Lekarzowi z Ontario oskarżonemu o “rozpowszechnianie dezinformacji” na temat COVID-19 zabroniono wystawiania zaświadczeń zwalniających od maskowania. Dr Patrick Phillips jest „niekompetentny”, uważa ontaryjska Izba Lekarska.

Organ nadzoru medycznego Ontario zabronił lekarzowi rodzinnemu udzielania zwolnień od szczepienia i noszenia masek na twarz, twierdząc, że “celowo rozpowszechniał dezinformację na temat trwającej pandemii”.

College of Physicians and Surgeons of Ontario uważa, że dr Patrick Phillips — który mieszka w wiejskiej społeczności Englehart, około 45 kilometrów na południe od Kirkland Lake — jest „niekompetentny” i winien jest „haniebnego, niehonorowego” postępowania.

Zarzuty przeciwko Phillipsowi zostały skierowane do trybunału dyscyplinarnego. Termin rozprawy nie jest jeszcze wyznaczony.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Zarzuty są, przynajmniej częściowo, związane z wypowiedziami Phillipsa w mediach społecznościowych. Lekarza na Twitterze śledzi prawie 40 000 użytkowników.

W serii tweetów z 25 września Phillips porównał środki zdrowia publicznego związane z pandemią do traktowania osób niepełnosprawnych w nazistowskich Niemczech.

Uznał też system paszportów szczepionkowych w Ontario, który wszedł w życie w zeszłym tygodniu, za nielegalny i stwierdził, że będzie on wykorzystywany do odmawiania opieki medycznej, żywności, rachunków bankowych i zakwaterowania osobom nieszczepionym.

Phillips odmówił współpracy w dochodzeniu w sprawie jego komentarzy i zdecydował się nie „stosować się do naszych wysiłków rozwiązania sytuacji”- – stwierdza Izba.

Oprócz zakazu udzielania zwolnień od szczepionek i masek, Kolegium zabrania Phillipsowi

  • Wystawiania zwolnień z testów na COVID-19.
  • Przepisywanie iwermektyny w leczeniu COVID-19 .
  • Przepisywanie fluwoksaminy, środka przeciwdepresyjnego, i atorwastatyny, leku stosowanego głównie w zapobieganiu chorobom układu krążenia na COVID-19.

Reakcja Dr Phillipsa