Były sekretarz stanu USA 98-letni Henry A. Kissinger powiedział w poniedziałek, że Ukraina powinna odstąpić część terytorium Rosji, aby pomóc zakończyć inwazję.

Przemawiając na konferencji na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii, Kissinger wezwał Stany Zjednoczone i Zachód, by nie dążyły do upokarzającej porażki Rosji na Ukrainie, ostrzegając, że może to pogorszyć  stabilność Europy.

Po stwierdzeniu, że kraje zachodnie powinny pamiętać o znaczeniu Rosji dla Europy i nie dać się ponieść „nastrojowi chwili”, Kissinger nalegał również na Zachód, aby zmusił Ukrainę do zaakceptowania negocjacji ze „status quo ante”, co oznacza powrót do sytuacji sprzed inwazji.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

„Negocjacje muszą rozpocząć się w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, zanim wywołają wstrząsy i napięcia, których nie będzie łatwo przezwyciężyć. Idealnie linią podziału powinien być powrót do status quo ante” – powiedział Kissinger,  . „Prowadzenie wojny poza tym punktem nie dotyczyłoby wolności Ukrainy, ale nowej wojny przeciwko samej Rosji”.

Wspomniany przez Kissingera, sekretarza stanu prezydentów Richarda M. Nixona i Geralda Forda, „status quo ante” odnosi się do przywrócenia sytuacji, w której Rosja formalnie kontrolowała Krym, a nieformalnie dwa najbardziej wysunięte na wschód regiony Ukrainy – Ługańsk i Donieck. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podkreśla obecnie, że jednym z warunków przystąpienia do rozmów pokojowych z Rosją będzie przywrócenie granic przedinwazyjnych .

Komentarze Kissingera pojawiają się, gdy światowi przywódcy twierdzą, że wojna Rosji na Ukrainie postawiła „pod znakiem zapytania cały porządek międzynarodowy”. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała światowym przywódcom w Davos, że wojna to nie tylko „kwestia przetrwania Ukrainy” czy „kwestia bezpieczeństwa europejskiego”, ale także „zadanie dla całej globalnej społeczności”. Ubolewała nad „destrukcyjną furią” rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, ale powiedziała, że ​​pewnego dnia Rosja może odzyskać swoje miejsce w Europie, jeśli „odnajdzie drogę z powrotem do demokracji, rządów prawa i poszanowania międzynarodowego porządku opartego na zasadach… ponieważ Rosja jest naszym sąsiadem ”.

 

Stanowisko Kissingera spotkało się z ostrym sprzeciwem, m.in. ze strony doradcy Zełenskiego Mychajła Podolaka, który powiedział , że „każde ustępstwo wobec Rosji nie jest drogą do pokoju, ale odłożoną na kilka lat wojną”.