Ludzie bawią się na ulicach, dzieci śmieją się na szkolnych placach zabaw, a plaże pełne są rodzin z małymi dziećmi

Ponieważ  większość   populacji w podeszłym wieku jest już zaszczepiona, a miliony innych są już pod ochroną pierwszej dawki szczepionki, władze izraela postanowiły zaufać szczepionce.

Liczba nowych infekcji spadła do 3 procent badanych, szpitale opróżniają się, a epidemiolodzy są ostrożnie optymistyczni. Jeśli uda się powstrzymać nowe mutacje odporne na szczepionkę, Izrael może być pierwszym krajem, który na dobre otworzy swoją gospodarkę.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Od ponad tygodnia restauracje są zatłoczone, nocne kluby i bary wypełnione po brzegi, a maski, które nadal obowiązują w zamkniętych pomieszczeniach, szybko znikają.

Wszyscy urządzają przyjęcia i imprezy. Na razie pozostają pewne ograniczenia – na przykład nie więcej niż 20 osób może przebywać w pomieszczeniach zamkniętych, chociaż zasada jest w dużej mierze ignorowana. Trwa też zacięta debata na temat tego, co z   powrotem Izraelczyków, którzy od miesięcy utknęli za granicą.

Ale urzędnicy służby zdrowia ostrzegają, że kraj nie jest jeszcze wolny od COVID-19. Liczba R, święty Graal epidemiologów wciąż waha się tuż poniżej 1, jako długi ogon utrzymujących się infekcji nękających społeczności, które wahały się przed szczepieniem.

Należą do nich społeczność arabsko-izraelska i ultraortodoksyjna mniejszość żydowska – obie zostały mocno dotknięte przez pandemię  świeccy przeciwnicy szczepień mieszkający w miastach .

„Włóż sobie szczepionkę w dupę”, krzyczał jeden z uczestników protestu, który miał miejsce przy starej osmańskiej wieży zegarowej w Jaffie.

Inni są mniej agresywni bardziej otwarci na zachęty oferowane przez rząd.

Obejmują one  program „zielonego paszportu”, który generuje kod kreskowy w telefonie. Jeśli zostanie w pełni wdrożony, osoby bez świadectwa szczepień, będą miały po pandemii tak ograniczone życie, jak podczas kryzysu.

Najbardziej kuszącą marchewką zawieszoną przez rząd jest obietnica podróży bez kwarantanny.    Rząd planuje ostatecznie pozwolić osobom zaszczepionym w Izraelu na swobodne podróżowanie – być może nawet bez kwarantanny po powrocie do domu.

Według Nachmana Asha, odpowiedzialnego w Izraelu za walkę z pandemią istnieje jednak ryzyko, że ​​bez uważnego monitorowania, na przykład przy użyciu elektronicznych bransoletek, Izrael może wkrótce paść ofiarą nowych mutacji.

 

za  https://www.channelnewsasia.com/