„Mój mąż jest bardzo nieodpowiedzialny, nie pamięta o niczym, nie mogę na nim polegać i nie mam w nim oparcia. Przychodzi z pracy, pije, ogląda TV i idzie spać, potem wstaje, wypija 3 piwa i znów pije i śpi. Nic nie załatwi, wszystko jest na mojej głowie. Umawia się, nie przychodzi, wyłącza telefon, aby nie dzwonił, a potem tłumaczy się, że się wyczerpała bateria. Co robić? Dłużej nie mogę… Jesteśmy razem 7 lat, ale wcześniej był całkiem inny! Kaja”

Nikt nie rodzi się odpowiedzialny, bo odpowiedzialności trzeba się nauczyć. Jeżeli żona zacznie wymagać od męża podejmowania ważnych decyzji w rodzinie, to on będzie o tym myślał, będzie się starał, wejdzie w ich wspólne sprawy i będzie mu na nich zależało.

Jeżeli żona go od tego wszystkiego odepchnie, to on z tego prędzej, czy później też sam się zwolni.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Jeśli będzie się czuł dowartościowany w pracy zawodowej, to będzie do niej uciekał. Pieniądze odda żonie, ale każdą wolną chwilę będzie spędzał tam, gdzie czuje się ważny, gdzie od niego coś zależy, gdzie może decydować, bo w domu żona i tak wszystko zrobi po swojemu.

Chciałabym tu panie przekonać, że musicie podjąć ogromny wysiłek, żeby skorzystać z troski męża o losy rodziny. Jeśli będzie chciał różne rzeczy w domu ulepszać, udoskonalać, poprawiać, to mu na to pozwólcie.

Bo jeśli będziecie się przed tym bardzo bronić, to przegracie i stanie się tak, jak w małżeństwie Kai. Zostaniecie ze wszystkim same.

Dojrzewanie do odpowiedzialności nie jest łatwe, ale możliwe. Poniżej podaję trochę wskazówek, jak pomóc partnerowi stawać się wspaniałym mężem i ojcem rodziny.

A więc drogie panie:

        1. Stawiajcie mężczyznom wysokie wymagania.

„Słabe kobiety” wyzwalają w mężczyznach ogromne pokłady energii. Oni potrzebują, by ich obarczać trudnymi sprawami. Czują się wtedy wysoce docenieni i traktowani jako godni zaufania. Dołożą więc wszelkich starań, by sprostać powierzonym zadaniom.

        2. Wymagajcie od mężczyzny odpowiedniego traktowania w codziennym życiu.

Kobiety powinny wymagać eleganckiego, szarmanckiego traktowania siebie. Kultura na co dzień decyduje o atmosferze w domu i zadowoleniu w małżeństwie.

Kobiety powinny nauczyć mężczyzn doceniania wykonywanej przez siebie pracy, zauważania nowej fryzury czy stroju.

Ważną więc sprawą jest rozmowa z wyjaśnieniem sobie wzajemnych oczekiwań. Mężczyźni naprawdę się nie domyślą!

        3. Opierajcie się na swoich narzeczonych, mężach.

Mężczyźni muszą czuć się ważni i niezastąpieni. Dzięki tej świadomości szybciej wzrastają. Kobiety typu „Zosia Samosia” nie robią dobrze wyręczając mężczyzn we wszystkim. Nawet, jeśli one rzeczywiście świetnie sobie radzą, niech stworzą warunki, by ich mężczyźni poczuli się potrzebni. W innym wypadku wszystko szybko wyląduje na ich głowie.

Niech mężczyzna będzie głową, kobieta szyją – najważniejszym doradcą, bez którego mężczyzna nie podejmie decyzji.


        4. Chwalcie i doceniajcie ich, bo wtedy mobilizujecie mężów, by stawali się coraz mądrzejsi.

Mądrość dla mężczyzny jest tym, czy piękno dla kobiety. Żony są pierwszymi osobami, które powinny dowartościowywać swych mężów i nie zastępować ich w myśleniu o tym, co powinni.

Powinny natomiast dodawać im otuchy, mówiąc w trudnej sytuacji, że są mądrzy i na pewno potrafią zaradzić wszystkim problemom.

Warto czasem pochwalić mężczyznę „na zaś”, gdyż i to bywa dla niego czynnikiem dopingującym.

        5. Pomóżcie mu budować autorytet w oczach dzieci.

Kobiety nie powinny narzekać przy dzieciach na swoich mężów. Nawet, jeśli przynosi im to chwilową ulgę, to na pewno nie pomoże ani mężowi, ani dzieciom.

Obowiązkiem żony jest wspieranie mężów w wypełnianiu przynależnych im zadań wychowawczych. W oczach dzieci niech obraz ojca będzie nieskazitelny, bo ma on być dla nich autorytetem i wzorem.

        6. Nie chciejcie zawsze „wygrywać” i „górować” nad nimi.

Ważne dla małżeństwa jest to, by przy podejmowaniu decyzji nie forsować za wszelką cenę swoich pomysłów, ale szukać polubownych rozwiązań, by nie było przegranych i zwycięzców.

Czasem bywa tak, że zwycięzca staje się nieszczęśliwy, gdy przyjdzie mu na co dzień żyć z niezadowolonym, pokonanym współmałżonkiem.

        7. Sprawcie, by Wasi mężowie stali się w rodzinie przewodnikami w wierze.

Jego mądra i głęboka religijność oraz postawa wobec zagadnień wiary rzutuje na duchowy rozwój całej rodziny.

Mądre, ciepłe, ale i wymagające podejście dla narzeczonych czy mężów, motywuje ich do dalszego rozwoju. Dowartościowani, potrzebni, obdarzeni zaufaniem i zrozumieniem mężczyźni szybciej staną na wysokości zadania, by pokazać się od jak najlepszej strony i zadowolić ukochaną kobietę.

I jeszcze jedna klasyczna sytuacja z poradni:

– Proszę pani, mój mąż jest całkowicie nieodpowiedzialny.

– A co pani powierza odpowiedzialności swojego męża?

– Pani mnie nie zrozumiała: on jest nieodpowiedzialny.

– A co pani mu powierza?

– No, ja mu nic nie powierzam, nie mogę nic powierzyć.

– To jak on ma się stać odpowiedzialny!?