zgodziło się na nią pięciu z dziewięciu sędziów Sądu Najwyższego, w tym sędziowie Andromache Karakatsanis, Sheilah Martin, Nicholas Kasirer, Mahmud Jamal i Mary Moreau.
W zdaniu odrębnym zawartym w orzeczeniu z 31 października pozostali czterej sędziowie — Richard Wagner, Suzanne Côté, Malcolm Rowe i Michelle O’Bonsawin — stwierdzili, że apelacja powinna zostać uwzględniona.
Twierdzili, że nie wykazano, iż minimalne wyroki za przestępstwa związane z pornografią dziecięcą „stanowią karę okrutną i niezwykłą”.
Stwierdzili również, że wyrok, który jest zbyt surowy „nie przekracza granicy konstytucyjnej”.
„Te odrażające przestępstwa zasługują na zdecydowane potępienie; sąd powinien okazać większy szacunek decyzji parlamentu o uchwaleniu obowiązkowego minimum” – podsumowali.
Konserwatywny lider Pierre Poilievre odpowiedział na decyzję Sądu Najwyższego w poście zamieszczonym w mediach społecznościowych , stwierdzając, że gdyby był premierem, powołałby się na notwithstanding clause w Karcie, aby unieważnić tę decyzję.
Premier prowincji Alberta Danielle Smith również odniosła się do decyzji sądu, nazywając ją „skandaliczną”. „Posiadanie pornografii dziecięcej to odrażające przestępstwo i nawet minimalny wyrok jednego roku więzienia jest zdecydowanie zbyt łagodny” – napisała 31 października w poście na X.
Smith wezwał rząd federalny do „natychmiastowego” powołania się na wspomnianą klauzulę , aby „uchylić to orzeczenie” i „zapewnić ochronę naszym dzieciom”.
Premier prowincji Ontario Doug Ford również zaapelował do rządu federalnego o powołanie się na klauzulę w celu uchylenia tej decyzji.





























































