53 rocznica Szczecińskiego Grudnia 1970

Pod koniec lat sześćdziesiątych XX wieku zaczął narastać kryzys społeczny, polityczny i ekonomiczny. Komuniści sięgnęli po nieudane reformy gospodarcze, chcąc ratować władzę. Zwiastunem tych reform miała być tzw. regulacja cenowa (czytaj podwyżki cen), obejmująca głównie produkty podstawowe. Wprowadzono ją w niedzielę 13 grudnia 1970 roku. Komuniści zamierzali zrekompensować tę podwyżkę m.in. poprzez dodatki do pensji dla najbiedniejszych oraz wielodzietnych rodzin. Tak drastyczny wzrost cen spowodował jednak reakcję społeczeństwa.

Pierwsze strajki…
Doszło do nich… już 14 grudnia 1970 r. Jako pierwsi zastrajkowali robotnicy ze Stoczni im. Lenina w Gdańsku – opowiadał dr hab. Sebastian Ligarski – główny specjalista szczecińskiego Biura Badań Historycznych IPN. Żądali cofnięcia zapowiadanych zmian, czego nie mogła spełnić dyrekcja stoczni. Wobec niezrealizowania tego postulatu stoczniowcy zdecydowali się wyjść na ulice miasta…

Podobnie działo się w Szczecinie, gdzie do 17 grudnia panował spokój, choć w raportach Służby Bezpieczeństwa odnotowywano napiętą sytuację w zakładach pracy – kontynuował dr hab. Sebastian Ligarski. Tego dnia około godz. 10.00 odbył się w Stoczni im. Adolfa Warskiego wiec, podczas którego domagano się odwołania podwyżki cen oraz rozmowy z I sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego PZPR – Antonim Walaszkiem. Rozmowy jednak się nie odbyły, a Walaszek miał stwierdzić, że z „motłochem rozmawiać nie będzie”. O godz. 10.30 ponad 600 stoczniowców opuściło stocznię. Po sformowaniu pochodu i dołączeniu do niego pracowników pobliskich przedsiębiorstw wyruszono w stronę KW PZPR. Siły porządkowe nie chcąc dopuścić, by robotnicy przedostali się do centrum, zaatakowały ich. Doszło do gwałtownych starć, które trwały przez cały dzień i objęły po pewnym czasie dużą część miasta. Sformowano też kilka następnych pochodów, które za cel obrały budynek KW PZPR. Zbierający się przy nim ludzie zaczęli rzucać kamienie i butelki z benzyną, co spowodowało pożar, który ogarnął cały gmach… Do miasta ściągnięto posiłki wojskowe, w tym te, które wcześniej pacyfikowały Gdańsk i Gdynię. Około godz. 14.00 tłum wokół budynku PZPR liczył w przybliżeniu 20 tys. osób. Rozpoczęto także szturm na Komendę Wojewódzką Milicji Obywatelskiej przy ul. Małopolskiej i areszt śledczy, w którym jakoby przebywać mieli aresztowani wcześniej demonstranci oraz przedstawiciele domniemanego Komitetu Strajkowego ze Stoczni im. Adolfa Warskiego. Budynek również podpalono. Według Michała Paziewskiego pierwsze strzały z okien komendy wojewódzkiej milicji w kierunku ludzi padły około godz. 15.30. Kilka godzin później zginęło przed komendą 12 osób. Na pomoc milicji znajdującej się w atakowanym budynku przyszło wojsko. Podobnie jak w Trójmieście, wprowadzono godzinę milicyjną od 18.00 do 6.00. Do walk doszło jeszcze w kilku innych miejscach w mieście, a ich wynikiem była śmierć kolejnej osoby.

Następnego dnia ludzie zbierali się od rana na pl. Żołnierza Polskiego w Szczecinie. Tłum zaatakował tam wozy pancerne kamieniami i butelkami z benzyną. Odpowiedziano ogniem… Tego dnia zatrzymano ogółem ponad 200 osób, w większości ludzi młodych lub bardzo młodych. W następnych dniach nadal dochodziło w mieście do potyczek z użyciem broni przez wojsko i milicję. 18 grudnia w kilku szczecińskich zakładach doszło do proklamowania strajku (Stocznia „Parnica”, Port, stocznia „Warskiego”, Stocznia Remontowa „Gryfia”). Największy Komitet Strajkowy powstał w stoczni „Warskiego”. Liczył 10 osób, a na jego czele stanął Mieczysław Dopierała. W ciągu następnych kilku dni zmieniała się ilość zakładów, które strajkowały…

