Kiedy około 10 lat temu zjawił się w moim domu Druh Andrzej Kawka w mundurze harcerskim, z kwiatami, byłam zaskoczona i bardzo mile zdziwiona. Nie nic nie wiedziałam o planach „Alei Dębów” w parku im. Ignacego Paderewskiego dla uczczenia polskich oficerów pomordowanych w Rosji w 1940 r. na rozkaz Stalina. Byli wśród nich oficerowie w służbie czynnej, w rezerwie i policji. W gronie oficerów znalazł się kwiat inteligencji polskiej (profesorowie, naukowcy, sędziowie, adwokaci itp.) Mój Ojciec i Teść byli wśród nich.

Słuchałam z ciekawością, jak Druh Andrzej przedstawił pracę komitetu, nadmieniając że w drugiej turze będą posadzonych dęby dla uczczenia mego Ojca i Teścia.

Oczywiście byłam wzruszona, podziękowałam i uregulowałam sprawy finansowe. Oprócz Dębów przygotowują metalowe tablice z krótkim życiorysem. Pragnę tą drogą serdecznie podziękować Dh. Andrzejowi oraz komitetowi za ogrom włożonej pracy.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Zawsze twierdziłam, że Harcerstwo jest najlepszą organizacją, jedyną, która przygotowuje do pracy dla innych i Ojczyzny. A przed rokiem 1989. do pracy nad odzyskanie niepodległości Polski.

Twórca skautingu pozostawił nam testament, który można ująć w jednym zdaniu. „Zostawcie świat choć trochę lepszym niż go zastaniecie. Czyż może być piękniejszy, lepszy cel w życiu harcerki/harcerza?

Chyba nie. Kiedyś jedna z naszych naczelniczek powiedziała, u nas słowo „ja” zostało zastąpione na słowo „my”. Śpiewamy „idziemy w jasną i stale pniemy się wzwyż”. Harcerstwa nie można się nauczyć, Harcerstwo trzeba przeżyć i pokochać.

Na zakończenie życzę wam moje Drogie Druhny dalszych sukcesów w pracy harcerskiej

Czuwaj!

Krystyna Burska hm.