W drugim kwartale kanadyjska gospodarka skurczyła się o prawie 38,7 proc. w ujęciu rocznym. Z powodu COVID-19 drastycznie spadły wydatki konsumenckie, inwestycje biznesowe, import i eksport. W okresie od kwietnia do czerwca PKB spadło o 11,5 proc., co przekłada się na 38,7 proc. rocznie – to najgorszy wynik od 1961 roku, czyli od czasu prowadzenia statystyki. W najgorszym kwartale kryzysu z 2009 roku spadek wyniósł -4,7 proc.
Statistics Canada przewidywało spadek na drugi kwartał 2020 na poziomie 12 proc.
To, co najgorsze, jednak już prawdopodobnie za nami. Dane z czerwca są obiecujące. PKB w tym miesiącu wzrosło o 6,5 proc. w stosunku do maja. Jednak nawet po dobrym czerwcu kanadyjska gospodarka znajduje się 9 proc. poniżej poziomu z lutego.
Sprzedaż detaliczna wróciła do stanu sprzed pandemii, ucierpiały jednak kluczowe gałęzie przemysłu, takie jak produkcja, budownictwo i energetyka.