To o innym Kaczyńskim (nie Jarosławie z Polski) zrobiło się ostatnio głośno, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Ted Kaczyński,  tak zwany  ‘Unabomber’ zmarł w więzieniu, w wieku 81 lat. Odsiadywał dożywotni wyrok za swoje 17  lat akcji wysyłania przez pocztę chałupniczym sposobem wytworzonych bomb. W efekcie tej działalności trzy osoby zostały zabite, a 23 ranne.

        Ted Kaczyński był chory na zaawansowanego raka, popełnił w więzieniu samobójstwo w centrum medycznym w Butner w Karolinie Północnej.

        W tym federalnym więziennym centrum medycznym zakończył swoje życie także Bernie Madoff. Ten z kolei był doradcą finansowym i inwestycyjnym. Pod tym pozorem naciągnął wielu bogaczy na wiele milionów używając nielegalnego schematu piramidy (największej w świecie ‘ponzi scheme’). Dostał wyrok i skończył swoje życie za kratkami, ale inwestorzy nigdy swoich pieniędzy nie odzyskali. Nie udało się też dociec co się stało z wieloma milionami.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

        Ted Kaczyński popełnił samobójstwo pomimo tego, że po samobójczej śmierci innego finansisty (a także jednego z największych alfonsów świata) Jeffrey’a Epsteina, który popełnił samobójstwo w więzieniu federalnym w roku 2019 zaostrzono rygor nadzoru i monitorowania więźniów. Epstein był kluczowy w ujawieniu nazwisk możnych i wpływowych tego świata, którzy korzystali z jego stręczycielstwa bardzo młodych panienek. No i nikogo już nie sypnie. Traf chciał, że w czasie popełniania przez Epsteina samobójstwa kamery, które miały nieustannie (24/7) monitorować jego celę wysiadły. Kto winny? Jak zwykle sekretarka, czyli tym razem strażnicy niższego stopnia, którzy nie zauważyli awarii kamer.

        Wierzycie w to? Jak tam chcecie. Ja nasłuchałam się zbyt długo podobnych bajek i mam nadzieję, że wyrobiłam sobie dużą odporność na medialne banialuki.

        Tak notabene, co się stało z Covidem po napaści Rosjan na Ukrainę i milionach Ukraińców uchodzących do gościnnej Polski? Byli przyjmowani przez Polaków bezwarunkowo, to znaczy bez maseczek, bez świadectwa szczepień, bez mierzenia temperatury i testów. Moja była szwagierka z Krakowa sama przyjęła trzy rodziny (do czasu aż nie znaleźli samodzielnego lokum), a jej syn jeździł do Przemyśla i Rzeszowa (sam z siebie, z dobroci serca i chęci pomocy ludziom w potrzebie), aby rozładować tłum Ukraińców uciekających przed wojną. Covid czy tam był, czy go i nie było, jakoś dziwnie się rozmył i był jakby mniej agresywny i w Rosji, i w Ukrainie, a potem u nas.

        Moja siostra twierdzi, że tak naprawdę możemy cierpieć tylko z jednego powodu. Albo jest to covid, albo wojna. A jak jest wojna, to wszystko inne schodzi na plan drugi. O czym to świadczy? Czyżby hipochondrią mogło być dotknięte całe społeczeństwo?  Paranoja grupowa to ciekawy temat dla socjologa.

        Ted Kaczyński też był chory. Jak w końcu został złapany, to przyznał się do 16 ataków bombowych od 1978 do 1995. Został skazany czterokrotnie na dożywotnie więzienie, plus na 30 lat za stworzenie kampanii terroru w środowiskach uniwersyteckich. Urodził się w Chicago, był niezwykle inteligentny i świetnie wykształconym (Harvard) matematykiem. Został pracownikiem naukowym z licznymi publikacjami dotyczącymi matematyki. Przez jakiś czas pracował jako naukowiec.

