Funkcjonariusz służb granicznych Patrick McNulty nawołuje do ignorowania nakazu instalacji aplikacji ArriveCAN i przeciwstawienia się tyranii rządu federalnego, o którą oskarża swojego pracodawcę. McNulty opublikował film zatytułowany „How to Beat ArriveCAN App”, w którym radzi podróżnym, by nie bali się ignorować funkcjonariuszy związanych z CBSA lub Kanadyjską Agencją Zdrowia Publicznego.

McNulty jest obecnie na przymusowym zwolnieniu bez prawa do wynagrodzenia z powodu niepodporządkowania się restrykcjom covidowym.

W swoim filmie dokładnie mówi, co zrobić, by nie użyać aplikacji ArriveCAN. „Gdy lądujesz w Kanadzie, w pierwszej kolejności rozmawiasz z funkcjonariuszem służb granicznych lub ewentualnie z komputerem i wypełniasz swoje dane”. Jeśli nie masz aplikacji ArriveCAN, najprawdopodobniej funkcjonariusz skieruje cię do urzędnika agencji zdrowia publicznego lub do innego departamentu, który zajmuje się nieprzestrzeganiem zasad. W każdym razie skierują cię do jakiejś kolejki. McNulty radzi zwrócić uwagę, do czego jest to kolejka. Jeśli do testów na COVID-19 albo do czegoś innego związanego ze zdrowiem publicznym, to Kanadyjczycy nie mają obowiązku w nich stać.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

„To jest właśnie moment, by wyjść, Jeśli widzisz policjanta gdzieś w pobliżu, nie wychodź bez słowa. Po prostu powiedz mu o tym. Popatrz mu w oczy i powiedz, że jesteś Kanadyjczykiem lub stałym rezydentem i idziesz do domu. Podziękuj i życz mu miłego dnia”, instruuje McNulty.

W najgorszym wypadku oficer pójdzie za tobą i zagrozi ci mandatem. Możesz wtedy powiedzieć, że jak najbardziej mogą przysłać Ci mandat. McNulty dodaje, że jeśli nie zainstalowałeś aplikacji ArriveCAN i nie wypełniłeś w niej formularza, to funkcjonariusz raczej nie będzie miał twojego adresu.

McNulty mówi, że najczęściej słyszy od ludzi, że boją się 6500 dol. kary, jeśli po prostu wyjdą z lotniska. Ale tu też są dwie opcje. Można się zgodzić na 14-dniową kwarantannę i w tej sposób najpewniej uniknąć mandatu albo przyjąć mandat i pójść do sądu, który go unieważni. „Tak rząd kontynuuje masowe wprowadzanie w błąd, które prowadzi do masowego podporządkowania”.

Na koniec funkcjonariusz wyjaśnia, że od czasu wprowadzenia pandemii wszystko się tak pozmieniało, że pracownicy CBSA są nierzadko tak samo zdezorientowani jak obywatele. Dlatego dobrze jest nagrywać wszystkie interakcje ze służbami granicznymi, gdy się wraca do kraju.

Hatim Kheir z Hatim Kheir zauważa, że rozszerzanie funkcjonalności ArriveCAN jest niepokojące. Na początku miało to być tymczasowe narzędzie do monitorowania kwarantanny. Potem wprowadzono tam dane o statusie szczepiennym, a dalej potem jeszcze dane do odprawy celnej.

Kheir przypomina, że zgodnie z Kartą Praw i Swobód każdy obywatel Kanady ma prawo wjazdu do Kanady. Aplikacja łamie to prawo, ponieważ służy jako przeszkoda do powrotu, a do tego poważnie zagraża poszanowaniu prywatności. Ujawnienie danych osobowych lub medycznych nie powinno być warunkiem wpuszczenia obywatela do własnego kraju.