15 lutego 2020 roku w Polskim Domu po raz drugi obchodzono Walentynki.

Należy przy tej okazji wspomnieć o świętym Walentym, a czyni się to zdecydowanie zbyt rzadko.

Święty Walenty należał kiedyś do najbardziej znanych i czczonych w Kościele zachodnim, łacińskim. Martyrologium Rzymskie pod datą 14 lutego wspomina dwa razy; jako kapłan rzymski ścięty podczas prześladowania, jakie wybuchło za panowania Cesarza Klaudiusza II Gota, około roku 269. oraz jako Biskup TERNI pod Rzymem, który po długich mękach został sprowadzony do Rzymu i tam stracony.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Ikonografia przedstawia świętego męczennika najczęściej w stroju kapłana czy biskupa w momencie jak uzdrawia chłopca z padaczki. Ponieważ choroba, jak i do niej podobne choroby nerwowe są powszechne ludność chrześcijańska we wszystkich krajach katolickich z ufnością uciekała do tegoż Niebieskiego Orędownika. Już w IV wieku grób Świętego w Rzymie był otoczony szczególnym kultem. Papież Juliusz I (337 – 352) wystawił na tymże grobie świętego Walentego bazylikę, którą później odrestaurował i architektonicznie wzbogacił papież Teodor I (642 – 647).

W Polsce jest z imieniem tym często się spotykamy. Święty ma wiele obrazów i ołtarzy w dawnych kościołach. W Archidiecezji Poznańskiej w KROBI święty posiadał kiedyś znane sanktuarium. Kościół ku jego czci ma relikwie umieszczone w trumience, a w ołtarzu głównym jest obraz łaskami słynący.

Święty Walenty został uznany za patrona diecezji przemyskiej. Jak poprzednio wspomniałem święty Walenty jest czczony jako patron chorych  na padaczkę i choroby nerwowe, ale w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, Anglii i Kanadzie święty Walenty doznaje również czci jako patron zakochanych. Dlatego tego dnia młodzi zwykle obdarowują się okolicznościowymi upominkami, naszyjniki z sercem i pierścieniami.

W Polskim Domu w Kitchener zarząd i panie przygotowali wystawną kolację. Prezes Marian Głowik przedstawił historię, a upominki ufundowało Biuro Podróży Travel Trips Jana Króla. Nagrodę serca dla najstarszej „Walentynki” Zofii Gajewskiej wręczył prezes Domu Polskiego. Okolicznościowe pierścienie otrzymały cztery panie. Ten miły i serdeczny wieczór został zakończony tańcami, a organizatorzy obiecali kontynuację w roku przyszłym z bogatszym programem

J. Król Fot. Z. Brzóska