W zeszłym tygodniu torontońska policja pojawiła się zaraz po po Mszy św. odprawionej w kościele przy 11 Aldgate Ave, Etobicoke,, aby ostrzec księdza, że ​​może zostać ukarany grzywną za pogwałcenie nakazu prowincji ograniczającego publiczne zgromadzenia z powodu koronawirusa.

Tymczasem ks. Dominique Boulet z Bractwa Św. Piusa X twierdzi, że podczas Mszy św. sprawowanej w dniu 25 marca, w Święto Zwiastowania jego parafia przestrzegała dyrektywy premiera Douga Forda z 17 marca – która zezwalała na zgromadzenie do 50 osób.

Gdy  Ford ogłosił stan wyjątkowy w Dzień Świętego Patryka, biskupi katoliccy z Ontario, w tym kardynał Thomas Collins z Toronto, odwołali wszystkie Msze św  z udziałem wiernych.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Jednak SSPX, zakon ponad 600 tradycyjnych księży katolickich, którzy wierzą, że Sobór Watykański II jest przyczyną kryzysu w Kościele, twierdzi, że „jurysdykcja warunkowa” pozwala kapłanom działać poza zwierzchnictwem biskupów diecezjalnych.

Podczas gdy teolodzy nadal uważają, że SSPX ma „nieuregulowany” status kanoniczny, katolicy mogą wypełnić swój niedzielny obowiązek w kaplicy Towarzystwa, a także legalnie i legalnie wziąć ślub i wyznać swoje grzechy księdzu z bractwa SSPX.

„Wieść, że wciąż odprawiamy Mszę w naszym kościele szybko rozeszła się wśród wspólnoty katolickiej miasta i otrzymaliśmy setki pytań od wiernych, których nie znaliśmy, ale którzy chętnie przybyli na tradycyjną Mszę Łacińską, by przyjąć sakramenty – powiedział Boulet w rozmowie z lifesitenews..

„Zorganizowaliśmy się tak, aby przestrzegać zasady 50 osób i wymogu dystansu społecznego. Wierni musieli zapisać się na mszę, a my ustawiliśmy wyraźne oznaczenia na ławkach, aby zachować dystans społeczny podczas mszy ”- wyjaśnił.

Co więcej, „wiele dusz zbliżyło się do naszych kapłanów, aby pogodzić się z Bogiem, dokonując dobrej spowiedzi, a to było prawdziwe błogosławieństwo pośród dzisiejszych nieszczęść” – dodał.

Jednak 24 marca Ford nakazał obowiązkowe zamknięcie wszystkich “nieistotnych przedsiębiorstw”.

Chociaż domy modlitwy nie zostały umieszczone na rządowej liście usług podstawowych, prowincja nie nakazała ich zamykać – choć w Ottawie lokalny organ ochrony zdrowia zamknął kościoły, meczety i synagogi w swojej jurysdykcji.

Tym niemniej jednak 24 marca wiele diecezji Ontario nakazało powszechne zamknięcie wszystkich kościołów i kaplic.

A kiedy 25 marca parafianie zebrali się w parafii Przemienienia Pańskiego, któryś z sąsiadów wezwał policję.

Po Mszy św. pojawił się funkcjonariusz policji z ostrzeżeniem wydanym przez miasto Toronto, że prowincja zakazała zgromadzeń ponad 50 osobom.

Boulet powiedział, że policjant był „miły i uprzejmy” i powiedział, że „po prostu wykonuje swoją pracę”,  nie podjął też żadnych kroków w celu sprawdzenia, czy parafia przestrzega przepisów.

Rzecznik miasta Toronto powiedział LifeSiteNews, że ostrzeżenie zostało doręczone „z zamiarem edukacji parafii”.

Pozostaje jednak pytanie, czy obowiązkowe zamknięcie “nieistotnych biznesów” przez Forda 24 marca oznaczało, że kościoły muszą zamknąć drzwi.

Parafia Bouleta skontaktowała się z prowincją, aby zapytać, czy kościoły są niezbędnymi usługami, ale człowiek, który odpowiedział pod bezpłatnym numerem, musiał skierować pytanie do swojego przełożonego, powiedział LifeSiteNews.

Dwa dni później przedstawiciel ministerstwa zdrowia oddzwonił, aby powiedzieć  nie wiadomo i tę sprawę będzie musiał rozwiązać ustawodawca.

Dodał, że rząd Forda pozwala firmom ubiegać się o włączenie do kategorii „niezbędnej usługi”, aby mogły pozostać otwarte podczas pandemii.

Doug Ford stwierdził podczas konferencji prasowej 24 marca, że listę 74 podstawowych usług „można dostosowywać “w obu kierunkach”, że jest to lista otwarta”.

Parafia Bouleta złożyła wniosek o taką kwalifikację, ale w międzyczasie jego przełożony w zgromadzeniu postanowił odwołać Msze publiczne, ponieważ ryzyko jest zbyt duże.

Zaś 29 marca Ontario ograniczyło publiczne spotkania do nie więcej niż pięciu osób.

za lifesitenews