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Strajk formalnie zakończono 22 grudnia 1970 r., bez żadnych warunków i z poparciem dla nowych władz. Następstwem buntu społeczeństwa oraz zakulisowych rozgrywek wewnątrz KC PZPR były zmiany w kierownictwie partyjno-rządowym. 20 grudnia Biuro Polityczne KC PZPR dokonało zmiany na stanowisku I sekretarza KC PZPR. Schorowanego i skompromitowanego Władysława Gomułkę zastąpił Edward Gierek. Józefa Cyrankiewicza na stanowisku premiera zastąpił Piotr Jaroszewicz.

Największy i najlepiej zorganizowany strajk w krajach Europy Środkowo-Wschodniej zorganizowano w Szczecinie w styczniu 1971.

Według oficjalnych statystyk – kontynuował dr hab. Sebastian Ligarski… w czasie buntu grudniowego zginęło 45 osób, rannych zostało 1165. Odsunięcie od władzy Gomułki nie uspokoiło jednak nastrojów społecznych, o czym świadczył największy bezprecedensowy w krajach Europy Środkowo-Wschodniej i najlepiej zorganizowany strajk w Szczecinie w styczniu 1971 r., na czele którego stanął Edmund Bałuka. W całym kraju również kontynuowano akcje protestacyjne przeciwko rządowi. Ostatecznie, po strajku włókniarek łódzkich, władze wycofały się z podwyżki cen 1 marca 1971 r.

Tradycyjny pochód pierwszomajowy z 1971 r. w Szczecinie stał się otwartą manifestacją społeczeństwa przeciwko nierozliczeniu zbrodni Grudnia oraz demonstracją pamięci o ofiarach tamtego czasu. W „czarnym pochodzie” eksponowano transparenty żądające ukarania winnych tragedii oraz przedefilowano przed władzami partyjnymi oczekującymi manifestantów na trybunie honorowej. W Szczecinie po dotarciu pod trybunę honorową, na której stał między innymi członek KC PZPR Kazimierz Barcikowski, konsulowie ZSRR, Czechosłowacji i NRD, kolumna zatrzymała się. Henryk Toczek, brat zabitego 17 grudnia Zygmunta, oraz osoby trzymające transparenty odwrócili się w stronę trybuny honorowej. Orkiestra przestała grać, zamilkł też spiker pochodu. Henryk Toczek w czarnej rękawicy podczas czarnego pochodu 1 maja 1971 r. w Szczecinie uniósł w górę wyciągniętą przed siebie lewą dłoń ubraną w czarną rękawiczkę i zamarł. Jak pisał Michał Paziewski, „pięści na około 5 minut podnieśli także uczniowie Zasadniczej Szkoły Budowy Okrętów i Technikum Budowy Okrętów. Jeden ze stoczniowców zrzucił oficerowi MO czapkę z głowy, uznając, że nie oddaje on hołdu pomordowanym. Po kilkunastu sekundach orkiestra zagrała marsza żałobnego”. „Czarny pochód” udał się na cmentarz przy ul. Ku Słońcu, gdzie pochowano większość ofiar.

10 lat później – 17 grudnia 1980 r. uroczyście odsłonięto przy bramie stoczniowej Tablicę Pamięci Poległych w Grudniu 1970. Materialną funkcję upamiętnienia Grudnia ’70 pełnił również żeliwny krzyż znajdujący się w pobliżu grobu szesnastoletniej Jadwigi Kowalczyk, zabitej we własnym domu w grudniu 1970 r. Przy nim zapalano znicze i składano kwiaty, a krzyż poświęcony pierwotnie poległym żołnierzom wojny francusko-pruskiej 1870/71 r. stał się społecznie wybranym pomnikiem Ofiar Grudnia ’70.
Dopiero w roku 1999 na szczecińskim Cmentarzu Centralnym, przy kwaterach, w których pochowano zabitych podczas grudniowej rewolty, ustawiono Krzyż Męczeństwa Narodu Polskiego, zwany powszechnie Krzyżem Grudnia ’70. Granitowy pomnik w kształcie łodzi wykonany został z katafalku, na którym stała trumna ks. Jerzego Popiełuszki. 28 sierpnia 2005 r. odsłonięto pomnik Ofiar Grudnia ’70. Anioł z brązu ze wzniesionymi skrzydłami, trzymający koronę cierniową układającą się w napis Grudzień 1970, stanął w miejscu najkrwawszej odsłony szczecińskiego Grudnia 1970 – przed byłą KW MO. 12 Szczeciński Grudzień 1970. Pamiętamy!… Po ponad pięćdziesięciu latach od rewolty grudniowej nadal niewiele wiemy o szesnastu szczecińskich ofiarach…

