Ojciec Janusz Błażejak OMI jeden z najbardziej zasłużonych duszpasterzy polonijnych w minioną niedzielę obchodził 35-lecie kapłaństwa.

Ojcze Januszu, po pierwsze,  gratulacje i wielkie podziękowania za tyle lat służby dla nas, dla naszej fali emigracji. Rozmawialiśmy w poprzednie rocznice, wiem że jesteś kapłanem uratowanym dla Pana Boga. Twoja historia powołania jest niesamowita.

        Ostatnie lata nie były łatwe. Jakie były te dni najgorsze?

Ojciec Janusz Błażejak OMI: – Dziękuję za to Andrzeju, że pamiętasz tę moją historię powołania.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

        Faktycznie ostatnie dwa lata były chyba najbardziej tragiczne w moim życiu kapłańskim, bo nigdy nie przypuszczałem, że przyjdą dni, kiedy drzwi Kościoła w tym tak pięknym kraju i na całym świecie będą zamknięte; że nie będzie wolno zapraszać wiernych na Mszę świętą, że na pogrzeby, czy na Chrzest święty czy na ślub będzie mogła być tylko sama rodzina i to maksymalnie 10 osób.

        To były czasy gorsze niż czasy stanu wojennego; czasy gorsze niż drugiej wojny światowej, kiedy jednak kościoły były otwarte, a ludzie przychodzili i się modlili. Naprawdę dziękuję Panu Bogu na kolanach za to, że te najgorsze momenty minęły. Już po prostu zapominamy o tym co tak nas gnębiło. No i wracamy do normalnego życia duszpasterskiego, naszej pracy, naszego spotkania z Panem Bogiem, naszej naszej działalności, modlitwy.

– Wiem, że lubisz też łowić ryby, odpoczywać na łonie natury, ale i gotować. Jak to jest? Skąd się to wzięło? Skąd te pasje?

– Gotowanie, wzięło się z mojego domu rodzinnego. Mama mnie nauczyła. Pochodzę z dużej rodziny, każdy miał obowiązki do wypełnienia. Ja byłem najmłodszy, jednym z najmłodszych, więc moje obowiązki właśnie polegały na lżejszych pracach. A więc przy kuchni, trzeba było ziemniaki obrać, ugotować, coś pomóc mamie, bo to wiadomo gospodarstwo i troska.

        I tam chwyciłem tego bakcyla, a później kanadyjska natura mnie po prostu zauroczyła. Ona jest tak bogata, tak piękna, jest tyle rzeczy cudownych, z których możemy korzystać, chociażby to mnóstwo ryb; czy łososie, czy pstrągi, czy basy, które są tak organiczne, tak smaczne, możemy wziąć, na wyciągnięcie ręki, na wędkę i  cieszyć się nimi.

        Czy też dziki czosnek, czy grzyby; mamy więcej rodzajów grzybów w Kanadzie niż mamy w Polsce.

        Będąc w Kanadzie zakochałem się w tej naturze. A początki tego zakochania rozpoczęły się w Winnipegu, gdzie jest naprawdę jezioro na jeziorze, przepiękne lasy.

        Tak że jak mam wakacje, to żyję tą naturą, cieszę się i Panu Bogu dziękuję że mnie usadowił i w tak cudownym, uroczym miejscu, w moim życiu.

– Pamiętam wszystkie uroczystości patriotyczne, które się odbywały albo z Twoim udziałem, albo pod Twoimi auspicjami albo w salach, które udostępniałeś, na pewno widzę serce polskie; jak to jest z naszą Ojczyzną dzisiaj? Czego Polakom brakuje? Co powinniśmy robić, my, Polacy na obczyźnie i w Polsce?

– Wydaje mi się, że najpiękniejszym czasem dla Polonii był taki stan wojenny, bo wtenczas  naprawdę myśmy się obudzili, czuliśmy ten nasz patriotyzm; czuliśmy naszą miłość do ojczyzny, czuliśmy naszą odpowiedzialność wspomagaliśmy naszych Polaków, rodaków w kraju… A później, z czasem to wszystko jakoś gdzieś tam powoli ustawało. Myśmy usadowili się dobrze na naszych cottageach, w naszych domkach, na naszych wyjazdach i ten nasz patriotyzm wyblakł.

        I ja bym życzył żeby na nowo wróciły te momenty, kiedy na uroczystości 3 Maja setki nas przychodziło; na nasze święta, na pochód, uroczystości katyńskie. Bo teraz przychodzi ta mała gromadka ludzi wiernych. Po prostu gdzieś po drodze gubimy ten najcenniejszy motyw miłości do naszej Ojczyzny, szacunku do naszej Ojczyzny, dla tych, którzy naprawdę troszczą się i walczą o dobro każdego rodaka.

– Nie będę zabierał więcej czasu w tak uroczystym dniu. Jeszcze raz serca dziękuję za całą posługę dla naszej emigracji. Razem się starzejemy.

– Cieszę się, bardzo dziękuję i serdecznie wszystkich pozdrawiam i proszę o modlitwę, po to żebyśmy pozostali wierni Panu Bogu do samego końca.

rozmawiał Andrzej Kumor

relacja video na kanale YouTube GoniecTv Toronto