Hamilton zmaga się z kryzysem opioidowym i rozważa, czy ogłosić stan wyjątkowy. Główna urzędnik medyczna miasta, dr Elizabeth Richardson, mówi, że pomogłoby to w poradzeniu sobie z problemem.

12 stycznia radni jednogłośnie przyjęli uchwałę zlecającą Richardson określenie wartości granicznej dotyczącej liczby zgonów z powodu przedawkowania opioidów, powyżej której miasto mogłoby zadeklarować stan wyjątkowy. Pani urzędnik zauważyła, że stan wyjątkowy zwykle jest ogłaszany w takich przypadkach jak duże pożary czy poważne wypadki, dlatego teraz miasto będzie musiało się zastanowić, z jakimi działaniami i finansowaniem miałaby się wiązać taka deklaracja.

Richardson powiedziała, że kryzys opioidowy wynika w dużej mierze z toksyczności narkotyków pochodzących z nielegalnych źródeł, które mogą być skażone fentanylem.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Podczas ubiegłotygodniowego spotkania miejskiej rady ds. zdrowia przedstawiono raport, z którego wynikało, że liczba zgonów spowodowanych przedawkowaniem opioidów rośnie w zastraszającym tempie. W 2005 roku odnotowano 26 takich przypadków, a w 2021 – 166 (przy czym ponad 65 proc. stanowili mężczyźni w wieku od 25 do 65 lat). Ratownicy medyczni z Hamilton w 2022 roku wyjeżdżali do zgłoszeń dotyczących przedawkowania opioidów 814 razy, a jeszcze w 2017 – 430 razy.

Radny Alex Wilson podkreśla, że problem dotyczy wszystkich dzielnic i społeczności, jednak najbardziej dotyka osób marginalizowanych i bezdomnych. Wilson zapowiada, że rada zajmie się przygotowaniem projektu uchwały o rozszerzeniu programu nadzorowanego używania narkotyków w schroniskach dla bezdomnych.