Nauka nie poszła w las. W pierwszych klasach szkoły pani nauczycielka zaszczepiła we mnie misję “ruszenia z posad bryły świata”, ale szybko zauważyłem, że chętnych jakoś zawsze brakowało. Piąta edycja interaktywnej minikonferencji Oddziału Toronto Inżynierów Polskich w Kanadzie, programu KKK na 2018/19 (kontrowersja, konfrontacja, konflikt), ale na lekko, “bawimy się wszyscy, ucząc”, zaskoczyła nas wszystkich. Dla wyjaśnienia, prowadzącymi tych minikonferencji byli zawsze uparci, w miarę zrównoważeni buntownicy, czyli tacy, co chcieliby zmienić świat, i pewnie niektórym z nich się to w jakiejś cząstce udaje, przynajmniej w ich własnym mniemaniu.

Pełna niespodzianek, czasami burzliwa dyskusja z publicznością odbyła się w czwartek, 25 kwietnia 2019 r. w SPK na 206 Beverley St. w Toronto. Po licznych perturbacjach, w wyniku szeregu nieprzewidzianych okoliczności, ostateczna lokacja imprezy okazała się “niesłychanie trudna” do znalezienia w budynku SPK dla wyjątkowej ilości, wyjątkowo spóźniających się gości. Ośmielana do spontaniczności publiczność jednak jak zawsze nie zawiodła i miała ogromny wpływ na przebieg imprezy. W efekcie to, co miało być “Powrotem światowej energetyki do węgla i gazu. Czy Polska powinna budować elektrownie jądrowe?” przerobiło się na “Co z tym węglem w Polsce? Bliska przyszłość rozproszonych elektrowni jądrowych SMR? (w podtekście był jeszcze jeden temat “Gdzie się podzieli inżynierowie?). Żywe dyskusje zainspirowały następny gorący temat “Small Modular Reactors Now – Innovation in the Nuclear Industry” minikonferencji, która odbędzie się w SPK w Toronto w czwartek, 23 maja 2019.

Fakty: zapotrzebowanie na energię z paliw kopalnianych rośnie, a UE wyklucza węgiel

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Globalne zapotrzebowanie na energię elektryczną w 2018 r. wzrosło o 4 proc. Według Międzynarodowej Agencji Energii (MEA, ang. IEA). Był to największy wzrost od 2010 r. Wzrosła generacja elektrowni opalanych węglem (do 38%), gazem (do 23%) i ropą, razem do 64% globalnej generacji w 2018.

Chiny po cichu wznowiły budowę kilkudziesięciu elektrowni węglowych. Jest to sprzeczne z ich obietnicami z 2012/13 r. o ograniczania emisji gazów cieplarnianych. Okazało się, że Chiny finansują obecnie także dużo więcej kopalni i elektrowni węglowych budowanych za granicą.

Podczas gdy elektrownie węglowe rosną na świecie (najwięcej poza Chinami w Indii), EU ogłosiło plany ich likwidacji do roku 2025, w ramach dekarbonizacji planety. W 2019 majq być zatrzymane wszystkie elektrownie w budowie, potem wszystkie zbudowane przed rokiem 1970 a potem  majq wszystkie pozostałe, np. w 2022 te na węgiel brunatny, w 2023 na węgiel kamienny, itd.

Opinie: Czy to człowiek powoduje (IPCC), czy też nie (NIPCC), katastrofalne zmiany klimatu?

Mija 16 lat bezlitosnej walki dwóch przeciwnych opinii: czy to człowiek powoduje, czy też nie, katastrofalne zmiany klimatu na ziemi?

Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) Organizacji Narodów Zjednoczonych, sponsorowany przez rządy, głosi, ż̇e zmiany klimatu spowodowane są przez człowieka i jest to problem wymagający rozwiązania przez ONZ. Pozarządowy Międzynarodowy Zespół ds. Zmian Klimatu (NIPCC), jest międzynarodowym zespołem naukowców i uczonych, sponsorowany prywatnie, do badania przyczyn i skutków zmian klimatycznych niezależnie od IPCC, czyli przez samą definicję politycznie motywowanych wniosków i zaleceń politycznych. Poza rozważaniem meritum faktów przedstawianych na tysiącach stron najróżniejszej dokumentacji chodzi tu o masę pieniędzy do wydania głównie na światową energetykę.

