Beatyfikacja kard. Wyszyńskiego i matki Róży Czackiej w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie

Kard. Stefan Wyszyński i matka Elżbieta Róża Czacka uczą całkowitego zawierzenia Bożej Opatrzności – powiedział bp Wiesław Lechowicz podczas XIV Święta Dziękczynienia.
„Za nich szczególnie dzisiaj dziękujemy Panu Bogu, radując się perspektywą ich beatyfikacji, która nastąpi w tej właśnie świątyni dokładnie 12 września”.

XIV Święto Dziękczynienia przebiega pod hasłem „Zawierzamy Opatrzności nasz trudny czas pandemii i dziękujemy za przyszłych błogosławionych”. Z powodu pandemii ma ono skromniejszą formę. Wiele punktów programu przeniesiono do przestrzeni wirtualnej.

Dodał, że wiara w Opatrzność sprawdza się w sytuacjach zagrożenia, zwłaszcza takiego, które nas przerasta i na które nie mamy żadnego wpływu. Dlatego nasi praojcowie pod koniec XIX wieku, kiedy Polska przypominała wewnętrznie rozdarte Królestwo, „Podzielony Dom” postanowili zawierzyć jej teraźniejszość i przyszłość Bożej Opatrzności i na znak tego zawierzenia wybudować świątynię. Naszemu pokoleniu przypadło realizować tę ideę, co jest powodem do dumy Podkreślił, że czas pandemii jest szkołą bezgranicznego zawierzenia Bogu. Polega ono na tym, że człowiek zdaje się na jego wolę nie stawia Mu żadnych warunków, nie żąda gwarancji i nie wyznacza sposobów przychodzenia nam z pomocą

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Zaznaczył, że utrata wzroku, która wydawała się nieszczęściem przekreślającym wszelkie plany, matka Czacka wykorzystała jako szansę. Przypomniał, że polska arystokratka przez 10 lat przygotowywała się do pracy z niewidomymi poprzez osobiste kształcenie się w kraju i za granicą. W 1908 roku rozpoczęła pracę z niewidomymi i zaangażowała się w pracę charytatywną w Warszawie. Zwrócił uwagę, że „stając wobec różnych trudności matka Elżbieta mawiała: +Bóg wie – co i ile nam potrzebne i da, kiedy my spełnimy, co do nas należy. Chce tylko naszego wysiłku i naszej ufności. Wtedy sam będzie działał”.

Powiedział, że „Ośrodek dla Niewidomych w Laskach pod Warszawą w okresie międzywojennym był głównym ośrodkiem duchowości w Polsce promieniującym miłością bliźniego, przyciągającym uwagę i sympatię, także osoby żyjące z dala od Boga i Kościoła”. Niejeden dzięki dziełu matki Elżbiety odkrywał Boga lub powracał na drogę wiodącą do Niego. To się nie zmieniło w czasie II wojny światowej, ani po jej zakończeniu — wskazał biskup.

Wspomniał również związek kard. Wyszyńskiego z Ośrodkiem dla Niewidomych w Laskach pod Warszawą. W czasie II wojny światowej działał pod pseudonimem Radwan 3. To właśnie tam przeczytał z nadpalonej kartki, którą przywiał wiatr od strony płonącej w Powstaniu Warszawskich stolicy – słowa: „Będziesz miłował”. Odczytał to, jako znak Bożej Opatrzności i apel i testament walczącej Warszawy — zauważył.

Bp Lechowicz podkreślił, że „w życiu nie ma przypadków”. Jest tylko Opatrzność Boża, dzięki której nieszczęście może przeobrazić się w błogosławieństwo.

Zawierzenie Opatrzności Bożej
Powiedział, że „postawa zawierzenia Bożej Opatrzności w życiu Prymasa Tysiąclecia wyrażała się w jego słowach i postawie – tak w czasach wojny, jak i powojennej zawieruchy naznaczonej więzieniem i ciągłym prześladowaniem”.

Kard. Wyszyński uczył, że Bóg nieustannie nas obejmuje swoim miłującym spojrzeniem oraz swoimi ramionami – czułymi jak ramiona matki i mocnymi jak ramiona ojca — wspominał bp Lechowicz.

Święto Dziękczynienia zostało ustanowione w 2008 r. przez arcybiskupa Kazimierza Nycza. Jest ono kontynuacją inicjatywy podjętej jeszcze przez Sejm Czteroletni, który postanowił złożyć Bogu specjalny dar wotywny w podzięce za możliwość uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Miało nim być powstanie Świątyni Najwyższej Opatrzności. Planu nie udało się zrealizować z powodu rozbiorów. Prace na rzecz budowy świątyni podjęto w 1918 r., po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Przerwała je II wojna światowa i czas PRL-u. Do realizacji idei wrócił prymas Polski kard. Józef Glemp.

gon/PAP