Płoną stodoły, zabudowania gospodarcze i domy w centrum wsi przy ul. Św. Katarzyny. – Szok, masakra. Czegoś takiego nie widziałem – mówi jeden ze świadków. Według ostatnich informacji, pożar objął 6 budynków mieszkalnych i 6 gospodarczych.

Jak mówią świadkowie, pożar jest ogromny. Płoną zabudowania mieszkalno-gospodarcze na odcinku kilkudziesięciu, może nawet stu metrów – domy, stodoły, stajnie. Dym nad Nową Białą widać nawet w Bukowinie Tatrzańskiej. Z ogniem walczą dziesiątki strażaków i jednostek OSP. Jednostki są ściągane z całego Podhala. Zadysponowano też śmigłowiec. Walka jest jednak bardzo trudna m.in. ze względu na wiatr.

Takie pożary nawiedzają Spisz co kilka lat. W 2018 roku w nocnym pożarze przy ulicy Floriana w Nowej Białej spłonęło 6 drewnianych, częściowo murowanych zabudowań gospodarczych stojących w zwartej zabudowie jeden koło drugiego. Ogień lekko opalił dwa domy mieszkalne, w jednym elewację, w drugim dach. W 2009 spłonęło w Nowej Białej dziewięć stodół.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Dym widać w okolicznych wioskach.

za https://podhale24.pl/