Rząd federalny i 325 plemion ludności rdzennej doszli do ugody w sprawie pozwu zbiorowego, w którym powodzi domagali się odszkodowania za utratę języka i kultury spowodowaną przez tzw. szkoły z internatem. Ugoda będzie kosztować kanadyjskiego podatnika 2,8 miliarda dolarów.

Porozumienie musi jeszcze zostać zatwierdzone przez sąd federalny, zanim  odbiorcy, którzy złożyli pozew o odszkodowanie zbiorowe w 2012 r. w ramach szerszego pozwu zbiorowego znanego jako sprawa Gottfriedsona otrzymają wypłaty.

2,8 miliarda dolarów z ugody wpłynie na nowy fundusz powierniczy, który będzie działał przez 20 lat. Fundusz ma być zarządzany niezależnie od rządu federalnego  przez radę dziewięciu rdzennych dyrektorów, z których Kanada wskaże jednego.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Według urzędników, powodowie w sprawie, którą początkowo wnieśli Tk’emlúps te Secwépemc i shíshálh Nation w Kolumbii Brytyjskiej, opracują plan wydatkowania funduszy.

Sprawa Gottfriedsona została nazwana na cześć byłego wodza , Shane’a Gottfriedsona, który złożył ją wraz z członkiem rady shíshálh, Garym Feschukiem.

Rząd Trudeau osiągnął pozasądowe porozumienie  w czerwcu 2021 r. , zgadzając się na wypłatę odszkodowania pieniężnego  tzw. day scholars, czyli uczniom, którzy uczęszczali do szkół w ciągu dnia ale nie spali w internatach i ich potomkom, rozstrzygając część sprawy Gottfriedsona.

W ramach porozumienia członkowie  zgodzili się „całkowicie, ostatecznie i na zawsze” zwolnić państwo kanadyjskiej z roszczeń, które mogłyby powstać w wyniku zbiorowych szkód wyrządzonych przez szkoły z internatem, jak twierdzono we wcześniejszym pozwie sądowym.

To prawne zwolnienie nie obejmuje żadnych roszczeń, które mogą powstać w związku z dziećmi, które zmarły lub zaginęły podczas uczęszczania do szkoły z internatem, stwierdza umowa.

Gottfriedson powiedział w sobotę, że porozumienie nie może zrekompensować kanadyjskiej „polityki atakowania naszego języka i kultury”, ale narody tubylcze będą teraz mogły prowadzić własne wysiłki odrodzenia kulturowego za pomocą tych funduszy.

Więcej szczegółów na temat sposobu wydatkowania środków można spodziewać się w nadchodzących miesiącach. Zgodnie z umową  wstępna płatność w wysokości 200 000 dol. dla wszystkich 325 Pierwszych Narodów, co pozwoli im  stworzyć 10-letni plan, w jaki sposób chcą ożywić swój język i kulturę. Peter Grant, prawnik i obrońca grupowy powodów, powiedział, że w miarę realizacji tego planu powstanie początkowy „fundusz rozruchowy” w wysokości 325 milionów dolarów.

„Chociaż wygląda to na równą kwotę… będzie stawka podstawowa, a następnie stawka oparta na liczbie ludności” – powiedział Grant.

„Niektóre plemiona są oddalone, więc koszt ich wdrożenia jest znacznie wyższy… zostanie to określone przez zarząd, ale będzie to dodatek do 325 milionów dolarów”.

Grant mówi, że to całkowicie zależy od plemion, w jaki sposób chcą wydać pieniądze z osady, w tym na projekty takie jak centra kultury lub nauczyciele języków.

Urzędnicy i wnioskodawcy staną przed sędzią Sądu Federalnego w Vancouver 27 lutego, aby uzyskać zgodę na ugodę.