        A potem. A potem zachorował. Psychicznie. Choroba psychiczna, nazywana nawet u nas coraz częściej jako choroba umysłowa, jest taką samą chorobą jak wszystkie inne, tylko dotyczy umysłu. Zmiana nazwy z choroby psychicznej na umysłową ma umniejszyć stygmę związaną z chorobą psychiczną. Wszystko, tylko nie to. Osób cierpiących na reumatyzm, kamienie nerkowe, czy raka nie wyzywamy od psycholi. Nie wyzywamy ich wcale, tylko im współczujemy. Ted Kaczyński przez lata mieszkał w rozwalającej się kabinie w głuchej kniei, w stanie Montana. Wychodził jedynie kilka razy w roku, aby nadać paczki z bombami i po zakupy. Jego długoletnia terrorystyczna akcja wpłynęła na zmiany w sposobie wysyłania paczek w Stanach, oraz zwiększyła kontrole lotniskowe. Jego ofiarami byli akademicy, linie lotnicze, właściciel sklepu komputerowego, dyrektor agencji reklamowej. The New York Times i The Washington Post opublikowały liczący 35,000 słów manifest Teda Kaczyńskiego.

        Dla porównania: moje felietony z reguły liczą 1,000 słów. Czyli manifest Kaczyńskiego był 35 razy dłuższy, czyli jakieś 17 stron Gońca. Manifest był przeciw technologii i jej zagrożeniom dla środowiska naturalnego.  Manifest został rozpoznany przez brata Kaczyńskiego Davida i jego żonę Lindę Patrik. Po tym tropie FBI zidentyfikowało i zlokalizowało Unabombera. Było to najdłuższe i najbardziej kosztowne poszukiwanie człowieka w Stanach. Mieszkał on wtedy w stanie Montana, w okolicy miejscowości Lincoln. W jego kabinie oprócz zaszyfrowanego pamiętnika, dużej ilości magazynów naukowych znaleziono także materiały do wytworzenia bomb, jak i  dwie gotowe bomby.  Jego brat (a zapewne i dalsza rodzina) wiedzieli, że Ted jest chory. Czy nikt nie zrobił nic? Łatwo można sobie wyobrazić, że przy większej dozie opieki nie doszłoby do tragedii, ani tych zaatakowanych przesyłkami bombowymmi, ani także Teda Kaczyńskiego. W areszcie, Ted dokonał nieudanej próby samobójczej. Pomimo tego, że był zdiagnozowany ze schizofrenią, nie dopuścił do siebie myśli, że jest psychicznie chory i potrzebuje pomocy. Nie pozwolił także swoim obrońcom przedstawić się jako chorego psychicznie. Wolał przyznać się do winy, niż dopuścić do siebie, że jest umysłowo chory.

        Wytwarzane przez niego bomby były umieszczane w drewnianych pudełeczkach, z których starto ślady odcisków palców. W czasie długoletniego pobytu w więzieniu Ted Kaczyński doczekał się wielu zwolenników swojego protestu przeciwko nowoczesnemu życiu i technologii. Drewniane pudełka miały inicjały FC – Freedom Club (Klub Wolności).

        Czy ci, którzy byli jego zwolennikami też cierpieli na grupową chorobę psychiczną?

        W tym samym czasie bank JPMorgan Chase ogłosił, że osiągnięto wstępne porozumienie z ofiarami Jeffrey’a Epsteina w wysokości $290 milionów. O jego samobójczej śmierci w więzieniu wspominałam wcześniej. Dlaczego bank, a nie klienci biznesu podstawiania podlotków do seksualnych przyjemności, jest odpowiedzialny za stręczycielstwo? Jednym z tych klientów był, były już książę, Andrzej, syn Królowej Elżbiety II, a brat obecnego króla Karola III. Największy bank Stanów jest oskarżony o to, że zignorował niebotyczne transakcje Epsteina tym samym przymykając oczy na jego działalność jako alfonsa dla bogatych i wpływowych świata globalnego. Oskarżone panie twierdzą, że były seksualnie wykorzystywane przez Epsteina (i jego klientelę) i opłacane przez pieniądze przechowywane w banku JPMorgan. Nie wiem, jak wy, ale dla mnie to jest choroba psychiczna na poziomie instytucji. Ten proceder trwał wiele lat, zamieszanych w niego było wielu bogatych i wpływowych, i to oni powinni być oskarżeni i pociągnięci do odpowiedzialności. Chociaż tyle dobrze, że wtedy nastolatki (obecnie panie) mają prawo głosu, i że to nie one są obwiniane.

        No cóż JPMorgan wymiga się z procesu ładną sumką pieniędzy. Czyich? Zgadnijcie, kto za to zapłaci. A możni i wpływowi tego świata?  Jak zwykle ujdzie im na sucho.

Alicja Farmus

Toronto, 19 czerwca, 2023