Stowarzyszenie Społeczne „Grudzień 70/Styczeń 71”

Powstało 30 lat temu w roku 1993. Jestem jedną zespół założycieli stowarzyszeniaopowiadała Grażyna Adamskawieloletni prezes Stowarzyszenia. Naszym celem jest zabieganie o stałą opiekę nad mogiłami zamordowanych i godną oprawę tablicy pamięci ofiar grudnia ’70. Dbamy również o utrzymywanie stałych kontaktów z poszkodowanymi i ich rodzinami oraz podejmujemy skuteczne działań na rzecz formalnego uznania specjalnych uprawnień rentowych. Nasze Stowarzyszenie powstało z woli ludzi, którzy zimą 1970/1971 roku byli uczestnikami i świadkami wystąpień masowych przeciwko totalitarnej władzy. Świadomi historycznej wagi i społecznej woli tamtego sprzeciwu pragniemy przyczyniać się do propagowania jego uniwersalnych wartości. Zajmujemy się inicjowaniem i współdziałaniem w organizacji uroczystości rocznicowych, tak aby stawały się one potwierdzeniem naszej grupowej tożsamości i przywiązania do najnowszej tradycji. Działamy ponadto na rzecz uczciwego, bezstronnego rozliczenia winnych masakry robotników wybrzeża poprzez gromadzenie rzetelnej dokumentacji o przełomie 1970/71 r. Podejmujemy również działania na rzecz pełnego wyjaśnienia tła i przebiegu wydarzeń grudniowych, a nade wszystko osądzenia i ukarania winnych zbrodni, popełnionych przez systemy totalitarne od 1944 do 1989 r. i dążymy do przyznania rodzinom ofiar i poszkodowanym pełnych odszkodowań.

Upowszechniamy wreszcie wiedzę na ten temat poprzez organizowanie spotkań, konferencji czy inicjowanie wydawnictw poświęconych tym zagadnieniom poprzez kontakty z radiem, prasą czy telewizją. Działamy wreszcie na integrację rozproszonego środowiska rodzin poszkodowanych, świadków i uczestników wydarzeń grudniowych z lat 1970 i 1981 oraz stworzenie niezależnego ośrodka gromadzenia informacji, dokumentów i danych faktograficznych z tamtych lat. Obchodzimy wreszcie rocznicowe uroczystości, które odbywają się 30 sierpnia pod bramą stoczni. Poprzedzało je zawsze nabożeństwo w szczecińskiej archikatedrze przeniesione obecnie do kościoła św. Stanisława Kostki przy Placu Popiela (wcześniej matki Teresy z Kalkuty) jest bo znajduje się bliżej do stoczni, tak więc ludzie nie muszą się przemieszczać. 28 sierpnia 2005 roku został odsłonięty na Placu Solidarności pomnik Anioła Wolności. Tam wygłaszane są przemówienia, tam odbywa się składanie kwiatów i kończą się oficjalne obchody. Wtedy jedziemy jeszcze na Cmentarz Centralny, aby złożyć kwiaty i pomodlić się na grobie Mariana Jurczyka i Edmunda Bałuki. Natomiast 17 grudnia, obchody rocznicowe rozpoczynamy nabożeństwem i kończymy na cmentarzu. Jest też okolicznościowe przemówienie przed stocznią i złożenie kwiatów.

rozmawiał Leszek Wątróbski

zdjęcia: 02. Dr hab. Sebastian Ligarski, główny specjalista szczecińskiego Biura Badań Historycznych IPN (fot. Leszek Wątróbski)

03. Grażyna Adamska, wieloletni prezes Stowarzyszenia Społecznego „Grudzień 70/Styczeń 71” (fot. Leszek Wątróbski)

06. Pomnik Anioła Wolności na Placu Solidarności w Szczecinie (fot. Leszek Wątróbski)

06a. Ofiarom Grudnia 70 na pomniku Anioła Wolności (fot. Leszek Wątróbski)