Brukselski sąd orzekł, że obostrzenia wprowadzone przez rząd Belgii w związku z pandemią koronawirusa nie mają wystarczającej podstawy prawnej i dał władzom 30 dni na przedstawienie tej podstawy – informują belgijskie media.

Pod koniec lutego Liga Praw Człowieka pozwała państwo belgijskie do sądu, uważając, że obostrzenia przeciwepidemiczne nie zostały wprowadzone w sposób demokratyczny. W środę sąd orzekł na korzyść Ligi, stwierdzając, że restrykcje nie mają wystarczającej podstawy prawnej.

„Sędzia orzekł, że nie wystarczy, aby minister spraw wewnętrznych (Annelies Verlinden) ogłosiła środki dekretem ministerialnym” – powiedział we flamandzkim radiu specjalista ds. konstytucyjnych Stefan Sottiaux z KU Leuven, komentując orzeczenie. „Sędzia faktycznie wskazał na to, na co moi koledzy i ja narzekamy od miesięcy: niedopuszczalne jest, aby parlament był (w kwestii obostrzeń – PAP) odsunięty na bok” – dodał.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Media twierdzą, że orzeczenie sądu daje rządowi dwie możliwości: zniesienie wszystkich obostrzeń, co jest mało prawdopodobne ze względu na obecną sytuację pandemiczną, lub zapewnienie podstawy prawnej dla restrykcji przed upływem 30 dni.

za pap