Rick Jackson z Gables Restaurant w Saint Andrews, N.B., mówi, że po raz pierwszy od 26 lat ma problemy z zatrudnieniem pracowników. dawał liczne ogłoszenia w internecie, w lokalnej prasie i na miejscu w lokalu, ale wyjątkowo nikt z miejscowych się nie zgłosił. Przychodziły tylko oferty zza granicy.

Restauracja, w której normalnie pracuje 30-35 osób, zatrudniała tego lata tylko 17 pracowników. W efekcie była zamknięta w wtorki, a potem przez dwa dni w tygodniu. Jackson mówi, że sam pracował po 12-14 godzin na dobę.

Podobne problemy z personelem po zniesieniu ograniczeń covidowych ma wiele lokali gastronomicznych w Kanadzie i USA. Z ankiety przeprowadzonej wśród pracowników gastronomii w USA wynika, że ponad 50 proc. osób nie zamierza wrócić do wcześniejszej pracy, nawet gdyby zarobki miały być wyższe. Również ponad połowa osób poszukujących pracy stwierdziła, że wolałaby podjąć pracę w innym charakterze.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Przedsiębiorcy z Saint Andrews, Alma i Shediac, którzy obsługują turystów z Kanady i USA, zauważają, że pracownicy mniej chętnie podejmują pracę, bo korzystają z zasiłków i ubezpieczenia pracy. Po wprowadzeniu zmian w warunkach wypłacania EI więcej osób może korzystać z wypłat w wysokości 500 dol. tygodniowo nawet przez 50 tygodni. Zmiany obowiązują do września. W Saint Andrews dodatkową barierą może być brak dostępnych mieszkań do wynajęcia.