Po przyjeździe reszty rodziny- córki i syna z wnuczkami- zaczynamy układać plan dalszych wypraw w obrębie Ottawa Valley i okolic Bancroft. Będą to trzy wycieczki w promieniu 80 kilometrów od cottage, docelowo do Jaskiń Bonnechere, Wykrotu Beryl i samego Bancroft.

Jaskinie Bonnechere to duża atrakcja turystyczna, zlokalizowana wzdłuż rzeki Bonnechere, w pobliżu miasteczka Eganville; czynna od połowy maja do października ( do Święta Dziękczynienia włącznie ), od 10 rano do 4 po południu. Podziemne zwiedzanie tylko z przewodnikiem, w grupach do 25 osób, w czasie jednej godziny.

Jest to fascynujący system jaskiń, uformowanych pomiędzy 400- 500 milionów lat temu, w erze paleozoicznej, z wapiennego dna olbrzymiego tropikalnego morza.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Pierwsza wiadomość o istnieniu jaskiń to notatka rządowego mierniczego “ podziemne kanały “, sporządzona na przygotowanej przez niego mapie, w roku 1853. Sto lat później, w 1955 roku, Tom Woodward- as lotnictwa z czasów drugiej wojny światowej, obwiązany liną przymocowaną do drzewa, przepłynął przez te groty na małej tratwie. Wkrótce potem, po osuszeniu jaskiń, zostały one otwarte dla zwiedzających. W sezonie letnim cztery olbrzymie pompy utrzymują je w stanie suchym, a w zimie po wyłączeniu pomp rzeka Bonnechere wraca do swojego pierwotnego łożyska. Jaskinie zwiedza się wygodnie, chodzac po ułożonych w nich drewnianych podłogach, w dobrym oświetleniu i przyjemnym chłodzie. W ścianach są widoczne skamieliny ( fossils ) koralowców, brzuchonogów, głowonogów itp.

Z Jaskiń już niedaleko do Eganville, malowniczo położonego nad rzeką , zwanego stolicą skamielin, których duza ekspozycja znajduje sie w miejscowym muzeum. Inne miejsca warte odwiedzenia to sklep ze starociami “ Pod Aniołem “ ( Angel Antiques ) z dobrymi cenami na antyczne szkła, rzeźby i rękodzieła. Ze sklepu udajemy się na lunch do pobliskiej restauracji “ Spichlerz “ ( The Granary ), specjalizujacej sie w kuchni niemieckiej, Sznycle bawarskie a na deser strudel jabłkowy to prawdziwe “ niebo w gębie “. Syci wrażeń i kalorii wracamy do cottage na dłuższy spacer przez las, na wzgórze z szałasem mieszczącym wyposażenie do wiosennej produkcji syropu klonowego. Sąsiad- farmer uzyskuje tu w sezonie ze swojej plantacji klonów wiele litrów tego “ płynnego złota “.

Po dwóch dniach spędzonych na wodzie (żaglówka i wędkowanie z kajaka), dla wnuczek licealistek organizujemy wycieczkę edukacyjną, korzystając z bogatej tradycji kopalnictwa w okolicy. Najlepszym miejscem do tej eksploracji jest Beryl Pit czyli berylowy wykrot, zlokalizowany 2.2 kilometra na północ od Quadeville. Są tam dwa miejsca: wschodnia kopalnia berylu i zachodnia kopalnia różowego kwarcu.Wyposażeni w rękawiczki ogrodowe, okulary ochronne, dłutka i młotki zaopatrujemy się w bilety wstępu ( $ 20 od osoby dorosłej ) w sklepie Kauffeldta w Quadeville i wyruszamy na poszukiwanie skarbów. Damska część naszej ekspedycji geologicznej dużo sobie obiecuje po ewentualnym znalezieniu kamieni półszlachetnych. Według przewodnika można tu odłupać okazy zielonego i niebieskiego berylu, perysterytu mieniącego się kolorami piór gołębich, kamienia amazońskiego- zielonego skalenia z białymi prążkami czy czarnego turmalinu, posiadającego według niektórych źródeł właściwości uzdrawiające?!.

Po krótkim spacerze po leśnym trakcie docieramy do rozległego wykrotu, pełnego mniejszych i większych, odłupanych brył mineralnych. Napełniamy pół wiadra okazami berylu i skrzącej się w słońcu miki i z trudem odnosimy je do samochodu. Nic cenniejszego od kawałka czarnego turmalinu nie udało się znaleźć, ale była to przyjemna i edukacyjna wycieczka. Wracając do cottage’u zbieramy talerz kurek na kolację, mile kończąc kolejny dzień wakacji.

Mineralna stolica Kanady to Bancroft – miasteczko położone nad rzeką York, 80 kilometrów na południe od Barry’s Bay. Aż do wczesnych lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku dominującym przemysłem było tu górnictwo. W okolicznych kopalniach wydobywano granit, uran ( 4 kopalnie ), mikę, rudę żelaza i korundu. Miasteczko przeżyło też swoją “ gorączkę złota “ w końcu XIX wieku. Światowy rozgłos Bancroft- zagłębiu kopalnych bogactw- przyniosło odkrycie ponad 1600 minerałów w promieniu 100 kilometrów od miasta. Uważa się, że w promieniu 50 kilometrów od Bancroft znajduje się 85% półszlachetnych minerałów istniejących na świecie.

W długi weekend sierpniowy (Civic Holiday), co roku odbywa się w Bancroft zlot poszukiwaczy kamieni półszlachetnych i wystawców najrozmaitszych znalezionych kruszców, znany jako “ Rockhound Gemboree “, a 30 lipca 2023 Klub Myśliwych i Wędkarzy gości w swoich progach dwudziesty piąty pokaz, a w nim będzie aukcja i wycena przyniesionych okazów.

W miasteczku zlokalizowane jest muzeum minerałów (Bancroft Mineral Museum) i kilka sklepów z imponującymi okazami kopalin. Odwiedzamy jeden z nich, dobrze znany kolekcjonerom : Princess Sodalite Minerock Shop, przy 31241 Hwy 28.

Jest tu kopalnia sodalitu, połączona ze sklepem- magazynem, sprzedającym miejscowe i importowane próbki minerałów najrozmaitszych wielkości, od małych kamyczków po olbrzymie bryły do umieszczenia w ogrodzie. Są też rzeźby ze steatytu i kolekcja biżuterii artystycznej ze srebra i kamieni półszlachetnych, m.in. sodalitu. Sodalit to kamień ornamentalny, ciemnogranatowy, z żyłkami zieleni, żółci, fioletu, bieli. Jest podobny do lapis lazuli wydobywanego w Afganistanie i Chile, ale od niego znacznie tańszy ze względu na swoja kruchość i pospolite wystepowanie w Ontario . Taki “ ubogi krewny” lapis lazuli..

Będąc w Bancroft, nie przegapmy punktu widokowego w Parku Orlego Gniazda (Eagle’s Nest Park}, górującego nad miastem, ze wspaniałą panoramą doliny rzeki York. Można się nań wdrapać kilkoma szlakami i można wjechać samochodem.

Po dwutygodniowym pobycie dzieci i wnuczek w naszej Dolinie Madawaska, wszyscy rozjeżdżają się do domów, a my przystępujemy do zbierania plonów pól i lasów: owoców (dzika aronia, jabłka) i grzybów, przeznaczonych na przetwory. Z aronii są świetne soki i galaretki, z jabłek przeciery, borowiki do suszenia a rydze do konserwowania w stopionym, solonym maśle. Pycha!