Być może wielu z Państwa zaskoczy ta informacja, ale w najbliższych wyborach parlamentarnych kandyduję do Sejmu Rzeczpospolitej z listy Konfederacji z odległego 13. miejsca w okręgu warszawskim nr 19, na który można głosować również tutaj w Toronto.
Dla zmylenia przeciwnika jestem na liście zapisany jako Andrzej Paweł Kumór z Krakowa.
Powiem szczerze, że zdecydowałem się w ostatniej chwili, a kropkę nad “i” postawiło pomówienie mnie o antysemityzm i medialne zlinczowanie przez organizację B’nai Brith. Uznałem, że może nadszedł czas aby polskiego interesu bronić jawnie, otwarcie w sposób spokojny, wyważony i uargumentowany.

I dlatego właśnie Konfederacja, bo wchodzące w jej skład ugrupowania od dawna artykułują polski interes tak w stosunku do sąsiadów Polski ze wschodu, jak i Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Izraela czy środowisk żydowskich.

A wszystkim tym z Państwa, którzy uważają że głos na partię, która nie przekracza do tej pory progu wyborczego to głos stracony przytoczę słowa… Antoniego Macierewicza, wiceprezesa PiS-u, który podczas niedawnej wizyty w Toronto dziękował nam wszystkim, nam Polonii za zdecydowane poparcie dla polskiego interesu wyrażone protestami przeciwko amerykańskiej ustawie 447, która wymaga od rządu USA, by dopilnował wypłacenia przez Polaków odszkodowania za tzw. mienie bezspadkowe.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Jeśli pan Antoni Macierewicz dziękuje za to Polonii to również powinien był podziękować ugrupowaniom tworzącym dzisiaj Konfederację, takim ludziom, jak Wojciech Jeśman, Stanisław Michalkiewicz, a także Mediom Narodowym czy wRealu24, Gdyby nie oni to nikt w Polsce o tej ustawie by nie słyszał, a żydowski lobbing nikomu nie byłby wiadomy.
Wniosek jest taki że każda partia rządząca potrzebuje opozycji; potrzebuje dobrej opozycji, która ma Polskę i polski interes na uwadze; taką opozycją w Sejmie Rzeczpospolitej może być właśnie Konfederacja. Konfederacja nie ma żadnych problemów z jasnym definiowaniem polskiego stanowiska polskiego interesu i jej obecność może mieć korzyść również dla polskiego stanowiska negocjacyjnego.

Jestem realistą, dlatego jestem przeciwko wulgaryzacji języka polityki, paleniu mostów, obrażaniu innych. Działalność publiczna to wyważanie interesów, ale też ten interes musi być określony i broniony. Nikt za Polaków Polski nie obroni.Konfederacja prezentuje również zdecydowanie prowolnościowe stanowisko ekonomiczne odległe od etatyzmu, którym posługuje się partia rządząca. Kapitalizm w dzisiejszych czasach to głównie kapitalizm korporacyjny i kapitalizm państwowy które niewiele różnią się od socjalizmu
dlatego tak ważne jest żeby uwolnić energię gospodarczą narodu poprzez odbiurokratyzowanie działalności gospodarczej zwykłych ludzi; rodzin, tych którzy nie uciekną z przedsiębiorstwem za granicę, którzy nie wywiozą miejsc pracy, tych znanych na miejscu, którzy wspierają miejscową społeczność swoimi pieniędzmi i działalnością.
Polska potrzebuje partii polskiej potrzebuje być państwem, które jest przyjazne dla małej i średniej przedsiębiorczości. To jest sól ziemi. A silny polski kapitał, znane polskie marki i bogaci Polacy to główna podpora polskiej polityki narodowej.
Tak więc rzutem na taśmę z odległego 13. miejsca na liście Konfederacji kandyduję do Sejmu Rzeczpospolitej i co Państwo na to?

Andrzej Kumor

PS. Z Toronto z list Konfederacji na miejscu piątym znajdą Państwo również Wiesława Magierę redaktora naczelnego Głosu Polskiego. A więc jest wybór!