Na ostatnim szczycie klimatycznym ONZ w Katowicach (COP24) w grudnia 2018, NIPCC przedstawił 768-stronicową “Rewizję Zmian Klimatu II: Paliwa kopalne”. Autorzy NIPCC, opierając się na wcześniejszych raportach i uaktualnieniach, stwierdzają, że podczas gdy zmiany klimatyczne występują i prawdopodobny jest na nie jakiś wpływ człowieka, nie ma zgody co do wielkości tego wpływu w stosunku do naturalnej zmienności klimatu i korzyści lub kosztów skutków tych zmian i ich przewidywalności, aby na podstawie  spekulacji kształtować politykę publiczną. W związku z tym przesadzone, jeśli nie mylne zaniepokojenie zmianami klimatycznymi nie jest wystarczającą podstawą naukową lub ekonomiczną dla arbitranego ograniczenia stosowania paliw kopalnych.


Autorzy NIPCC robią coś, czego ich koledzy z IPCC nigdy nie zrobili: przeprowadzili równorzędną analizę kosztów i korzyści stosowania paliw kopalnych. Pomimo wezwania do położenia kresu poleganiu na paliwach kopalnych do 2100 r., IPCC nigdy nie opracował rachunku kosztów alternatywnych ograniczenia lub zakazu ich stosowania. Koszt ten, jak pokazuje przegląd literatury, byłby ogromny. Szacunkowe koszty redukcji emisji gazów cieplarnianych o kwoty podane przez IPCC, które są konieczne, aby uniknąć powodowania ocieplenia ~ 2 ° C w roku 2050, wahają się od własnych szacunków IPCC wynoszących 3,4% do aż 81% przewidywanego globalnego produktu krajowego brutto (PKB) w 2050 r.

Stosunki kosztów do korzyści wahają się od własnych szacunków IPCC od 6,8: 1 do alarmującego 162: 1.

Koszty poszczególnych programów ograniczania emisji wahają się od 7,4 do 7 000 razy więcej niż korzyści, nawet przy założeniu, że błędne wyniki badań IPCC i słabe skojarzenia są poprawne.

Autorzy NIPCC konkludują: „Globalna wojna o wolność energetyczną, która rozpoczęła się na poważnie w latach 80. i osiągnęła gorączkę w drugiej dekadzie XXI wieku, nigdy nie opierała się na solidnej nauce czy ekonomii. Światowi decydenci powinni uznać tę prawdę i zakończyć tę wojnę ”.

Czy Polska powinna budować elektrownie jądrowe?

Tak, ale nie wielkie, stare relikty lecz nowe, małe, modułowe jak niżej. Polska posiada największe złoża węgla w Europie, z obecnie najczystszą, spełniającą z nawiązką warunki ekologiczne EU elektrownia węglową (Kozienice) a druga (Ostrołęka C) jest w budowie. Czy powinna więc budować istniejące od lat dużo droższe wielkie elektrownie jądrowe? Sprawa jest do gorącej dyskusji, szczególnie w sytuacji, gdy kraje zachodnie zaprzestały budowy wielkich elektrowni jądrowych, bo staly sie one skomplikowanymi, notorycznie przepłacanymi i zapóźnionymi reliktami. Tylko Chiny i India robią to szybciej i taniej, ale są to tradycyjnie technokracje, w których organizacjami i projektami inżynieryjnymi nadal kierują inżynierowie.

Bardzo bliska przyszłość nuklearna nazywa się SMR i od lat rozwija się w szeregu państw, najbardziej zaawansowane są Ameryka i Chiny. SMR to nowoczesne technologie małych, prostszych, dużo tańszych i bezpieczniejszych, modułowych reaktorów jądrowych (Small Modular Reactor), które mogą być używane w konfiguracji rozproszonej, pojedynczo lub jako zestaw modułów. Najbliższe komercjalizacji wydają się być moduły firmy NuScale generujące 50 MWe. Ustawy zatwierdzone ostatnio w Ameryce znacznie przyspieszają ich autoryzacje, które umożliwią szybkie pojawienie się na rynku np. w Ontario, jako nowej przyszłości nuklearnej w postaci rozproszonych źródeł elektryczności i ciepła.

Jan Jekiełek