Amerykański dziennikarz polskiego pochodzenia Derek Monroe nadesłał nam zdjęcia z Tasmanii – Tablicę upamiętniającą polską emigrację
żołnierzy po II wojnie światowej do tego stanu Australii.

 

W październiku 1947 roku na Tasmanię przybyła grupa 280 polskich byłych żołnierzy, którzy rozpoczęli pracę w Komisji Wodno-Elektrycznej.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Byli to pierwsi imigranci spoza Wielkiej Brytanii sponsorowani przez rząd i do końca następnego roku na Tasmanii pracowało ponad 800 Polaków.

W kolejnych latach polscy migranci pracowali na budowach obozów w Tarraleah, Bronte Park, Butlers Gorge, Waddamana, Poatina, Trevallyn Dam, Wayatinah i Liawenee.

Pracowali 44 godziny na tydzień, mieszkając początkowo w prowizorycznych barakach z prymitywną infrastrukturą, a także pomagali w budowie państwowej infrastruktury hydroelektrycznej, w tym tam, kanałów i elektrowni.

Po zakończeniu umów o pracę większość powojennych migrantów przeniosła się do większych miast Hobart i Launceston.

Dołączyli do nich inni polscy migranci, którzy przybyli na Tasmanię, aby rozpocząć nowe życie i podjęli pracę w całym stanie w różnorodnych dziedzinach.

Dziś ponad 3300 Tasmańczyków twierdzi, że ma polskie pochodzenie.

W  roku 2016 członkowie Fundacji Pionierów Polskich zwrócili się do władz miasta Launceston o pozwolenie na ustawienie pomnika w Kings Park, upamiętniającego zasługi Polonii na Tasmanii.

W Kings Park znajduje się już kilka pomników upamiętniających historię wysiłków wojskowych lub działań Launceston w czasie pokoju.

Rada na publicznym posiedzeniu Rady w dniu 28 listopada 2016 r. głosowała za udzieleniem zezwolenia, po czym Fundacja Polskich Pionierów złożyła Wniosek Rozwojowy.

Nie zgłoszono żadnych sprzeciwów wobec propozycji.

Pomnik w kształcie kolumny, wyposażony w pionowe reflektory LED, został w całości sfinansowany i zbudowany przez fundację.

 

Michael Bernacki, pracownik Honed Architecture + Design, sam polskiego pochodzenia, powiedział, że praca nad projektami pomnika w imieniu fundacji była ekscytująca.

„Nie ma wątpliwości, że przybycie polskich imigrantów na Tasmanię pod koniec II wojny światowej nastąpiło w ważnym dla Tasmanii momencie” – powiedział Bernacki.

„Ich historie splatają się z historią elektrowni wodnej na Tasmanii, ale oczywiście polscy migranci odegrali na Tasmanii znacznie szerszą rolę.

„I nie jest to tylko historia mężczyzn, ale także żon, dziewczyn i narzeczonych, które przybyły na Tasmanię, aby rozpocząć nowe życie.

„Polscy migranci pracowali w różnych gałęziach przemysłu – byli to górnicy i dentyści, piloci i robotnicy, pielęgniarki, murarze, robotnicy rolni, prawnicy, nauczyciele i inżynierowie.

„Mój ojciec był jednym z tych polskich pracowników migrujących, więc praca nad tym projektem z osobistego punktu widzenia była dla mnie bardzo interesująca.

„Pomnik stanie po obu stronach ścieżki, a osiem kolumn w projekcie symbolizuje osiem lokalizacji, w których po wojnie polscy migranci osiedlili się podczas budowy różnych części hydroelektrowni na Tasmanii.

za https://www.launceston.tas.gov.au/News-Media/Polish-monument-works-to-get-underway