W niektórych aptekach w Albercie są szczepione osoby, które dopiero za jakiś czas kwalifikowałyby się do przyjęcia szczepionki. Farmaceuci wychodzą z założenia, że lepiej jest zaszczepić kogokolwiek niż wyrzucić szczepionkę.

W Shoppers Drug Mart w południowo-wschodniej części Calgary funkcjonuje lista osób oczekujących, należących do grupy szczepionej w fazie 2B, których roczniki w normalnym trybie nie są jeszcze szczepione. Na listę mogą wpisać się nawet osoby 16-letnie, jeśli ze względu na chorobę (np. nowotwór, cukrzyca, choroby autoimmunologiczne) kwalifikują się do fazy B2.

W całej Albercie w ramach fazy B2 może być zaszczepionych prawie milion osób. Obecnie szczepieni są mieszkańcy prowincji urodzeni w 1963 roku i wcześniej.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Loblaws, właściciel Shoppersa, potwierdza, że szczepione są osoby młodsze, żeby szczepionki się nie marnowały. Loblaws powołuje się na prowincyjny protokół szczepień, w którym zawarte są zapisy o unikaniu sytuacji, w których niewykorzystane szczepionki musiałyby być wyrzucone.

Szczepionka Pfizera wymaga przechowywania w bardzo niskiej temperaturze. W lodówce można ją przechowywać przez pięć dni.

Alberta Health podaje, że prowincja poleciła wszystkim aptekom uczestniczącym w programie szczepień, by prowadziły listę osób rezerwowych do szczepienia. Na listach priorytet muszą mieć osoby, które mogą otrzymać szczepionkę w obecnej fazie szczepień lub mogły być zaszczepione w poprzednich fazach. Czyli najpierw osoby z grupy 2B od najstarszych roczników, grupa 2C, a potem najstarsze z pozostałych zapisanych osób. Alberta Health dodaje, że nie było doniesień, jakoby któraś z ponad 300 aptek uczestniczących w programie dopuszczała się nadużyć.

Janet Matiisen, która należy do grupy 2B, bo ma cukrzycę, ale ze względu na wiek, jeszcze się nie kwalifikuje do szczepienia, opowiada, że któregoś dnia zapisała się na listę rezerwowych w swoim Shoppersie w centrum handlowym North Hill. Jakieś półtorej godziny później odebrała telefon z apteki i pojechała na szczepienie. Mówi, że kilkoro jej znajomych też się zaszczepiło w ubiegłym tygodniu na tej samej zasadzie.

W Albercie niewiele szczepionek się marnuje. Z danych prowincyjnych wynika, że do kosza trafia 0,2 proc. otrzymanych dawek. Dla porównania w sezonie grypowym 2019-20 wyrzucono 8 proc. zamówionych szczepionek przeciwko grypie.