Clearview AI bierze nas za twarz

Clearview AI, firma stojąca za kontrowersyjnym systemem rozpoznawania twarzy, który przeszukuje serwisy społecznościowe w celu dodawania zdjęć osób do swojej bazy danych, jest na granicy uzyskania patentu na swoją technologię. Firma potwierdziła w sobotę, że Urząd Znaków Towarowych i Patentów Stanów Zjednoczonych wysłał jej zawiadomienie, że ​​wniosek ma zostać rozpatrzony, gdy firma uiści opłaty administracyjne.

Wiadomość o  została podana przez Politico, która stwierdziła, że ​​krytycy obawiają się, iż przyznanie patentu może przyspieszyć rozwój podobnych technologii.

System Clearview AI, który jest używany przez organy ścigania, w tym FBI i Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA, został skrytykowany za zasilanie bazy danych miliardami obrazów poprzez przeszukiwanie serwisów społecznościowych i zabieranie zdjęć ludzi bez ich zgody. Firma twierdzi, że gromadzone przez nią zdjęcia są publicznie dostępne i dlatego jest to uczciwe.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Dyrektor generalny Clearview, Hoan Ton-That, powiedział, że system firmy ma na celu identyfikację podejrzanych o przestępstwa, a nie inwigilację, oraz że Clearview odpowiedzialnie wykorzystuje swoją technologię, w tym współpracuje z decydentami w zakresie protokołów rozpoznawania twarzy.

Krytycy twierdzą, że aplikacje lub konsumenckie wersje takiej technologii mogą potencjalnie pozwolić przechodniom na zrobienie smartfonem zdjęcia ludzi na ulicy, a następnie uzyskanie danych osobowych każdego przechodnia.

Politico wskazuje, że zgłoszenie patentowe Clearview AI zawiera język, który sugeruje zastosowania wykraczające poza identyfikację podejrzanych przez policję.

„W wielu przypadkach może być pożądane, aby wiedzieć więcej o osobie, z którą ma do czynienia poprzez relacje biznesowe, randkowe lub inne” – czytamy we wniosku patentowym – gdzie tradycyjne metody, takie jak zadawanie pytań, wyszukiwanie w Internecie   może się nie powieść. „Dlatego istnieje silna potrzeba ulepszenia metody i systemu pozyskiwania informacji o osobach i selektywnego dostarczania informacji w oparciu o z góry określone kryteria”.

Zwolennicy prywatności martwią się również o możliwość dławienia sprzeciwu, na przykład poprzez identyfikację uczestników demonstracji politycznych i protestów .

Z drugiej strony funkcjonariusze organów ścigania przekonują, że systemy te były już skutecznie wykorzystywane do znajdowania przestępców, od kradzieży w sklepach, przez wykorzystywanie seksualne dzieci, po morderstwa.

Systemy Clearview są szeroko rozpowszechnione i korzysta z nich coraz więcej agencji amerykańskich. W czerwcu Government Accountability Office poinformował, że 20 amerykańskich agencji korzysta z systemów rozpoznawania twarzy.